Dziesięciu kandydatów do objęcia polskiej kadry. Tylko jeden Polak
Reprezentacja Polski siatkarek w najbliższych tygodniach pozna nowego selekcjonera. Aleksandra Jagieło mianowana przez nowego prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej na stanowisko przewodniczącej zespołu ds. siatkówki kobiet wyznała, że na liście znajduje się aż dziesięciu kandydatów. Wśród nich jest jeden Polak.
Reprezentacja Polski w siatkówce przejdzie wielkie zmiany. Po mistrzostwach Europy najpierw żeńska, a potem męską reprezentacją pożegnały się ze swoimi szkoleniowcami - odpowiednio Jackiem Nawrockim i Vitalem Heynenem. Nowego szkoleniowca obu zespołów wybiorą nowe władze Polskiego Związku Piłki Siatkowej, na których czele pod koniec września stanął Sebastian Świderski.
Reprezentacja Polski: dziesięciu kandydatów
Były reprezentant Polski już na początku swojej kadencji powołał specjalny zespół do spraw siatkówki kobiet, który ma pomóc wybrać nowego selekcjonera Biało-Czerwonych. Stanowisko przewodniczącej objęła była reprezentantka Polski Aleksandra Jagiełło. W zespole znaleźli się także: były selekcjoner Polek Piotr Makowski, trener Jacek Grabowski, były siatkarz Łukasz Kruk, a także wybitne byłe reprezentantki Polski Magdalena Śliwa, oraz Dorota Świeniewicz.
Choć konkurs na nowego szkoleniowca jeszcze oficjalnie nie ogłoszono, to Jagiełło zdradziła, że pojawiają się kolejni kandydaci do objęcia naszej kadry. Była siatkarka wyznała, że obecnie jest dziesięciu kandydatów, ale na razie nie może ujawnić ich nazwisk.
- W tej chwili mamy ponad 10 kandydatów, a wiem, że to na pewno jeszcze nie koniec. Nazwisk nie wolno mi zdradzić, ale zapewniam, że "jest w kim wybierać". Mogę natomiast powiedzieć, że niedawno zgłosił się też pierwszy polski szkoleniowiec - przekazała w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Znamy kandydatów do objęcia Polek
Zaraz po odejściu ze stanowiska trenera Nawrockiego pojawiły się informacje, że zainteresowany objęciem kadry jest m.in. były selekcjoner Turcji, a także niedawny szkoleniowiec Chemika Police - Ferhat Akbas. Do tego media wśród kandydatów wymieniają m.in. Stefano Lavariniego, Massimo Barboliniego z Włoch, a także byłego selekcjonera męskiej kadry Polski Stephane'a Antigę.
Na razie nie wiadomo czy szkoleniowiec, który obejmie reprezentację Polski, będzie mógł łączyć pracę w klubie z prowadzeniem naszej reprezentacji. M.in. przez taki zakaz z kadrą pożegnał się Nawrocki, który objął Chemika Police. Jagiełło podkreśliła, że ta kwestia zostanie poddana dyskusji.
- Z jednej strony, gdyby szkoleniowiec pracował w polskim klubie i w reprezentacji, to wówczas pojawiłyby się niepotrzebne insynuacje, że któreś zawodniczki mogą być forowane, co byłoby niekomfortową sytuacją. Z kolei trener pracujący zagranicą nie będzie miał takiego wglądu w polską ligę, jak ten, który w ogóle nie pracuje. Z kolei wybierając trenerów z grona tych obecnie niezatrudnionych też można zadać sobie pytanie: 'dlaczego oni w tej chwili nie pracują?'. Myślę, że jest to kwestia do rozwiązania, na pewno też my jako grupa przedstawimy prezesowi swój punkt widzenia - przekazała była siatkarka.
Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy zostanie wybrany nowy selekcjoner polskiej kadry. Jagiełło zaznaczyła, że z grona wysłanych kandydatur, PZPS będzie prowadził rozmowy tylko z czterema czy pięcioma. Ostatecznego wyboru dokona prezes Świderski.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
