Czy Agnieszka Radwańska wygrała turniej wielkoszlemowy?
Agnieszka Radwańska ogłosiła zakończenie kariery sportowej 14 listopada 2018 roku. W jej trakcie wielokrotnie dawała nam powody do dumy. Bez wątpienia była jedną z najlepiej grających technicznie zawodniczek w historii i nie raz łapaliśmy się za głowy, widzą, co wyczynia.
Jednak technika, to nie wszystko. Fizycznie nasza zawodniczka nie zawsze potrafiła dorównać zawodniczkom ze ścisłego topu, lecz bywały momenty, kiedy była w stanie z nimi wygrywać. To doprowadziło ją m.in. do finałowego starcia podczas Wimbledonu w 2012 roku.
Jędrzejowska była polską prekursorką w turniejach wielkoszlemowych
Pierwsze polskie sukcesy podczas turniejów wielkiego szlema kobiet, miały miejsce bardzo dawno, a dokładnie jeszcze przed II wojną światową.
Wówczas na światowych kortach brylować potrafiła Jadwiga Jędrzejowska. W grze pojedynczej nasza zawodniczka 3-krotnie meldowała się w finałowych meczach. Tak było podczas Wimbledonu i US Open w 1937 roku oraz w trakcie French Open 2 lata później. Niestety żadnego z tych spotkań Polka nie wygrała. Udało jej się to jednak w grze podwójnej, gdzie właśnie w 1939 roku na kortach Rollanda Garrosa, nasza tenisistka w duecie Simonne Mathieu, wygrały rywalizację w kobiecym deblu.
Do dokonań swojej dawnej poprzedniczki potrafiła nawiązać Iga Świątek. Nasza zaledwie 19-letnia zawodnika w ubiegłym roku triumfowała właśnie na kortach Rollanda Garrosa podczas French Open w grze pojedynczej, co jest historycznym wydarzeniem w polskim tenisie. A jakie miejsce w tej historii ma Agnieszka Radwańska?
Czy Agnieszka Radwańska wygrała turniej wielkoszlemowy?
Agnieszka Radwańska podczas swej bogatej kariery wygrała aż 20 turniejów WTA oraz 2 ITF. Dodatkowo w 2012 roku była klasyfikowana jako 2 najlepsza zawodniczka świata w rankingu WTA.
Jak wspomnieliśmy, nasza tenisistka grała w finale turnieju wielkoszlemowego w 2012 roku. Był to Wimbledon, gdzie Isia mierzyła się z legendarną Sereną Williams. Niestety, Polka uległa Amerykance w tamtym spotkaniu 1:6, 7:5, 2:6.
To był jedyny mecz w finale turnieju wielkoszlemowego, w którym Agnieszka Radwańska brała udział. Jeśli chodzi o pozostałe zawody tej rangi, to w trakcie Australian Open najdalej udało jej się dotrzeć do półfinału, co miało miejsce w 2014 i 2016 roku.
Podczas French Open, krakowianka zabrnęła najwyżej w 2013 roku, kiedy to zagrała w ćwierćfinale. Naszej tenisistce wybitnie nie pasowały za to korty w US Open. Tam występy Polki kończyły się najdalej w 4 rundzie.
Co prawda Agnieszka Radwańska tylko raz wystąpiła w meczu finałowym turnieju wielkoszlemowego, jednak nie zmienia to faktu, że na swoim koncie ma wiele innych osiągnięć i na zawsze będzie miała swoje miejsce w historii tenisa kobiecego w Polsce.
