Matej Mohoric zaliczył poważny wypadek w trakcie 9. etapu Giro d'Italia
-
Fatalny wypadek miał dziś miejsce na trasie Giro d'Italia
-
Matej Mohoric stracił w pewnym momencie równowagę na swoim rowerze
-
Zawodnik nie był w stanie kontynuować wyścigu i został przetransportowany do szpitala
Tegoroczne Giro d'Italia wystartowało 8 maja. Udział w jednym z najważniejszych wyścigów sezonu biorą również trzej Polacy: Maciej Bodnar, Łukasz Wiśniowski oraz do niedawna Tomasz Marczyński, który ze względu na pocovidove objawy neurologiczne musiał się wycofać.
Dziś odbył się 9. etap zawodów, w trakcie którego doszło to koszmarnego wypadku z udziałem Mateja Mohorica. Słoweniec na jednym z zakrętów stracił panowanie nad rowerem i zaliczył bardzo nieprzyjemne „spotkanie” z asfaltem, a z jego pojazdu odpadło przednie koło.
Fatalny wypadek podczas 9.etapu Giro d'Italia
Podczas 9.etapu Giro d'Italia, gdzie kolarze mieli do przejechania 158 kilometrów i którego finał zaplanowano w formie podjazdu na stoku narciarskim ponad Rocca di Cambio, doszło do poważnego wypadku.
Na jednym ze zjazdów, w trakcie pokonywania zakrętu Matej Mohoric nie utrzymał równowagi na swoim rowerze. Słoweński zawodnik teamu Bahrain-Merida przekoziołkował przez kierownicę i z impetem uderzył o asfalt. Siła zderzenia była tak duża, że z pojazdu odpadło koło.
Słoweński kolarz nie był już w stanie kontynuować startu, a szło mu całkiem dobrze, bowiem utrzymywał się w czołówce dziewiątego etapu. W klasyfikacji generalnej do tej pory był za to na 49. pozycji. Najprawdopodobniej Mohorica czeka kilkudniowa przerwa od startów i jest to dla niego raczej koniec udziału w tegorocznej edycji włoskiego wyścigu.
To niejedyny wypadek na trasie zawodów, do którego doszło w ostatnich dniach. Wczoraj „przygodę” zanotował również Fernando Gaviria. Kolumbijczyk próbował uciec stawce, ale ta ucieczka nie potrwała zbyt długo, bowiem zawodnik teamu UAE Team Emirates z dużym impetem uderzył w znajdujący się na poboczu murek, przez co stracił kontakt ze współtowarzyszami ucieczki.
[ EMBED-374 ]
Węgrzy mogą mieć ogromne powody do radości
W trakcie Giro d'Italia 2021 toczy się zacięta walka o końcowe zwycięstwo. Ku uciesze Kolumbijskich duże szanse na wygraną ma prowadzący po 9. etapie wyścigu Egan Arley Bernal Gomez, zwycięzca dzisiejszego przejazdu. Za jego plecami znajdują się Belg Remca Evenpoel oraz Rosjanin Aleksandr Własow.
W czołówce plasują się również Włosi, z których występem zapewne duże nadzieje wiążą tamtejsi kibice. Damiano Caruso oraz Giulio Ciccone mogą w tegorocznej edycji zawodów jeszcze sporo namieszać. Jeśli chodzi o Polaków, to niestety odgrywają oni drugo, a nawet trzecioplanowe role, choć jeszcze po 2. etapie Maciej Bodnar zajmował wysokie 15. miejsce.
Do końca wyścigu pozostało jeszcze 11 etapów. Finał imprezy jest przewidziany na 30 maja.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
