Afera o Messiego. PSG wściekłe na Argentyńczyków
PSG w ostatnich spotkaniach musiało radzić sobie bez Leo Messiego, który narzeka na uraz kolana. Piłkarz znalazł się jednak na liście powołanych na kolejne mecze reprezentacji Argentyny w eliminacjach mistrzostw świata. Decyzja ta wywołała oburzenie we francuskim klubem, który domaga się reakcji FIFA.
PSG jest wściekłe na argentyńską federację. Wszystko za sprawą powołania dla Leo Messiego na mecze eliminacji mistrzostw świata. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że gwiazdor zmaga się z urazem.
PSG wściekłe na Argentyńczyków
PSG w ostatnich dwóch swoich meczach musiało radzić sobie bez Lionela Messiego. Nowy gwiazdor ekipy z Paryża narzeka na uraz kolana, a także ból uda. Paryżanie liczyli, że napastnik dojdzie do siebie w trakcie przerwy na mecze reprezentacji narodowych.
Messi otrzymał jednak powołanie na mecze reprezentacji Argentyny. “Albicelestes” w ciągu najbliższych dni zmierzą się w prestiżowych pojedynkach z Brazylią i Urugwajem. Powołanie dla kontuzjowanego Messiego wywołało oburzenie w PSG.
Władze francuskiego klubu uważają, że 34-latek nie powinien brać udziału w zgrupowaniu kadry, gdy nie jest w pełni zdrowia. Klub chciał, by Messi został w Paryżu i poświęcił się leczeniu. Dyrektor sportowy PSG Leonardo uważa, że w takich sytuacjach powinna zdecydowanie interweniować FIFA.
- Nie zgadzamy się na to, aby zawodnik, który naszym zdaniem nie jest w dobrej kondycji fizycznej i jest w trakcie rehabilitacji, był powoływany. To jest nielogiczne, a tego typu sytuacja powinna zostać rozwiązana przez FIFA - powiedział Leonardo w rozmowie z “Le Parisien”.
Messi rozczarowuje w PSG
Argentyńczycy już 11 listopada zmierzą się z Urugwajem. Pięć dni później czeka ich potyczka z drużyną “Canarinhos”. Jak na razie “Albicelestes” zajmują drugie miejsce w tabeli eliminacyjnej Ameryki Południowej i są blisko awansu na mundial w Katarze.
Lionel Messi jak na razie znacznie lepiej radzi sobie w drużynie narodowej, niż PSG. 34-latek rozegrał dla francuskiej drużyny 8 spotkań i strzelił trzy gole, jednak ani jednego w Ligue 1. Póki co jego pobyt w stolicy Francji uważany jest za wielkie rozczarowanie.
Źródło: "Le Parisien", WP SportoweFakty
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
