Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Piłkarze Olympique'u Marsylia zaatakowali przez kibiców. Trzech z nich zostało rannych (WIDEO)
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 17.06.2022 02:02

Piłkarze Olympique'u Marsylia zaatakowali przez kibiców. Trzech z nich zostało rannych (WIDEO)

Kibice Olympique Marsylia
LUFCAtif/Twitter.com

Do iście dantejski scen doszło w trakcie OGC Nicei z Olympiquem Marsylia. Kibice gospodarze zaatakowali piłkarzy gości po tym, jak Dimitri Payet odrzucił w ich kierunku butelkę, którą został przez nich trafiony. To był moment zapalny. Doszło do prawdziwej bójki, w której udział chciał wziąć rozzłoszczony Jorge Sampaoli. Trzech zawodników zostało rannych.

  • Kibice OGC Nicei zaatakowali wczoraj piłkarzy Olympique'u Marsylia podczas meczu

  • Fani wtargnęli na murawę w wyniku czego obrażeń doznało trzech zawodników OM

  • Zdenerwowany sytuacją trener marsylczyków Jorge Sampaoli sam chciał rozprawić się z napastnikami

  • Spotkanie nie zostało dokończone

Z pewnością wielu sympatykom piłki nożnej brakowało stadionowej atmosfery z udziałem kibiców, ale raczej nie o taką tęsknotę chodziło. W trakcie meczu fani OGC Nicei rzucili butelką w Dimitriego Payeta. Trafiony Francuz postanowił odrzucić przedmiot w ich kierunku i zaczęła się jatka.

Chuligani wbiegli na murawę i zaatakowali graczy Olympique'u Marsylia. Trzech kolegów Arkadiusza Milika odniosła obrażenia. W obronie swojego zespołu stanął Jorge Sampaoli, który ruszył na napastników, ale został powstrzymany przez członków sztabu. Doszło do wielkiej szarpaniny z udziałem zawodników, sztabów szkoleniowych i kibiców.

Trzech piłkarzy Olympqiue'u Marsylia ucierpiało po ataku kibiców

Moment, w którym Dimitri Payet został trafiony butelką, miała miejsce w 74. minucie spotkania, kiedy OGC Nicea prowadziła 1:0. Po tym jak kibice gospodarzy wtargnęli na murawę i rozpętała się bijatyka, w której obrażenia doznało trzech piłkarzy Olympique'u Marsylia.

Według francuskiego radia RMC Sport na pewno chodzi o Matteo Guendouziego i Luana Peresa, a nazwisko trzeciego zawodnika na ten moment nie jest jeszcze znane.

Wściekły i znany z niemałego temperamentu Jorge Sampaoli sam chciał wymierzyć sprawiedliwość i ruszył w kierunku nicejskich kibiców. Argentyński szkoleniowiec został jednak powstrzymany przez swoich współpracowników na swoje szczęście. Jeśli trener Arkadiusza Milka zaatakowałby któregoś z fanów, mógłby spotkać się z surową karą od władz Ligue 1.

Mecz został niedokończony. Klub Arkadiusza Milka może liczyć na walkower

Piłkarze oraz sędziowie pojawili się jeszcze na boisku i ustawili futbolówkę w narożniku boiska, ale ostatecznie zeszli do szatni. Wszystko dlatego, że koledzy Arkadiusza Milika odmówili gry, choć przekaz z Francji jest niespójny, bo niektóre informacje mówią, że to arbiter ostatecznie przerwał spotkanie. Koniec końców zawody nie zostały dokończone i teraz czekamy na to, jaką decyzję podejmie Ligue 1.

Niewykluczone, że pokrzywdzony zespół Olympique'u Marsylia otrzyma walkower. Raczej wątpliwe są scenariusze o dokończeniu meczu lub rozegraniu go powtórnie.

Rozstrzygnięcie tej sprawy przesądzi o tym, który z zespołów uplasuje się wyżej w tabeli. OGC Nica i Olympique Marsylia mają po dwóch kolejkach po cztery punkty, ale ci pierwsi plasują się na ten moment na szóstym miejscu, a ci drudzy na ósmym. Przypomnijmy, że tym sezonie wciąż nie zagrała kontuzjowany Arkadiusz Milik (więcej tutaj).

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: