Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Wyciekły zarobki Sousy. Portugalczyk najdroższym trenerem w historii polskiej piłki
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 19.03.2022 07:52

Wyciekły zarobki Sousy. Portugalczyk najdroższym trenerem w historii polskiej piłki

Projekt bez tytułu (21)
screen youtube.com/łączy nas piłka

Reprezentacja Polski prowadzona przez Paulo Sousę wciąż nie może być pewna miejsca w barażach eliminacji mistrzostw świata. Portugalczyk prowadzi Biało-Cerwonyh od stycznia, ale już teraz okazuje się, że jest najdroższym w utrzymaniu szkoleniowcem w historii polskiej piłki. Jerzy Brzęczek i Adam Nawałka wspólnie nie zarabiali miesięcznie tyle, ile co miesiąc otrzymuje obecny selekcjoner.

Reprezentacja Polski w styczniu przeszła poważny wstrząs. Ówczesny prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek zaskoczył swoją decyzją o zwolnieniu trenera Jerzego Brzęczka, który wprowadził Biało-Czerwonych na Euro 020. Jego miejsce zajął Portugalczyk Paulo Sousa.

Reprezentacja Polski: Sousa najdroższy w historii

Już wtedy pojawiły się informacje, że 51-letni szkoleniowiec miesięcznie będzie zarabiał 70 tysięcy euro miesięcznie. Po przeliczeniu, przy obecnych kursach walut daje to wypłatę w wysokości ok. 320 tysięcy złotych. Dla porównania Jerzy Brzęczek i Adam Nawałka zarabiali odpowiednio 160 tys. zł oraz 80-120 tys.

Portal WP SportoweFakty wyliczył, że nawet kontrakt Leo Beenhakkera nie był tak wielkim obciążeniem dla budżetu PZPN-u jak umowa Sousy. Holender po awansie na Euro 2008 otrzymał podwyżkę, dzięki, której zarabiał 75 tys. euro miesięcznie, ale wtedy europejska waluta kosztowała niewiele ponad 3 zł, a obecnie jej kurs wynosi ponad 4,5 zł.

Jak wyliczył serwis, po dziewięciu miesiącach pracy Sousa zarobił już ok. 2,88 mln złotych. W tym czasie poprowadził Biało-Czerwonych w 11. spotkaniach o punkty, w których zaliczył pięć zwycięstw oraz po trzy remisy i porażki. Prowadzona przez niego drużyna całkowicie zawiodła na Euro 2020, gdzie zajęła ostatnie miejsce w grupie z dorobkiem zaledwie jednego punktu.

Wiadomo ile Sousa już zarobił w polskiej kadrze

Do tego prowadzeni przez niego Biało-Czerwoni wciąż nie mogą być pewni miejsca w barażach eliminacji mistrzostw świata. Choć za taki stan rzeczy bardziej odpowiada bardzo dobra postawa Albanii w eliminacjach niż słaba naszych piłkarzy. Dopiero we wtorek w Tiranie Polacy pokonali 1:0 swoich bezpośrednich rywali w walce o mundial i wskoczyli na drugie miejsce, którego będą bronić w listopadowych meczach z Andorą i Węgrami.

Obecna umowa Sousy wygasa właśnie po listopadowych spotkaniach, jednak w przypadku awansu do baraży zostanie automatycznie przedłużona do ich zakończenia, czyli do końca marca przyszłego roku. Jeżeli Portugalczyk wprowadzi Polaków na katarski mundial, to umowa ponownie zostanie przedłużona, tym razem do zakończenia mistrzostw, czyli do grudnia przyszłego roku.

Jeżeli wszystko pójdzie dobrze z planem i Sousa wprowadzi Polaków na mistrzostwa świata, to w sumie Portugalczyk zarobi 1,7 mln euro, co daje ok. 8 milionów złotych.

WP SportoweFakty podkreśla także, że PZPN płaci sporo też sztabowi trenera Sousy, który miesięcznie kosztuje Związek 80 tys. euro. Łącznie selekcjoner oraz jego współpracownicy co miesiąc inkasuje w sumie 150 tys. euro, co daje 685 tys. zł. Łącznie od stycznia PZPN selekcjonerowi oraz jego współpracownikom wypłacił już ok. 6,1 mln zł.

Portal wyliczył, że każde zwycięstwo w meczu o punkty kosztowało PZPN 1,22 mln zł, z kolei każdy zdobyty punkt to koszt 339 tys. zł, a gol 190 tys. zł. Jednocześnie serwis zaznaczył, że jeżeli Polacy awansują na katarski mundial, to FIFA wypłaci związkowi 10 mln dolarów premii, co przy obecnych kursach daje niemal 40 mln zł.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Powiązane