Michał Karbownik poczeka jeszcze na debiut w Premier League
Premier League szybko nie doczeka debiutu Michała Karbownika
20-latek w najbliższych dniach ponownie wystąpi w młodzieżowej drużynie Brighton
Trener Graham Potter wyjaśnił powody, dla których reprezentant Polski nie gra w podstawowym składzie
Premier League zimą wzbogaciła się o dwóch kolejnych Polaków. Już w październiku Brighton kupiło Jakuba Modera i Michała Karbownika, ale początkowo byli oni wypożyczeni do swoich klubów w Ekstraklasie. Angielski zespół postanowił sprowadzić ich już w styczniu.
Na razie lepiej na angielskiej ziemi radzi sobie Moder. Zagrał w dwóch meczach z rzędu w podstawowym składzie. W niedzielnym spotkaniu przeciwko Manchesterowi United zagrał na wahadle. Wydawało się, że szybciej szansę na tej pozycji dostanie Karbownik.
Premier League jeszcze nie dla Michała Karbownika
Tymczasem 20-latek przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych. Po serii spotkań rozegranych w drużynie U-23 miejsce w kadrze meczowej uznano za dobry prognostyk. Wydawało się, że Karbownik jest już bliżej debiutu w Premier League.
W podobnej sytuacji jest też 19-letni Ekwadorczyk Moises Caicedo, który także niedawno zasilił szeregi Brighton. Na temat obu zawodników wypowiedział się trener Mew Graham Potter na konferencji prasowej.
- Michał miał lekką kontuzję, kiedy tu przyjechał. Zajęło trochę czasu, zanim doszedł do pełni zdrowia. Jest młodym zawodnikiem, który skorzystał na treningach z nami i przebywaniu w grupie - powiedział 45-letni trener.
- To dla niego duża przeprowadzka, kiedy przyjechał tutaj z innego kraju w jego wieku, ale stara się dostosować naprawdę dobrze - podkreślił szkoleniowiec Brighton.
Trener otwarcie o sytuacji Karbownika
- Zrobił duży krok, jak na piłkarza w jego wieku. Teraz stara się dobrze przystosować. Moises też zrobił dobre wrażenie. W najbliższych dniach on i Michał będą grać w zespole do lat 23. Muszą kontynuować proces adaptacji do brytyjskiego futbolu - przekazał Potter.
- To było dobre dla nich, aby być na ławce i zdobyć to doświadczenie przebywania w pobliżu składu na Old Trafford. Jesteśmy z nich zadowoleni, ale oni również muszą dalej pracować - zaznaczył Anglik.
Karbownik po transferze do Brighton wystąpił jedynie w spotkaniu FA Cup. Trzykrotny reprezentant Polski zagrał całe spotkanie przeciwko Leicester City, a jego drużyna przegrała 0:1 i odpadła w 1/8 finału.
Brighton wciąż nie jest pewne utrzymania w Premier League. Na osiem kolejek przed końcem sezonu Mewy zajmują 16. miejsce w tabeli z przewagą sześciu punktów nad strefą spadkową. W poniedziałek zespół na własnym stadionie zmierzy się z Evertonem.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: