Joshua Kimmich zaczął krzyczeć na Hansiego Flicka za brak zmiany Goretzki
-
Bayern Monachium przegrał 2:3 z Paris Saint-Germain w pierwszym ćwierćfinałowym meczu Ligi Mistrzów
-
Przed stratą drugiej bramki uraz sygnalizował Leon Goretzka, który został zmieniony dopiero po pięciu minutach
-
Cała sytuacja mocno zdenerwowała piłkarzy Bayernu, a upust emocjom dał m.in. Joshua Kimmich
Bayern Monachium do pierwszego meczu ćwierćfinałowego Ligi Mistrzów przeciwko Paris Saint-Germain przystępował mocno osłabiony. W kadrze zabrakło kontuzjowanych m.in. Roberta Lewandowskiego, Douglasa Costy oraz chorego Serge'a Gnabry'ego.
Kolejne problemy pojawiły się jeszcze w pierwszej połowie. Z powodu urazów o zmianę poprosili Leon Goretzka, a później także Niklas Süle. Szczególnie zamieszanie z tym pierwszym miało ogromne znaczenie na przebieg spotkania.
Bayern Monachium przegrał z PSG
Niemiecki pomocnik sygnalizował uraz w momencie, kiedy jeszcze na tablicy wyników wyświetlał się wynik 1:0 dla PSG. Chwilę później drugiego gola dla paryżan strzelił Marquinhos, który zaraz później zszedł z powodu urazu.
Zamieszanie ze zmianą Goretzki trwało kilka minut. Trener Hansi Flick początkowo na rozgrzewkę wysłał Jerome'a Boatenga, ale po chwili zmienił koncepcję i kazał być w gotowości Alphonso Daviesowi.
Obecny na stadionie dziennikarz ESPN, Archie Rhind-Tutt relacjonował, że nerwowo na całą sytuację zareagował Joshua Kimmich, który zaczął krzyczeć do swojego trenera, domagając się zmiany Goretzki.
- Flick powiedział Boatengowi, żeby rozpoczął rozgrzewkę. Potem zmienił zdanie. Powiedział Daviesowi żeby był gotowy. Boateng usiadł z powrotem na ławce. Kimmich wkurzony. "Zmień go, człowieku!" Mówiąc na temat Goretzki, który sygnalizował przed drugim golem PSG, że ma problem - relacjonował na Twitterze dziennikarz.
Nerwowa sytuacja w Bayernie
Tę wersję potwierdzają także obecni na stadionie dziennikarze telewizji Sky oraz serwisu Sport1.de. Podkreślają, że całe zamieszanie trwało pięć minut, a do tego błąd Goretzki skutkował stratą drugiej bramki.
Boateng ostatecznie pojawił się na boisku jeszcze w pierwszej połowie. Na trzy minuty przed jej końcem zmienił kontuzjowanego Süle. To były jedyne dwie zmiany, jakich trener Flick dokonał w środowym spotkaniu.
Ostatecznie PSG wygrało w Monachium 3:2. Oprócz Marquinhosa Manuela Neuera dwukrotnie pokonywał jeszcze Kylian Mbappe. Dla Bawarczyków gole strzelali Eric Maxim Choupo-Moting i Thomas Müller.
Porażka stawia Bayern w trudnej sytuacji przed rewanżem. Trzy gole strzelone przez PSG na wyjeździe mogą mieć kluczowe znaczenie w kwestii awansu do półfinału. Rewanż na Parc des Princes 13 kwietnia.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: