Dobre sygnały od Roberta Lewandowskiego, może szybko wrócić do gry
Robert Lewandowski przechodzi rehabilitację po kontuzji, której doznał a meczu z Andorą
Data powrotu Polaka była przedmiotem wielu sporów wśród ekspertów
Dziś najlepszy piłkarz 2020 roku przekazał, że już niedługo znów ujrzymy go na boisku
Robert Lewandowski ominął wczorajsze spotkanie Ligi Mistrzów, w którym na poziomie ćwierćfinału Bayern Monachium mierzył się z Paris Saint-Germain. Nasz piłkarz nie wystąpił także wcześniej w hitowym meczu Bundesligi z RB Lipsk oraz w starciu reprezentacji Polski z Anglią. Wszystko przez kontuzję odniesioną w trakcie potyczki z Andorą.
„Lewy” w tym momencie przechodzi rehabilitacje, aby powrócić do zdrowia i ponownie móc rywalizować na boisku. Najlepszy piłkarz świata w 2020 roku znany jest z nadzwyczajnego zdrowia i wyjątkowego prowadzenia się, dla tego jego pauza może być stosunkowo niedługa. Sam zainteresowany powiedział dziś swoim fanom „Do zobaczenia wkrótce”, co może być bardzo dobrym znakiem.
Zbyt wczesny powrót Roberta Lewandowskiego może być katastrofalny w skutkach
Od pięciu do dziesięciu dni, cztery tygodnie, a może trzy. Różne wersje dotyczące daty Roberta Lewandowskiego pojawiały się w wypowiedziach ekspertów. To fakt, że kapitan naszej kadry jest obdarzony wyjątkowym zdrowiem, ale wynika to również z jego nadzwyczajnego przykładania wagi do odpowiedniego żywienia oraz regeneracji.
Polak jednak nie jest cudotwórcą, maszyną i rekonwalescencja po odniesieniu urazu wymaga odpowiedniej ilości czasu, o czym mówił na konferencji prasowej Hansi Flick. Tego samego zdania jest były fizjoterapeuta Bayernu Monachium, który mówił o konsekwencjach zbyt wczesnego powrotu do gry.
- Zbyt wczesny powrót może oznaczać katastrofalne skutki dla dalszej kariery. Bo nie możesz grać na najwyższym poziomie z niestabilnym kolanem. A jeśli wrócisz za wcześnie, możesz pogorszyć kontuzję. Nie tylko ryzykujesz, że przerwa potrwa kilka kolejnych miesięcy, ale również, że problem będzie powracał - powiedział Oliver Schmidtlein, portalowi WP SportoweFakty.
Polak mówi „Do zobaczenia wkrótce”
Nie ma żadnych wątpliwości, że Roberta Lewandowskiego nie ujrzymy na murawie podczas najbliższych dwóch spotkań Bayernu Monachium, czyli meczów z Unionem Berlin oraz Paris Saint-German, co zresztą Polak jeszcze wczoraj zakomunikował.
Kibice mogą także porzucić nadzieję, że kapitan naszej kadry zagra 17 kwietnia przeciwko VfL Wolfsburg i trzy dni później z Bayerem Leverkusen, gdyż rehabilitacja „Lewego” ma potrwać przynajmniej do 19 kwietnia. Wydawać się może, iż ten moment może nadejść 24 kwietnia podczas spotkania z FSV Mainz.
Wszystko dlatego, że Lewandowski przesłał wiadomość do swoich kibiców na Instagramie o treści „Do zobaczenia wkrótce”, co najpewniej oznacza, iż rekonwalescencja przebiega pomyślnie.
Robert Lewandowski marzy o pobiciu 40 bramek w jednym sezonie Bundesligi, należącym do Gerda Mullera. Jeśli Polak faktycznie wróci na mecz z Mainz, wówczas pozostaną mu cztery spotkania na strzelenie pięciu goli, aby wyrównać ten wynik, lub sześciu, aby go pobić.
Źródło: WP SportoweFakty
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
