"Aniołki Matusińskiego" wicemistrzyniami olimpijskimi!
Polska sztafeta kobiet zdobyła srebrny medal na igrzyskach olimpijskich w Tokio. "Aniołki Matusińskiego" okazały się słabsze tylko od rewelacyjnych Amerykanek. Nasze zawodniczki pobiegły kapitalnie i zgodnie z zapowiedziami pobiły własny rekord Polski. Trzecie miejsce zajęły Jamajki, a zatem podium było takie, jakiego można było się spodziewać.
-
Polska sztafeta 4x400 m kobiet zdobyła srebrny medal olimpijski
-
"Aniołki Matusińskiego" wystąpiły w składzie Natalia Kaczmarek, Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik i Justyna Święty-Ersetic
-
Nasze zawodniczki pobiły swój własny rekord Polski, który wynosi teraz 3:20.53
O godz. 14:30 rozpoczął się finał kobiecych sztafet 4x400, w którym w gronie faworytek do medali były reprezentantki Polski. Aleksander Matusiński dokonał jednej zmiany w stosunku do biegu półfinałowego. Głównymi rywalkami Polek były Amerykanki i Jamajki
Kapitalne eliminacje polskiej sztafety 4x400 m kobiet
"Aniołki Matusińskiego" znakomicie poradziły sobie w półfinale igrzysk olimpijskich w Tokio. Nasze zawodniczki pobiegły wówczas w składzie Anna Kiełbasińska, Małgorzata Hołub-Kowalik, Iga Baumbgart-Witan oraz Justyna Święty-Ersetic.
Polki wygrały swój bieg półfinałowy i były bardzo blisko poprawienia swojego krajowego rekordu. Nasze zawodniczki miały jednak dużą przewagę nad rywalkami i zarówno Hołub-Kowalik, jak i Święty-Ersetic wolały zwolnić na ostatnich metrach, aby oszczędzać siły na finał.
"Biało-Czerwone" awansowały do finału z trzecim czasem eliminacji, za Amerykankami i Jamajkami, co jeszcze bardziej stawiało je w gronie faworytek do medalu.
"Aniołki Matusińskiego" wicemistrzyniami olimpijskimi
Annę Kiełbasińską w finale na pierwszej zmianie zastąpiła Natalia Kaczmarek. Nasza zawodniczka bardzo dobrze pobiegła i uplasowała polski zespół w czołówce. Na drugiej zmianie wystartowała Iga Baumgart-Witan, która przesunęła Polki do przodu i kończyła zmianę na drugiej pozycji.
Jako trzecia do boju ruszyła Małgorzata Hołub-Kowalik, która pewnie utrzymała drugą pozycję, ale nie dała rady zmniejszyć dystansu do Amerykanek . Rywalizację kończyła Justyna Święty-Ersetic. Nasza liderka także pobiegła znakomicie i minęła metę jako druga, co oznaczało wicemistrzostwo olimpijskie!
Ostatecznie wygrała reprezentacja Stanów Zjednoczonych z czasem 3:16.85, bliskim rekordu świata i rekordu olimpjiskiego. "Aniołki Matusińskiego" uzyskały wynik 3:20.53, bijąc własny rekord Polski. Trzecie dobiegły Jamajki.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: