Skandal w derbach Krakowa. Kibice Wisły podpalili własny stadion
Wisła Kraków wygrała niedzielne derby z sąsiadem zza miedzy 1:0, a jedyną bramkę w tym spotkaniu strzelił Yaw Yeboah. Podczas drugiej połowy spotkania doszło do niecodziennych obrazków. Kibice "Białej Gwiazdy" podpalili własny stadion. Później nieudolnie próbowali gasić pożar.
Wisła Kraków w niedzielę poprawiła swój niekorzystny bilans w Ekstraklasie. Po pięciu ligowych porażkach w sześciu spotkaniach na własnym stadionie podejmowała rywala zza miedzy Cracovię, który także w ostatnich tygodniach nie miał zbyt wielu powodów do zadowolenia.
Wisła lepsza w derbach Krakowa
Po pierwszej połowie gospodarze mogli mówić o sporym szczęściu. Kilka razy kapitalnie Wisłę przed stratą bramki ratował młody bramkarz Mikołaj Biegańśki. Gdyby nie jego interwencje Cracovia do przerwy mogła prowadzić kilkoma bramkami, a tak kibice przez pierwsze 45 minut nie oglądali żadnej bramki.
Druga część spotkania wyglądała zupełnie inaczej. Odmieniona Wisła Kraków prowadziła grę i to ona była bliże strzelenia bramki. Gospodarze dopięli swego w 52. minucie, a gola jak się później okazało na wagę zwycięstwa, strzelił Yaw Yeboah.
Derbowe emocje udzieliły się nie tylko piłkarzom na murawie, których kilkukrotnie uspokajać musiał arbiter spotkania Tomasz Kwiatkowski. Na szczęście były to tylko chwilowe spięcia i nie doszło do żadnego poważnego incydentu.
Kibice Wisły podpalili własny stadion
Tego samego nie można powiedzieć o kibicach zebranych na trybunach. Już niemal tradycją przy spotkaniach Ekstraklasy staje się pokaz pirotechniki kibiców, przez który gra musi być zatrzymana na kilka minut. Nie inaczej było w niedzielę w Krakowie.
W pewnym momencie drugiej połowy kibice gospodarzy odpalili race, a do tego zaczęli podpalać na trybunach zdobyte barwy Cracovii. Zrobili to na tyle nieudolnie, że zaczęły płonąć krzesełka stadionu przy ul. Reymonta.
Na ich nieszczęście wszystko uchwyciło oko kamery transmitujące to spotkanie, a także kibice zebranie na stadionie. W internecie zaroiło się od zdjęć płonącego stadionu Wisły i jej kibiców, którzy nieudolnie próbowali ugasić pożar.
Na szczęście pożar udało się opanować jeszcze przed końcem spotkania, a klub nie poinformował o żadnych rannych w wyniku zdarzenia.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: