Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Liga Mistrzów nie dla Legii. Dinamo wygrało w Warszawie
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 19.03.2022 07:43

Liga Mistrzów nie dla Legii. Dinamo wygrało w Warszawie

Projekt bez tytułu - 2021-08-10T224655.514
Beata Zawadzka/East News

Legia Warszawa nie zagra w najbliższym sezonie Ligi Mistrzów. Legioniści na własnym stadionie przegrali 0:1 rewanżowe starcie III rundy eliminacji z Dinamem Zagrzeb. Bardzo druga połowa w wykonaniu mistrzów Polski to za mało na pokonanie mistrzów Chorwacji. Teraz stołeczna drużyna powalczy o awans do fazy grupowej Ligi Europy.

  • Legia Warszawa przegrała 0:1 rewanżowy mecz z Dinamem Zagrzeb w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów

  • "Wojskowi" pokazali, że nie są drużyną gorszą od mistrzów Chorwacji, ale to było za mało do awansu

  • Mistrzowie Polski zagrają ze Slavią Praga w IV rundzie eliminacji Ligi Europy

Legia Warszawa do rewanżowego meczu z Dinamem Zagrzeb przystępowała bez aż tak ogromnej presji. Mistrzowie Polski wiedzieli, że nawet w przypadku porażki i tak jesienią będą grali przynajmniej w Lidze Konferencji Europy.

Podopieczni trenera Czesława Michniewicza ze stolicy Chorwacji przywieźli korzystny remis 1:1 i mieli realne szanse na awans do IV rundy eliminacji, gdzie czekał już Sheriff Tyraspol, który rozprawił się w dwumeczu z Crveną Zvezdą Belgrad (2:1). W awansie mieli pomóc także kibice, którzy licznie zasiedli na Stadionie Legii. Mistrzów Polski z trybun wspierało ponad 30 tysięcy fanów.

Legia Warszawa nie zagra w Lidze Mistrzów

Od początku spotkania mistrzowie Polski grali nisko w obronie i szybko, agresywnie doskakiwali do rywali. Już w pierwszych czterech minutach Mateusz Wieteska dwa razy faulował Bruno Petkovicia. Bardzo dobrze prezentował się Andre Martins, a do tego bardzo pracowity był RafaLopes.

W pierwszych minutach to Dinamo było częściej przy piłce, ale Legia nie pozwalała mistrzom Chorwacji wejść w pole karne. Legioniści w komplecie bronili na własnej połowie i starali się wyjść z kontratakiem. W pierwszych minutach w grze ofensywnej mistrzów Polski było widać sporo nerwowości.

Długo gra toczyła się w środkowej części boiska i choć to Dinamo było częściej przy piłce, to nie można było powiedzieć, żeby tworzyli groźniejsze sytuacje. Pierwszą klarowną stworzyli dopiero w 20 minucie i od razu ją wykorzystali.

Chorwaci przejęli piłkę po niecelnym przerzucie Martinsa. Ta trafiła do Luki Ivanusca, który zwiódł dwóch legionistów i dograł prostopadle w pole karne do wbiegającego Bartola Franjicia. 21-letni lewy obrońca precyzyjnym strzałem z pierwszej piłki pokonał Artura Boruca.

Siedem minut później Legia mogła doprowadzić do wyrównania. Filip Mladenović trzy razy z rzędu dośrodkowywał z rzutu rożnego, aż za ostatnim razem piłka trafiła na głowę Josipa Juranovicia, a później odbiła się od poprzeczki.

Legia rozgrywała bardzo wolno i miała wielkie problemy z przedostaniem się pod bramkę gości. Ci z kolei cofnęli się, oddali piłkę mistrzom Polski i starali się zaskoczyć legionistów szybkim atakiem.

Mistrzowie Polski swoją pierwszą groźną akcję z gry stworzyli dopiero w 43. minucie. Luquinhas rozegrał na jeden kontakt z Lopesem i Emrelim, ale strzał Azera po rykoszecie o centymetry minął bramkę Dominika Livakovicia. To było wszystko, co pokazały oba zespoły w pierwszej połowie.

Bardzo dobra druga połowa w wykonaniu Legii

Zaraz po wznowieniu gry Legia miała doskonałą okazję do wyrównania. W pole karne wpadł Filip Mledenović, ale dośrodkowanie Serba do Ermeliego przerwali obrońcy Dinama. Chwilę później Mladenović znów groźnie dogrywał wzdłuż linii bramkowej, ale Azer był minimalnie spóźniony.

Mistrzowie Polski byli bardzo aktywni w pierwszych minutach drugiej połowy. W 51 minucie bardzo groźny strzał sprzed pola karnego oddał wprowadzony po przerwie Josue, ale piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką.

Legioniści byli widocznie lepsi i mieli więcej z gry w drugiej części spotkania. Blisko pokonania Livakovicia był Luquinhas, ale bramkarz reprezentacji Chorwacji, choć na raty obronił jego strzał z linii pola karnego.

Piłkarze Dinama dopiero w okolicy 65. minuty zaczęli mieć cokolwiek do powiedzenia, ale obrona Legii skutecznie potrafiła przerywać ataki gości. Szczególnie mocno golem dla gospodarzy zapachniało w 67. minucie. Bardzo dobre dośrodkowanie Juranovicia zamykał Wieteska, ale jego strzał kolanem przeleciał minimalnie obok bramki.

Po dynamicznych kilkunastu minutach tempo spotkania wyraźnie spadło. Dinamo starało się kontrolować wydarzenia na boisku, ale kilka razy mistrzowie Polski zaskoczyło ich szybkim wyjściem do ataku. Wydawało się, że nie brakuje dużo, aby gospodarze doprowadzili do wyrównania.

W końcówce piłkarze Dinama zdecydowanie zwolnili, kradli sekundy spieszącym się mistrzom Polski. Legioniści mimo kolejnych ataków i kolejnych dośrodkowań nie byli w stanie doprowadzić do dogrywki.

Legia Warszawa odpadła już z walki o grę w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Teraz podopieczni trenera Michniewicza zagrają w IV rundzie eliminacji Ligi Europy, gdzie zmierzą się ze Slavią Praga, która we wtorek przegrała dwumecz III rundy eliminacji Ligi Mistrzów z węgierskim Ferencvarosem 1:2.

Legia Warszawa - Dinamo Zagrzeb 0:1 (0:1) 20' Franjić

Legia Warszawa: Boruc - Jędrzejczyk, Wieteska, Nawrocki - Juranović, Slisz, Martins (46' Josue), Luquinhas, Mladenović - Emreli (57' Pekhart), Lopes (71' Muci).

Dinamo Zagrzeb: Livaković - Ristovski, Theophile-Catherine, Lauritsen (25' Perić), Franjić - Misić, Majer(77' Gojak), Jakić (46' Moubandje) - Ivanusec (63' Menalo), Petković, Orsić.

Powiązane