Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Znamy datę powrotu Arkadiusza Milika do gry
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 19.03.2022 07:35

Znamy datę powrotu Arkadiusza Milika do gry

Arkadiusz Milik kontuzja
twitter.com/@OM_Officiel
  • Arkadiusz Milik wciąż nie wyleczył kontuzji uda, której nabawił się na początku lutego

  • Polskiego napastnika zabraknie w sobotnim meczu przeciwko FC Nantes

  • Reprezentant Polski ma być gotowy na przyszłotygodniowe starcie z Olympikiem Lyon

Arkadiusz Milik pod koniec stycznia trafił do Olympique'u Marsylia, gdzie miał wrócić do regularnej gry, a także być receptą na nieskuteczność francuskiego zespołu. Tymczasem Polak więcej czasu spędza w gabinecie lekarskim niż na murawie.

Napastnik reprezentacji Polski do tej pory w barwach nowego zespołu zagrał zaledwie dwa razy. Milik pojawił się na boisku w meczach z AS Monaco (1:3) i Lens (2:2). W tym drugim meczu wyszedł w pierwszym składzie i strzelił premierowego gola dla Marsylii. Jednak z powodu urazu uda musiał opuścić boisko już w 60. minucie.

Arkadiusz Milik jeszcze nie wróci do gry

Pierwsze diagnozy mówiły, że kontuzja Polaka nie jest poważna, a tymczasem Milik opuścił już cztery mecze marsylczyków. Zabrakło go w spotkaniach z PSG (0:2), Bordeaux (0:0) i Niceą (3:2) oraz z Auxerre (2:0) w Pucharze Francji.

W sobotę opuści piąty mecz w nowych barwach. Tymczasowy trener marsylczyków Nasser Larguet zapowiedział na konferencji prasowej przed meczem z Nantes, że Milik wciąż nie jest gotowy do powrotu na boisko.

- Arkadiusz Milik ciągle wraca do zdrowia. Nawet gdyby chciał grać, chcę, by w pełni się wyleczył. Pragnę, by odpuścił jeden mecz i był w stu procentach zdrowy - przekazał Larguet przed sobotnim meczem.

Szkoleniowiec Marsylczyków jednocześnie przekazał, że Polak powinien być gotowy do gry w następnym tygodniu. W przyszłą niedzielę OM zmierzy się na własnym stadionie z Olympikiem Lyon w hicie Ligue 1.

Polski napastnik wróci do gry dopiero za tydzień

Wydawało się, że Polak jest coraz bliżej powrotu na boisko. W ostatnich dniach Marsylia informowała, że Milik wrócił już do zajęć z drużyną, a sam zawodnik podkreślał, że czuje się gotowy do gry. Sztab szkoleniowy nie chce, aby polski napastnik za szybko wracał na boisko, aby zminimalizować ryzyko odnowienia się urazu.

Marsylia próbuje wyjść z kryzysu, w którym trwa od grudnia. Z trzynastu ostatnich meczów ligowych OM wygrało zaledwie trzy i aż sześć przegrało. Do tego w najbliższych tygodniach Olympique Marsylia ma bardzo trudny terminarz i obecność Milika w składzie bardzo by się przydała.

Po przyszłotygodniowym starciu z liderującym Lyonem marsylczyków czeka starcie z drugim w tabeli Lille. Tydzień później podopieczni Largueta zmierzą ze Stade Rennes, które jest bezpośrednim rywalem OM w walce o miejsce w europejskich pucharach.

Zespół Polaka obecnie zajmuje szóste miejsce w Ligue 1. Do Rennes, które obecnie ma zagwarantowane miejsce w kwalifikacjach Europa Conference League, traci zaledwie punkt. Marsylczycy raczej mogą zapomnieć o występie w Lidze Mistrzów lub Lidze Europy. Do trzeciego PSG, które jako ostatnie ma miejsce w Champions League, tracą już 17 punktów, a do czwartego Monaco 12.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu

Powiązane