Zmiany w sztabie Legii
Legia Warszawa pożegnała dwóch członków sztabu szkoleniowego
Miała to być decyzja Czesława Michniewicza, który był niezadowolony z postawy swoich współpracowników
Według nieoficjalnych informacji Łukasz Bortnik i Jak Mucha mieli nieodpowiednio zachować się w hotelu
Legia Warszawa w niedzielę bardzo pewnie pokonała Zagłębie Lubin 4:0 w meczu wyjazdowym. Mistrzowie Polski nie dali większych szans gospodarzom i zaprezentowali futbol na bardzo dobrym poziomie. Jak się okazuje, jednak nie wszystkim „Legionistom” udało się utrzymać odpowiedni fason.
Michał Kołodziejczyk, dyrektor Canal+ Sport poinformował, że Czesław Michniewicz pożegnał się z dwoma współpracownikami, Łukaszem Bortnikiem i Janem Muchą. Szkoleniowiec warszawskiej Legii ponoć „nie chce ich widzieć”.
Zmiany w Legii Warszawa. Klub pożegnał dwóch członków sztabu
Jak wynika z informacji Michała Kołodziejczyka, Legia Warszawa rozstała się z dwoma członkami sztabu Czesława Michniewicza.
- A tymczasem Jan Mucha i Łukasz Bortnik nie pracują już w Legii. Trener Michniewicz nie chce ich już widzieć. Widocznie nie pasowali – napisał na Twitterze dyrektor Canal+ Sport.
A tymczasem Jan Mucha i Łukasz Bortnik nie pracują już w Legii. Trener Michniewicz nie chce ich już widzieć. Widocznie nie pasowali.
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) March 24, 2021
Z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez portal Legia.net wynika, że powodem takiej decyzji szkoleniowca „Legionistów” miało być "nieodpowiednie zachowanie" obu trenerów w hotelu, przed spotkaniem z Zagłębiem Lubin.
To samo źródło podaje, że Mucha i Bortnik zostali odsunięci przez Michniewicza jeszcze w niedzielny poranek. Na razie w tej sprawie nie pojawił się oficjalny komunikat klubu, ale wiarygodność obu źródeł sprawia, że jest ono praktycznie zbędne.
Czesław Michniewicz „nie chce ich widzieć”
Michał Kołodziejczyk wspominał, że Czesław Michniewicz „nie chce widzieć” obu swoich byłych współpracowników. Najwidoczniej faktycznie Jan Mucha, który pomagał Krzysztofowi Dohwaniowi w pracy z bramkarzami oraz Łukasz Bortnik, który był głównym trenerem przygotowania fizycznego, musieli mocno nadepnąć na odcisk szkoleniowcowi „Legionistów”.
Jak widać, to „małe trzęsienie ziemi” nie odpiło się na postawie piłkarzy, którzy pewnie pokonali Zagłębie Lubin. Trzeba przyznać, że zawodnicy stołecznego zespołu od momentu przejęcia sterów przez Michniewicza z meczu na mecz wyglądają coraz lepiej.
Legia Warszawa aktualnie jest liderem PKO BP Ekstraklasy z przewagą 7 punktów nad druga Pogonią Szczecin i 11 „oczek” nad trzecim Rakowem Częstochowa. Do końca sezonu pozostało jeszcze 8 kolejek, dlatego niektórzy już uważają, iż mistrzostwo Polski w tym roku jest przesądzone. Zmagania na naszym ligowym podwórku powrócą 3 kwietnia, po przerwie reprezentacyjnej. Tego dnia dojdzie do hitowego starcia Legii Warszawa z Pogonią Szczecin, które na dobrą sprawę może przesądzić o tym, czy „Portowcy” będą jeszcze mieli szansę na swój pierwszy tytuł w historii klubu.
Źródła: Michał Kołodziejczyk/Twitter, Legia.net
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: