Dariusz Szpakowski skrytykował pomysł na karę Paulo Sousy
Dariusz Szpakowski powoli wraca do pracy. Komentator już w najbliższych dniach ma poprowadzić ponownie autorski program "4-4-2". Legenda TVP jak na razie wypowiedziała się na temat Paulo Sousy. Jego zdaniem Portugalczyk wprowadza nowy system gry w kadrze na siłę i przypomina, że już niegdyś próbował tego Adam Nawałka i nic z tego nie wyszło.
-
Paulo Sousa od początku pracy z kadrą stosuje wariant gry z dwoma wahadłowymi
-
Wielu ekspertów uważa, że nie ma to sensu, bowiem nie mamy zawodników predestynowanych do gry w tym systemie
-
Do tego grona zalicza się Dariusz Szpakowski, o czym powiedział w rozmowie z TVP Sport
Dariusz Szpakowski w ostatnich tygodniach miał przerwę od pracy. Legendarnego komentatora dotykały problemy zdrowotne, o czym szerzej pisaliśmy dla Was tutaj . 70-latek powoli wraca do pracy, którą zaczyna od poddania w wątpliwość pomysł Paulo Sousy.
Szpakowski jest zdania, że reprezentacja Polski nie powinna grać w systemie z dwoma wahadłowymi. Uważa on decyzję Portugalczyka za "wymuszoną" i nie widzi sensu tej zmiany, skoro nie przynosi ona wymiernych korzyści.
Dariusz Szpakowski: Taktyczny pomysł Sousy jest dla mnie wymuszony
Reprezentacja Polski ostatnio ma dobrą passę, bowiem nie przegrała trzech spotkań i zdążyła w tym czasie zremisować z Anglią . Mimo to zespół pod wodza Paulo Sousy ma ogromne problemy z grą w defensywie.
Biało-Czerwoni nie zachowali czystego konta od 28 marca i wygranego 3:0 meczu z Andorą. Na dodatek Polacy stracili gola nawet w starciu z San Marino. To zdaniem ekspertów wynika ze zmiany systemu gry, który zaproponował portugalski selekcjoner. Dobrej opinii na temat tego pomysłu nie ma także Dariusz Szpakowski.
- Taktyczny pomysł Sousy jest dla mnie wymuszony. Pamiętamy współpracę Piszczka z Błaszczykowskim na prawej stronie. Pamiętamy Jędrzejczyka z Euro 2016. A dziś Sousa na siłę przestawia nas na coś, w czym nie funkcjonujemy. Nawałka przed mundialem też tego próbował i nic z tego nie wynikało - podkreślił komentator w rozmowie z TVP Sport.
Komentator twierdzi, że Paulo Sousa nie ma wykonawców do gry wahadłowymi
Dariusz Szpakowski uważa, że Paulo Sousa nie ma odpowiedni zawodników do tego, aby grać w systemie z wahadłowymi, tym bardziej w najbliższych meczach i obliczu wielu kontuzji (więcej tutaj ).
- Nie mamy wykonawców do gry wahadłami. Puchacz nie gra w klubie, Rybus i Reca są kontuzjowani. Jóźwiak i Frankowski to nie są typowi wahadłowi. Nie wiem, czy jest sens zmieniania czegoś, co funkcjonowało. Zwłaszcza gdy na wprowadzenie radykalnej zmiany jest tak mało czasu - twierdzi komentator TVP.
Trudno się z tym nie zgodzić, bo Kamil Jóźwiak też ma ogromne problemy z grą w Derby County. Polemizować można jedynie z opinią na temat Przemysława Frankowskiego, który robi prawdziwą furorę we Francji i występuje właśnie na pozycji lewego wahadłowego.
Przypomnijmy, że najbliższy mecz reprezentacja Polski rozegra w najbliższą sobotę 9 października. Biało-Czerowni podejmą na PGE Narodowym San Marino, a trzy dni później, czyli 12 października zagrają na wyjeździe z Albanią.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
-
Pierwszy trening kadry bez trzech piłkarzy. PZPN skomentował ich sytuację, wiadomo co z ich występem