Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Znamy zarobki Paulo Sousy
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:33

Znamy zarobki Paulo Sousy

Paulo Sousa
Łączy nas piłka/YouTube
  • Paulo Sousa jest drugim najlepiej zarabiającym selekcjonerem reprezentacji Polski w piłce nożnej

  • Portugalczyk może liczyć na pensję wynoszącą aż 70 tysięcy euro miesięcznie

  • Jest to kwota znacznie wyższa, niż ta, na którą mogli liczyć Jerzy Brzęczek, Adam Nawałka, a porównać ją można tylko tej Leo Beenhakkera

Paulo Sousa pod koniec lutego zastąpił Jerzego Brzęczka na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Portugalczyk został drugim zagranicznym trenerem naszej kadry i podpisał kontrakt do końca bieżącego roku. Chyba każdy zdawał sobie z tego sprawę, że wybór niepolskiego szkoleniowca będzie związany z wysoką pensją dla nowego selekcjonera.

Do tej pory pensja Sousy nie była nam znana, ale tajemnicę udało się odkryć Romanowi Kołtoniowi z „Prawdy Futbolu”. Na konto 50-latka co miesiąc wpływa 70 tysięcy euro. Jak w porównaniu Portugalczyka wypadają jego poprzednicy? Zdecydowanie blado.

Wysoka pensja Paulo Sousy. Znamy konkretną kwotę

Pensja Paulo Sousy od początku była owiana tajemnicą. Można było przewidywać, iż będzie ona wysoka i niektórzy być może spodziewali się, iż Portugalczyk zostanie najlepiej opłacanym selekcjonerem w historii reprezentacji Polski. Tak się jednak nie stało.

Dochodzenie w tej kwestii przeprowadził Roman Kołtoń z kanału „Prawda Futbolu”. Znany dziennikarz ujawnił, że Paulo Sousa może liczyć na gaże 70 tysięcy euro na miesiąc. W przeliczeniu daje to około 325 tysięcy złotych, a więc do końca kontraktu 50-latek powinien otrzymać około 4 miliony złotych.

Ta kwota jest wyłącznie wynagrodzeniem trenera, a przecież otacza go szereg współpracowników, który ma otrzymywać do podziału 80 tysięcy euro miesięcznie. Oznacza to, że utrzymanie Sousy i jego sztabu kosztuje PZPN w sumie 150 tysięcy euro miesięcznie. Miejmy nadzieję, że do tego dojdą jeszcze premier za awans na mistrzostwa świata, lub dobry wynik podczas Euro 2020, bowiem takie sukcesy są warte każdych pieniędzy.

Portugalczyk zostawił poprzedników w tyle. No za wyjątkiem Beenhakkera

Wynagrodzenie Paulo Sousy robi duże wrażenie, tym bardziej, kiedy porównamy je z zarobkami jego poprzedników. Z ostatnich selekcjonerów najwięcej zarabiał Adam Nawałka, który otrzymywał 200 tysięcy złotych miesięcznie, a więc aż o 125 tysięcy mniej od obecnego opiekuna „Biało-czerwonych”.

Zdecydowanie mniej od Sousy i Nawałki zarabiali jeszcze Jerzy Brzęczek, Waldemar Fornalik i Franciszek Smuda. Brzęczek i Fornalik mogli liczyć na pensję wynoszącą 160 tysięcy złotych. Jeszcze mniej otrzymywał Smuda, bowiem zaledwie 150 tysięcy.

Gaża Paulo Sousy jest jedynie porównywalna z tą, którą miał zapewnioną Leo Beenhakker. Holender początkowo otrzymywał od polskiej federacji 50 tysięcy euro miesięcznie, a później ta kwota wzrosła do 75 tysięcy euro, czyli około 344 tysięcy złotych.

Przypomnijmy, że już w czwartek 25 marca Polska zagra pierwszy mecz eliminacyjny do MŚ w Katarze, a przeciwnikiem „Biało-czerwonych” w spotkaniu wyjazdowym będą Węgry. 28 marca zmierzymy się w Warszawie z Andorą, a 31 marca stawimy czoło Anglikom na Wembley.

Źródło: Prawda Futbolu

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Powiązane