Justyna Święty-Ersetic kontuzjowana
Igrzyska olimpijskie w Tokio ruszają już w piątek i na kilkanaście godzin przed startem imprezy wielki problem ma nasza sztafeta żeńska 4 × 400 m. Liderka naszej kadry Justyna Święty-Ersetic zmaga się z urazem mięśniowym i ma zakaz biegania. Nie wiadomo, czy zdąży się wykurować na start na igrzyskach.
-
Igrzyska olimpijskie w Tokio miały być okazją do pokazania siły polskiej sztafety 4 × 400 m
-
Na dzień przed rozpoczęciem imprezy kontuzjowana jest jedna z liderek sztafety Justyna Święty-Ersetic
-
Polka zmaga się z urazem mięśnia uda i obecnie ma zakaz biegania. Nie wiadomo czy zdąży się wykurować na igrzyska
Igrzyska olimpijskie w Tokio oficjalnie rozpoczną się od piątkowej ceremonii otwarcia. Na kilkanaście godzin przed startem imprezy z obozu polskich lekkoatletów docierają niepokojące informacje, na temat zdrowia Justyny Święty-Ersetic.
Jedna z naszych najlepszych zawodniczek na 400 metrów zmaga się z kontuzją. Jeszcze przed wylotem do Tokio wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Tomasz Majewski zdradził, że zawodniczka ma problemy ze zdrowiem, co potwierdził trener kadry Aleksander Matusiński.
Igrzyska olimpijskie: Justyna Święty-Ersetic kontuzjowana
Polka zmaga się z urazem mięśnia czterogłowego uda, przez który ma zakaz biegania. Święty-Ersetic urazu nabawiła się podczas zgrupowania kadry w Zakopanem, ostatnim przed wyjazdem na igrzyska.
- Najbardziej jest mi szkoda, że wszystko potoczyło się tak na ostatniej prostej. Wszystko pod górkę. W Londynie też było pod górkę, a później z górki. Wierzę, że i tym razem tak będzie - powiedziała zawodniczka w rozmowie z TVP Sport.
Polka tym samym nawiązała do mistrzostw świata w Londynie w 2017 roku. Tam z powodu urazu stawu skokowego nie przeszła eliminacji biegu indywidualnego, ale zaledwie kilka dni później poprowadziła naszą sztafetę do brązowego medalu.
Święty-Ersetic ma jeszcze tydzień na dojście do zdrowia. Pierwszą okazją na olimpijski start będzie miała 30 lipca w eliminacjach sztafety 4 × 400. Nie można wykluczyć, że zawodniczka będzie oszczędzana w innych konkurencjach, aby wystartować w sztafecie.
Święty-Ersetic walczy z czasem
- Najbliższe dni pokażą, na co mnie stać. Miałam w planach starty w sztafecie mieszanej, indywidualnie i w sztafecie żeńskiej, w której pokładam największe nadzieje. Zobaczymy, na ile noga zdąży się rozkręcić. Na ile będzie bolała - powiała zawodniczka w rozmowie z Aleksandrem Dzięciołowskim.
Nawet jeżeli w Święty-Ersetic nie wystąpi w eliminacjach, to trener Matusiński będzie miał kim ją zastąpić. W Tokio są świeżo upieczona młodzieżowa mistrzyni Europy Kornelia Lesiewicz, a także Anna Kiełbasińska. Polka ma nadzieję, że zdąży się wyleczyć na finał sztafety, który jest zaplanowany na 7 sierpnia.
Żeńska sztafeta 4 × 400 m jest jedną z polskich nadziei medalowych. Na ostatnich mistrzostwach świata w Doha Biało-Czerwone zajęły drugie miejsce. Z kolei sama Święty-Ersetic pobiegła w indywidualnym finale na tym samym dystansie.
Do tego Święty-Ersetic jest indywidualną mistrzynią Europy z Berlina sprzed dwóch lat. Mało tego, na tej imprezie w ciągu 90 minut sięgnęła po złoto indywidualne i w sztafecie.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: