Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Media nie mają wątpliwości. Sergio Ramos po sezonie opuści Real Madryt
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:32

Media nie mają wątpliwości. Sergio Ramos po sezonie opuści Real Madryt

Sergio Ramos piłkarz Realu Madryt
Rex Features/East News
  • Real Madryt rozstanie się ze swoim kapitanem

  • Wszystko dlatego, że Sergio Ramos nie przyjął kolejnej oferty przedłużenia kontraktu

  • Spodziewane sprowadzenie do klubu Davida Alaby, ma jeszcze bardziej komplikować sytuację

Myślisz Real Madryt, mówisz Sergio Ramos. To połączenie na przestrzeni ostatnich 16 lat jest ze sobą nierozerwalne. W najważniejszych momentach, w najtrudniejszych chwilach, hiszpański obrońca zawsze stawał i staje na wysokości zadania, co sprawiło, iż w minionej dekadzie „Królewscy” zdobyli cztery Ligi Mistrzów.

Niestety od kilku miesięcy fani „Los Blancos” zgrzytają zębami z obawy, że ich kapitan może wkrótce odejść. 35-latkowi 30 czerwca wygasa kontrakt wiążący go z klubem, dlatego od dawna trwały negocjacje odnośnie jego przedłużenia. Trwały, ponieważ „Marca” donosi, iż kolejnej oferty od Realu nie będzie, co oznacza prawdopodobne odejście „Cesarza”.

Sergio Ramos odejdzie z Realu Madryt

Negocjacje Realu Madryt z Sergio Ramosem od miesięcy nie przynoszą rezultatów. Ofert było kilka, a ostatnie dwie gwarantowały już naprawdę wygórowane warunki. Jedna z nich zakładała podpisanie dwuletniej umowy (czego klub z zawodnikami powyżej 32-roku życia prawie nigdy nie robi) z 10-procentową obniżką pensji, która aktualnie wynosi 15 milionów euro rocznie.

Druga oferta gwarantowała porozumienie na sezon 2021/22 przy utrzymaniu wynagrodzenia na tym samym poziomie. Mimo tak korzystnych propozycji Hiszpan domaga się podpisania kontraktu do 30 czerwca 2023 roku i chce zarabiać 12 milionów euro za sezon.

Według dziennikarzy hiszpańskiego dziennika „Marca” to były ostatnie dwie oferty „Królewskich” i kolejnych ma już nie być. To jest równoznaczne z tym, iż fani madryckiego klubu muszą powoli godzić się z tym, że to ostatnie chwile kapitana na Santiago Bernabeu, no, chyba że wydarzy się cud i przyparty do muru piłkarz przystanie na proponowane mu warunki, bowiem stanowisko Realu jest bardzo stanowcze.

Im bliżej końca sezonu, tym dalej do przedłużenia kontraktu

Serio Ramos w tym roku praktycznie nie gra, a klub jakoś sobie bez niego radzi. W 2021 roku Hiszpan rozegrał zaledwie jedno spotkanie w pełnym wymiarze czasowym oraz dwa, w których przebywał na boisku nieco ponad godzinę. Poza tym piłkarz mierzył i nadal mierzy się w wieloma problemami natury zdrowotnej.

Najpierw 35-latek zerwał łękotkę, która wykluczyła go z gry na ponad dwa miesiące, a w ostatnim czasie obrońca zmaga się z urazem mięśni uda. W związku z tym na pozycji środkowego obrońcy zamiennie grają Nacho Fernandez oraz Eder Militao i okazuje się, że istnieje życie bez Ramosa. Nacho jak zwykle gwarantuje bardzo solidny poziom, a Militao zrobił w swojej grze pewien postęp. W klubie wciąż wierzą, iż Brazylijczyk może się stać stoperem na lata, ale na razie było do tego zbyt mało przesłanek. Dopiero ostatnie tygodnie mogły w tej kwestii rozpalić niewielki płomyk nadziei.

Sytuację Sergio Ramosa komplikuje również prawdopodobne przyjście Davida Alaby. Austriak również może występować na pozycji środkowego obrońcy, a wiadomo, że jest on piłkarzem światowego formatu. Dlatego może się okazać, iż kapitan „Królewskich” nie jest niezbędny.

Mimo wszystko trudno sobie wyobrazić Real Madryt bez 35-latka. To właśnie on w kluczowych momentach potrafił wystrzelić jak przysłowiowy Filip z konopi i zdobyć gola. To on, kiedy było trzeba, szedł pod pole karne rywala i pełnił rolę fałszywego napastnika. To on motywował kolegów i trzymał obronę w ryzach przez ostatnich 16 lat. Real bez Ramosa nigdy nie będzie taki sam, a kiedyś moment jego odejścia musi nadejść. Pytanie tylko, czy aby na pewno teraz?

Źródło: Marca

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Powiązane