Do iście dantejski scen doszło w trakcie OGC Nicei z Olympiquem Marsylia. Kibice gospodarze zaatakowali piłkarzy gości po tym, jak Dimitri Payet odrzucił w ich kierunku butelkę, którą został przez nich trafiony. To był moment zapalny. Doszło do prawdziwej bójki, w której udział chciał wziąć rozzłoszczony Jorge Sampaoli. Trzech zawodników zostało rannych.Kibice OGC Nicei zaatakowali wczoraj piłkarzy Olympique'u Marsylia podczas meczu Fani wtargnęli na murawę w wyniku czego obrażeń doznało trzech zawodników OMZdenerwowany sytuacją trener marsylczyków Jorge Sampaoli sam chciał rozprawić się z napastnikamiSpotkanie nie zostało dokończoneZ pewnością wielu sympatykom piłki nożnej brakowało stadionowej atmosfery z udziałem kibiców, ale raczej nie o taką tęsknotę chodziło. W trakcie meczu fani OGC Nicei rzucili butelką w Dimitriego Payeta. Trafiony Francuz postanowił odrzucić przedmiot w ich kierunku i zaczęła się jatka. Chuligani wbiegli na murawę i zaatakowali graczy Olympique'u Marsylia. Trzech kolegów Arkadiusza Milika odniosła obrażenia. W obronie swojego zespołu stanął Jorge Sampaoli, który ruszył na napastników, ale został powstrzymany przez członków sztabu. Doszło do wielkiej szarpaniny z udziałem zawodników, sztabów szkoleniowych i kibiców.
Do prawdziwego skandalu doszło podczas wczorajszego hitowego meczu Ligue 1, w którym Olympique Lyon podejmował u siebie Olympique Marsylia z Arkadiuszem Milikiem w składzie. Niestety w momencie gdy Dimitri Payet chciał wykonać rzut rożny, został trafiony butelką przez jednego z "kibiców". Spotkanie zostało anulowane, mimo nacisków, aby je kontynuować. Wczorajszy mecz Olympique'u Lyon z Olympiquem Marsylia został przerwany już w 5. minucieWszystko dlatego, że jeden z kibiców trafił butelką w głowę Dimitriego Payeta Piłkarze, trenerzy oraz sędziowie nie chcieli kontynuować gry, mimo nacisków ze strony organizatorów wydarzeniaGospodarze ugięli się i wyszli na rozgrzewkę, przygotowując się do wznowienia spotkania, czego w ramach protestu nie uczynili goście To miało być wielkie święto francuskiej piłki. W hicie 14. kolejki Ligue 1 Olympique Lyon podejmował u siebie Olympique Marsylia. Atmosfera tych spotkań zawsze jest gorąca i już kilka dni temu podjęto decyzję, że na stadion nie zostaną wpuszczeni kibice gości. To nie zniwelowało ryzyka, jakie wiązało się z organizacją tego meczu. Niestety, fani gospodarzy zachowali się skandalicznie i dwukrotnie obrzucili Dimitriego Payeta butelkami, a raz trafili go nawet w głowę. To sprawiło, że rywalizacja zakończyła się już po pięciu minutach.
Arkadiusz Milik nie popisał się w niedzielnym meczu Olympique Marsylia - Metz (0:0). Polski napastnik wyszedł w pierwszym składzie, ale raził nieskutecznością. 27-latek miał szczególnie trzy wyśmienite okazje do strzelenia gola, ale nie potrafił wykorzystać żadnej z nich. Sensacyjny podział punktów w Marsylii.Arkadiusz Milik w październiku wrócił do gry po kontuzji kolana i niemal z miejsca wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie Olympique'u Marsylii. Rozegrał osiem spotkań i strzelił w nich dwie bramki. W niedzielę miał okazję poprawić ten dorobek.
Olympique Marsylia, jego piłkarz i kibice opłakują dzisiaj stratę prawdziwej legendy klubu. W wieku 78 lat zmarł Bernard Tapie, wieloletni właściciel klubu. To właśnie za czasów jego rządów Marsylia stała się klubową potęgą we Francji i Europie i sięgnęła m.in. po zwycięstwo w Lidze Mistrzów.Olympique Marsylia i cała Francja pogrążyły się w niedzielę w żałobieW wieku 78 lat zmarł Bernard Tapie, legendarny właściciel klubu i autor jego wielkich sukcesów pod koniec ubiegłego wiekuTapie od lat zmagał się z ciężkimi chorobami. Wykryto u niego ciężki nowotwór żołądka i przełykuOlympique Marsylia i jego fani pogrążyli się dzisiaj w żałobie. Potwierdzono, że w wieku 78 lat zmarł Bernard Tapie, legendarny właściciel i prezydent klubu. Za jego rządów Marsylia przeżywała najlepszy okres w swej historii.
Arkadiusz Milik po czterech miesiącach przerwy wrócił na boisku. Polski napastnik w czwartek zagrał pół godziny w barwach Olympique'u Marsylia w meczu Ligi Europy z Galatasaray Stambuł. Powrotu Polaka wyczekiwali z utęsknieniem kibice francuskiego zespołu, którzy zgotowali mu gorące powitanie.Arkadiusz Milik od czterech miesięcy walczył z urazem kolana, jakiego nabawił się w ostatniej akcji ostatniego meczu poprzedniego sezonu. Z powodu kontuzji Polak opuścił Euro 2020, a także pierwsze spotkania nowej kampanii rozgrywek.
Arkadiusz Milik od maja zmagał się z urazem kolana, który uniemożliwił mu wyjazd na Euro 2020. Polski napastnik opuścił początek sezonu we Francji, a jego powrót do zdrowia ciągle się przedłużał. W czwartek z Marsylii napłynęły jednak wreszcie świetne informacje. Milik znalazł się w kadrze na mecz Ligi Europy z Galatasaray Stambuł.Arkadiusz Milik po prawie pięciu miesiącach przerwy znalazł się w składzie Olympique MarsyliaFrancuski klub poinformował, że Polak będzie do dyspozycji trenera Jorge Sampaoliego w czwartkowym meczu Ligi EuropyOlympique Marsylia zmierzy się na swoim boisku z Galatasaray StambułArkadiusz Milik na ten moment czekał od blisko pięciu miesięcy. Polski napastnik wreszcie może wrócić do gry po kontuzji kolana. Olympique Marsylia przekazał, że zawodnik znalazł się w kadrze na mecz z Galatasaray Stambuł w Lidze Europy.
Arkadiusz Milik w dalszym ciągu dochodzi do siebie po urazie kolana, który wyeliminował go z udziału w Euro 2020. Przedłużająca się rehabilitacja Polaka niepokoi kibiców. Przed kolejnym spotkaniem Olympique Marsylia trener Jorge Sampaoli podał nowe szczegóły na temat stanu zdrowia napastnika. Arkadiusz Milik wciąż dochodzi do siebie po urazie kolana, którego doznał pod koniec poprzedniego sezonuPolak wznowił już treningi z Olympique Marsylia i szykuje się do powrotu na boiskoTrener francuskiego zespołu Jorge Sampaoli zdradził, kiedy możemy spodziewać się Milika na murawieArkadiusz Milik w dalszym ciągu zmaga się z urazem kolana. Polak miał wrócić do gry już kilka tygodni temu, jednak nadal pozostaje poza składem Olympique Marsylia. Trener francuskiej drużyny podał aktualne informacje na temat sytuacji naszego rodaka.
Arkadiusz Milik z powodu urazu kolana po raz ostatni na boisku pojawił się jeszcze w poprzednim sezonie. Kontuzja wyeliminowała Polaka z gry na dłużej, niż początkowo zakładano. Napastnik opuścił Euro 2020 oraz początek nowego sezonu Ligue 1. Wreszcie jednak pojawiły się optymistyczne informacje na temat stanu jego zdrowia.Arkadiusz Milik z powodu kontuzji kolana opuścił Euro 2020 oraz początek nowego sezonu Ligue 1Rehabilitacja Polaka trwa dłużej, niż zakładano i kibice zastanawiają się, kiedy napastnik będzie zdolny do gryNowe informacje na temat stanu zdrowia 27-latka podał trener Olympique Marsylia Jorge SampaoliArkadiusz Milik wciąż dochodzi do siebie po urazie kolana, którego nabawił się w końcówce minionego sezonu. Polski napastnik kontynuuje rehabilitację dłużej, niż to planowano. Trener Olympique Marsylia przekazał najnowsze wieści o sytuacji naszego rodaka.
Arkadiusz Milik dochodzi do siebie po kontuzji kolana, która wyeliminowała go z udziału w Euro 2020. Polski napastnik ma pauzować przynajmniej do połowy września. Po powrocie do gry może go czekać nie lada wyzwanie, jeśli chodzi o wywalczenie miejsca w składzie. Francuskie media podają bowiem, że Olympique Marsylia planuje transfer klasowego napastnika. Arkadiusz Milik dochodzi do siebie po kontuzji kolana, a Olympique Marsylia szuka zastępcy PolakaZdaniem francuskich mediów Marsylia zamierza przeprowadzić transfer Alexandra Sorlotha z RB LipskNiemiec ma za sobą przeciętny sezon w Bundeslidze, jednak wcześniej udowodnił, że potrafi seryjnie zdobywać bramkiArkadiusz Milik może wkrótce mieć poważnego konkurenta do miejsca w składzie Olympique Marsylia. Zdaniem francuskich mediów na celowniku klubu Polaka znalazł się utalentowany Alexander Sorloth.
Arkadiusz Milik wciąż leczy kontuzję kolana, której nabawił się na zakończenie poprzedniego sezonu. Polski napastnik z powodu urazu ominął początek sezonu w Ligue 1. Francuskie media podają, że reprezentant Polski wróci do gry w połowie września, czyli znacznie szybciej niż zakładano.Arkadiusz Milik wciąż nie wrócił do pełni zdrowia po kontuzji kolanaMedia informują, że napastnik reprezentacji Polski wróci do gry w połowie wrześniaPoczątkowo polski napastnik miał wrócić do gry na początku październikaArkadiusz Milik wciąż nie wyleczył kontuzji kolana, którego nabawił się na zakończenie ubiegłego sezonu Ligue 1. Początkowo uraz wydawał się niegroźny, ale ostatecznie wyeliminował go najpierw z Euro 2020 a później z początku nowych rozgrywek w Ligue 1.
Arkadiusz Milik miał opuścić tylko początek sezonu w Olympique'u Marsylia, ale jego problemy ze zdrowiem okazały się znacznie poważniejsze, niż przypuszczano. Polaka nie zobaczymy na boiskach Ligue 1 jeszcze przez długie tygodnie, o czym poinformował francuski klub. Napastnika ominą także wrześniowe mecze reprezentacji Polski.Kontuzja łękotki Arkadiusza Milika okazała się znacznie bardziej poważna Jorge Sampaoli poinformował na konferencji prasowej, że Polak nie zagra jeszcze 1,5 miesiącaNapastnika ominą także wrześniowe mecze kadry eliminacji mistrzostw świataArkadiusz Milik ma ogromnego pecha. W ostatnim meczu ligowym poprzedniego sezonu Polak złapał kontuzję i jego wyjazd na Euro 2020 był bardzo niepewny. Niemal do ostatniego dnia zgrupowania trwała walka z czasem napastnika, ale uraz wykluczył go z udziału w turnieju. Spodziewano się, że problemy z łękotką zostaną zażegnane dosyć szybko i Milik będzie gotowy na początek sezonu w swoim Olympique'u Marsylia. Tak się jednak nie stało i dwa tygodnie temu mówiono o pominięciu tylko pierwszej kolejki Ligue 1. Sprawa ostatecznie skomplikowała się jeszcze bardziej, o czym poinformował Jorge Sampaoli.
Arkadiusz Milik z powodu kontuzji nie pojechał na Euro 2020, choć niemal do samego końca zgrupowania w Opalenicy sztab reprezentacji Polski miał nadzieję na udział napastnika w turnieju. Niestety, ale okazuje się, iż kontuzja zawodnika Olympique'u Marsylia jest na tyle poważna, że 27-letni tyszanin opuści początek klubowego sezonu. Arkadiusz Milik nie zagra w pierwszym meczach nowego sezonu klubowegoKontuzja polskiego napastnika jest poważniejsza, niż pierwotnie zakładanoGracz Olympique'u Marsylia ma wrócić do treningów dopiero w przyszłym tygodniu Arkadiusz Milik nie ma szczęścia do zdrowia. Gdyby nie poważne kontuzje kariera Polaka mogłaby wyglądać znacznie bardziej, a sam zainteresowany wziąłby udział w Euro 2020. Wszystko potoczyło się jednak inaczej, a uraz 27-latka wykluczy go z początku sezonu ligowego.
Arkadiusz Milik w styczniu trafił do Olympique'u Marsylia i już po pół roku może zmienić barwy klubowe. Francuskie media informują, że Polak znalazł się na celowniku PSG, gdzie miałby zastąpić Mauro Icardiego. Milik miałby być brakującym ogniwem w ofensywie paryskiego klubu.Arkadiusz Milik latem może odejść z Olympique'u MarsyliaZdaniem francuskich mediów polować na Polaka ma Paris Saint-GermainPolak miałby zająć miejsce Mauro Icardiego w środku atakuArkadiusz Milik w styczniu zdecydował się ratować swoją karierę. Piłkarz nie zgodził się na przedłużenie wygasającego kontraktu z SSC Napoli i przez pół roku oglądał wszystkie mecze klubu z wysokości trybun, aż ostatecznie zimą trafił do francuskiego Olympique'u Marsylia.Przenosiny do Ligue 1 okazały się strzałem w dziesiątkę. Milik rozegrał 16 spotkań we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił 10 goli. Tym samym naturalne stało się, że Polak zwrócił na siebie uwagę znacznie lepszych klubów.
Arkadiusz Milik w styczniu przeniósł się z SSC Napoli do Olympique Marsylia, gdzie rozegrał bardzo udaną rundę. Od razu pojawiły się doniesienia, że Polak latem zmieni pracodawcę i dołączy do Juventusu, lub innego topowego klubu. Teraz włoscy dziennikarze ujawnili najnowsze informacje na temat sytuacji napastnika. Ma on zostać w Marsylii na kolejny sezon.Arkadiusz Milik rozegrał bardzo dobrą rundę w barwach Olympique Marsylia i od razu przykuł zainteresowanie topowych klubówPolaka łączono m.in. z transferem do Juventusu Turyn, AS Romy czy Atletico MadrytZdaniem włoskich mediów piłkarz podjął jednak decyzję, że zostaje w MarsyliiArkadiusz Milik po udanej rundzie w Olympique Marsylia od razu znalazł się na celowniku topowych europejskich klubów. Wygląda jednak na to, że transferu na razie nie będzie. Zdaniem włoskich mediów, 27-latek zostanie w dotychczasowym klubie.
Legia Warszawa może mieć poważny problem. Josip Juranović znalazł się w kręgu zainteresowań zagranicznych klubów. Jego dobre występy sprawiły, że piłkarz został dostrzeżony przez większych graczy od mistrzów Polski. Jeśli zespoły złożą konkretne oferty za obrońcę, to "Wojskowi" raczej nie będą w stanie zatrzymać Chorwata. Josip Juranović zwrócił uwagę zachodnich klubów Sprowadzenie Chorwata rozważa AFC Fiorentina W przypadku do przejścia do "Violi", obrońca zostanie klubowym kolegą reprezentanta PolskiLegia Warszawa rozegrała wczoraj pierwszy mecz w I rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów i pokonała norweski FK Bodo/Glim, o czym pisaliśmy dla Was tutaj. W spotkaniu nie wziął udziału Josip Juranović, który odpoczywa jeszcze po występie na Euro 2020. Dobra gra Chorwata w swojej kadrze zaowocowała zainteresowaniem zagranicznych klubów. Nad sprowadzeniem obrońcy myśli AFC Fiorentina. Niestety, jeśli włoska drużyna złoży ofertę za 25-latka, to trudno się spodziewać, aby pozostał on w Warszawie. Dla mistrzów Polski jego odejście będzie potężną stratą.
Arkadiusz Milik jest jednym z największych przegranych zgrupowania reprezentacji Polski przed Euro 2020. Nasz napastnik doznał kontuzji kolana, której nie zdołał wyleczyć i nie ostatecznie nie pojedzie na turniej. Media informują, że 27-latek w tych trudnych chwilach może liczyć na pocieszenie w ramionach nowej partnerki.Arkadiusz Milik z powodu kontuzji kolana nie pojedzie na Euro 2020Media informują, że piłkarz mimo chwilowych problemów na boisku, to w życiu prywatnym odnosi sukcesyZawodnik znalazł nową partnerkę, którą została popularna fotomodelka i była dziewczyna znanego raperaArkadiusz Milik miał bardzo udane ostatnie pół roku w swojej karierze piłkarskiej. Wyrwał się z Napoli, gdzie nie mógł liczyć na regularną grę i trafił do Olympique'u Marsylia i z miejsca stał się gwiazdą nie tylko swojej drużyny, ale także całej Ligue 1.Polak od stycznia rozegrał 19 spotkań w barwach nowego klubu i strzelił w nich 10 goli. Dzięki jego trafieniom Marsylia zdołała jeszcze uratować słaby sezon i zakwalifikować się do przyszłego sezonu Ligi Europy.
Arkadiusz Milik znakomicie odnalazł się po przejściu do Olympique'u Marsylia. Nasz napastnik niemal z marszu stał się czołową postacią swojego zespołu i najskuteczniejszym strzelcem. Polak podkreśla, że znakomicie czuje się we Francji, ale jego wpis w nieco pożegnalnym tonie zasugerował wielu fanom, że 27-latek może tego lata zmienić barwy. Arkadiusz Milik opublikował dwuznaczny wpis Napastnik w nieco pożegnalnym tonie podziękował wszystkim, którzy pomogli mu w MarsyliiSłowa Polaka wywołały niepokój, bowiem zabrzmiały tak, jakby jego przygoda w OM miała dobiec końcaTo był znakomita runda wiosenna w wykonaniu Arkadiusza Milika. Polak znakomicie spisywał się w barwach Olympique'u Marsylia, do którego przeszedł zimą na zasadzie wypożyczenia z Napoli. Gdyby nie kontuzja na przełomie lutego, jego liczby mogłyby być jeszcze lepsze. Nasz napastnik przygotowuje się teraz w Opalenicy z kadrą do Euro 2020. Natomiast jeszcze wczoraj 27-latek opublikował wpis, który bardzo zaniepokoił fanów francuskiego zespołu. Tyszanin podziękował za szansę i wsparcie dane mu w Marsylii, co przez wielu zostało odebrane jako pożegnanie.
Arkadiusz Milik w styczniu zamienił SSC Napoli na Olympique Marsylia. Reprezentant Polski na południu Francji wyraźnie odżył i znów imponuje skutecznością. Milik znajduje się na celowniku kilku potężnych europejskich klubów. Zdaniem dziennikarza “RMC” Mohameda Bouhafsiego, Polak podjął już decyzję, gdzie chce grać w następnym sezonie.Arkadiusz Milik odzyskał wysoką formę po transferze do Olympique MarsyliaPolak rozegrał 15 spotkań i strzelił w nich 9 goliMilik ponownie wzbudza zainteresowanie najsilniejszych klubów EuropyZdaniem dziennikarza Mohameda Bouhafsiego Polak podjął już decyzję, gdzie chce graćArkadiusz Milik cały czas znajduje się w środku transferowych spekulacji. Dobra forma Polaka przykuwa uwagę potężnych klubów m.in. z Włoch i Hiszpanii. Może się jednak okazać, że 27-latek zaskoczy wszystkich swoim wyborem.
Arkadiusz Milik zdobył dziś trzy goleJego Olympique Marsylia wygrał z Angers SCO w 37. kolejce Ligue 1 3:2Polak rozegrał kapitalne spotkanie, a w tym sezonie ligi francuskiej w 14 występach zanotował 8 trafieńArkadiusz Milik zaliczył dziś swój wieczór w Ligue 1. Polak zanotował trzy trafienia w meczu Olympique Marsylia z Angers SCO. Nasz napastnik na listę strzelców wpisywał się w obu połowach.Zmiana otoczenia 27-latkowi wyszła na dobre, mimo wielu obaw z różnych stron, ze względu na nieco niestabilną sytuacją klubu z Marsylii. Wydaje się, że ostatnie tygodnie i objęcie zespołu przez Jorge Sampaolego wskazują na obranie właściwego kierunku, na czym korzysta również właśnie Milik.
Arkadiusz Milik wciąż nie wyleczył kontuzji uda, której nabawił się na początku lutegoPolskiego napastnika zabraknie w sobotnim meczu przeciwko FC NantesReprezentant Polski ma być gotowy na przyszłotygodniowe starcie z Olympikiem LyonArkadiusz Milik pod koniec stycznia trafił do Olympique'u Marsylia, gdzie miał wrócić do regularnej gry, a także być receptą na nieskuteczność francuskiego zespołu. Tymczasem Polak więcej czasu spędza w gabinecie lekarskim niż na murawie.Napastnik reprezentacji Polski do tej pory w barwach nowego zespołu zagrał zaledwie dwa razy. Milik pojawił się na boisku w meczach z AS Monaco (1:3) i Lens (2:2). W tym drugim meczu wyszedł w pierwszym składzie i strzelił premierowego gola dla Marsylii. Jednak z powodu urazu uda musiał opuścić boisko już w 60. minucie.
Arkadiusz Milik na swoim Instagramie poinformował, że jest już gotowy do gryZawodnik Olympique’u Marsylia pauzował ponad 2 tygodnie przez kontuzję udaPolak będzie miał okazję wystąpić w szlagierowym spotkaniu z Olympikiem Lyon w ramach Ligue 1Arkadiusz Milik dosyć pechowo rozpoczął swoją przygodę z Olympikiem Marsylia. Po dwóch spotkaniach, w których nasz napastnik zdołał strzelić premierową bramkę z Lens, 26-latkowi znów przytrafiła się kontuzja.Wydawało się, że uraz jest stosunkowo niegroźny i reprezentant Polski opuści nie więcej niż jedno, czy dwa spotkania. Ostatecznie okazało się, że Milik pauzował dużo dłużej. Jednak tyszanin wreszcie wyzdrowiał i prawdopodobnie powinniśmy zobaczyć go w trakcie szlagierowego spotkania z Olympikiem Lyon.
Lokalne media poinformowały, że Arkadiusz Milik jest gotowy do gryPolski napastnik już kilka dni temu przekazał na swoim Instagramie, że czuje się dobrzeMilik może otrzymać szansę w szlagierowym spotkaniu z Olympiquem Lyon, które zaplanowano na niedzielęArkadiusz Milik na początku tego tygodnia powrócił do treningów. Piłkarz pauzował ponad 2 tygodnie i ominęło go kilka spotkań. Na szczęście reprezentant Polski jest już gotowy do gry, co potwierdza francuska prasa. Zresztą we wtorek napastnik za pośrednictwem swojego Instagrama również przekazał, że powrócił do treningów, jednak teraz otrzymaliśmy kolejne potwierdzenie, że tyszanin może być brany pod uwagę przy ustalaniu składu na najbliższe spotkanie ligowe marsylskiego zespołu.
Arkadiusz Milik będzie miał nowego treneraJest to pokłosiem rezygnacji Andre Villasa-BoasaEkipę Olympique’u Marsylia poprowadzi Jorge Sampaoli, z którym podpisano kontrakt do czerwca 2003 rokuW klubie doszło również do zmiany prezydentaAndre Villas-Boas zrezygnował z funkcji trenera Olympique’u Marsylia 2 lutego br., czyli chwilę po przyjściu Arkadiusza Milika. Od tamtego czasu zespół tymczasowo prowadził Nasser Larguet. Jednak jak już zostało oficjalnie potwierdzone, niedługo nowym szkoleniowcem OM zostanie były selekcjoner reprezentacji Argentyny, Jorge Sampaoli.Jednak to niejedyna zmiana, do jakiej doszło w klubie. W ostatnim czasie atmosfera w gabinetach na Stade Velodrome jest bardzo napięta, a wszystko przez konflikt kibiców z właścicielem drużyny Franka McCourta, który przez fanów nie jest akceptowany. Mogło to przyczynić się do zmiany prezydenta Olympique’u, ale ponoć niedługo ma również dojść do spotkania obu stron.
Arkadiusz Milik wyszedł w pierwszym składzie Olympique'u Marsylia na hitowe starcie z Olympikiem LyonPolski napastnik, który w niedzielę obchodził 27. urodziny, strzelił swojego drugiego gola w barwach marsylczykówPo wielkich emocjach w końcówce mecz zakończył się remisem 1:1Arkadiusz Milik pod koniec stycznia trafił do Olympique'u Marsylii z włoskiego Napoli. W barwach nowego zespołu zagrał jedynie dwa spotkania z AS Monaco (1:3) i Lens (2:2). W tym drugim strzelił premierowego gola w nowych barwach, ale nie dokończył spotkania z powodu urazu.Początkowe diagnozy mówiły, że przerwa Polaka nie potrwa długo. Okazało się jednak, że uraz jest poważniejszy, niż się wydawało. Milik już od kilku dni trenował zespołem, ale dopiero w niedzielę pojawił się na boisku.
Olympique Marsylia pożegnał się z rozgrywkami Pucharu Francji po porażce 1:2 z IV - ligowym Canet RoussillonGola w tym spotkaniu zdobył Arkadiusz Milik, mimo że koledzy nie stworzyli mu do tego zbyt wielu okazjiTo wielka kompromitacja marsylskiego zespołu, a tamtejsi eksperci wprost współczują Milikowi i podkreślają, że widzą u niego ogromny talentArkadiusz Milik znakomicie odnajduje się w nowym zespole. Mimo że Polak pauzował przez kontuzję dwa tygodnie i w tym czasie opuścił kilka spotkań, to w sumie podczas 5 swoich występów zdążył zdobyć 3 bramki. Napastnik reprezentacji Polski jednak nie może mieć powodów do wielkiego zadowolenia, ponieważ o ile gra i strzela regularnie, o tyle Olympique Marsylia prezentuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań.Wczoraj Milik zdobył bramkę w 1/16 finału Pucharu Francji, ale jego OM odpadł z rozgrywek po porażce 1:2 z czwartoligowym Canet Roussillon. To kolejna wpadka marsylskiego klubu w ostatnich tygodniach, a kryzysową sytuację dokładnie unaocznia fakt, że Olympique czeka na zwycięstwo już od 4 spotkań.
Arkadiusz Milik z kolejnym golem w barwach MarsyliiPolski napastnik sam wypracował sobie okazję i strzałem z lewej nogi strzelił swoją trzecią bramkę w Ligue 1Po nerwowej końcówce OM wygrało 3:1 ze Stade Brestois i zaliczyło drugie zwycięstwo ligowe z rzęduArkadiusz Milik odbudował formę po transferze z Napoli. We włoskim klubie Polak od sierpnia nie podnosił się z trybun, a w Marsylii od początku jest jedną z największych gwiazd i odpłaca się za to kolejnymi golami.W sobotę Polak rozegrał swój piąty ligowy mecz w barwach francuskiego zespołu. Marsylia na własnym stadionie podejmowała Stade Brestois. Od początku 27-latek był bardzo aktywny i często schodził rozgrywać piłkę do linii pomocy. Marsylia na początku grała ospale, ale rozkręcała się z każdą minutą.
Arkadiusz Milik może odejść z Marsylii już latemPolakiem zainteresowany wciąż jest JuventusDecyzja klubu zależy od zachowania Cristiano RonaldoPozostanie Portugalczyka we Włoszech nie jest pewneArkadiusz Milik w barwach Napoli, radził sobie znakomicie i był jedną z gwiazd ligi włoskiej. Jego znakomita dyspozycja miała nieco ponad rok temu wzbudzić zainteresowanie Juventusu, któremu wciąż brakuje jakości, by zwyciężać finały europejskich pucharów. Nadejście Cristiano Ronaldo niewiele zmieniło, a zespół wciąż potrzebuje wzmocnień. Jednym z nich mógł być właśnie Arkadiusz Milik, który miał nawet iść na ustępstwa, by dołączyć do bianconerich.Przez pierwszą połowę tego sezonu Arkadiusz Milik pozostawał poza kadrą Napoli, a zimą trafił do Olympique Marsylia. We Francji miał się odbudować i pokazać, że wciąż może pełnić ważną funkcję w klubie z europejskiego topu. Póki co misja odbudowania formy przebiega dobrze, bo Polak w kolejnych meczach strzela gole i staje się ulubieńcem kibiców Olympique. Ci widzą w nim wybawcę drużyny z trudnej sytuacji.Kolejne bramki sprawiają także, że o Polaku przypomina sobie Juventus. Włosi ostatecznie nie doszli do porozumienia z Napoli zimą, jednak niewykluczone, że temat powróci, gdy polski napastnik oficjalnie będzie już zawodnikiem Marsylii. Taki scenariusz zrealizuje się już latem, gdy w życie wejdzie umowa obowiązkowego wykupu snajpera z Napoli.
Dziennikarze ujawnili zarobki Arkadiusza Milika w MarsyliiOkazuje się, że polski napastnik otrzymuje bardzo godziwe wynagrodzeniePolak dostaje pensję na poziomie największych gwiazd ligi francuskiejArkadiusz Milik radzi sobie znakomicie po przenosinach do Francji. Polak z miejsca obdarzony został dużym kredytem zaufania, który sukcesywnie spłaca. Pomimo niewielkich kłopotów zdrowotnych napastnik reprezentacji Polski staje się prawdziwą gwiazdą ofensywy Marsylii, strzela kolejne gole i pracuje na to, by przypomnieli sobie o nim kibice z całej Europy. Coraz lepsze mecze Polaka w barwach nowej drużyny sprawiły, że zainteresowanie dziennikarzy Milikiem rośnie z każdym kolejnym spotkaniem. Dziennikarze jednej z najbardziej znanych gazet dotyczących sportu we Francji postanowili dostarczyć fanom krajowej ligi informacji na temat tego, jakie zapisy znalazły się w kontrakcie Arkadiusza Milika z nowym klubem. Wiele z nich wzbudziło ciekawość sympatyków.Dziennikarze "L'Equipe" przekazali kibicom między innymi wiadomości o tym, ile zarabia Arkadiusz Milik po przenosinach do Francji. Ta informacja wzbudziła spore zaskoczenie, bo nikt nie spodziewał się, że mowa o tak dużej kwocie. Zawodnik naszej drużyny narodowej został przyjęty jak prawdziwa gwiazda europejskiego futbolu i zaproponowano mu umowę, która z pewnością nie jest dla niego krzywdząca i na pewno robi wrażenie.