Fabian Drzyzga przerwał milczenie. "To moja największa przegrana"
Reprezentacja Polski w siatkówce mężczyzn na igrzyskach olimpijskich w Tokio odpadła już na etapie ćwierćfinału. Dopiero teraz jeden z liderów naszej kadry, Fabian Drzyzga zdecydował się na zabranie głosu. Nasz rozgrywający podkreślił, że wciąż jest zaufanie w zespole we własne umiejętności i w sztab szkoleniowy.
Reprezentacja Polski w siatkówce bez medalu wróciła z igrzysk olimpijskich w Tokio
Kilka dni po ćwierćfinałowej porażce milczenie przerwał Fabian Drzyzga, który podsumował olimpijski występ kadry
Rozgrywający Biało-Czerwonych zapowiedział walkę na zbliżających się mistrzostwach Europy
Reprezentacja Polski siatkarzy po nieudanych igrzyskach olimpijskich w Tokio nie będzie miała zbyt dużo czasu na odpoczynek. Biało-Czerwoni, którzy zapowiadali walkę w Japonii o medal olimpijski, ale przegrali w ćwierćfinale z Francją 2:3.
Reprezentacja Polski siatkarzy: Drzyzga przerwał milczenie
Już za kilka dni kadrowicze zbiorą się na zgrupowaniu reprezentacji i rozpoczną przygotowania do zbliżających się mistrzostw Europy. Tuż przed jego rozpoczęciem pierwszego wywiadu udzielił jeden z liderów kadry Fabian Drzyzga, który podsumował występ drużyny na igrzyskach.
- Jak się czuję? Chyba każdy sportowiec wie, że porażki trzeba przełknąć. Z tą nie jest inaczej. Muszę szukać motywacji w kolejnych etapach kariery. To były igrzyska. Turniej inny, magiczny, ale jeden z wielu - powiedział siatkarz w rozmowie z Sarą Kalisz z TVP Sport.
Chwilę później zaznaczył, że nie jest mu lekko, ale na tej porażce świat się nie kończy. Na razie nie jest w stanie powiedzieć, czy to największy zawód w jego karierze, ale na podsumowanie przyjdzie czas, kiedy postanowi udać się na sportową emeryturę.
- Życie sportowca w większości niestety składa się z porażek. Rzadko kiedy kariera usłana jest samymi sukcesami. Na ten moment mogę powiedzieć, że to moja największa przegrana i niespełnione marzenie, ale wszystko jeszcze przede mną. Taką mam nadzieję - zaznaczył Drzyzga.
Drzyzga zapowiada walkę na mistrzostwach Europy
Jednocześnie zaznaczył, że nie będzie oceniał swojej gry i gry kolegów. Na analizy przyjdzie czas podczas zbliżającego się zgrupowania przed mistrzostwami Europy. - Można dywagować i gdybać, ale przeszłości to nie cofnie. Mieliśmy swoje pięć minut, które trzeba było wykorzystać. Nie udało się. Nie wiem, czy jest sens rozkładać to na czynniki pierwsze - zaznaczył.
Przy okazji zaznaczył, że drużyna musi się przygotować do nadchodzącego turnieju przede wszystkim pod kątem mentalnym. Jego zdaniem drużyna nie ma problemów z formą fizyczną. Wyznał, że ma nadzieję, że drużyna na Euro volleyu przyniesie kibicom sporo radości, bez względu na to, czy zdobędzie medal.
Drzyzga podkreślił, że zaufanie w umiejętności każdego z zawodników jest ogromne, tak samo, jak wiara w sztab szkoleniowy. Nasz rozgrywający wyznał, że z każdym dniem rośnie głód treningu, a także chęć spotkania z kolegami i współpracy w grupie.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: