Swiatsportu.pl Piłka nożna Górnik blisko kompromitacji. Wymęczone zwycięstwo Zabrzan w Pucharze Polski
screen transmisja Polsat Sport

Górnik blisko kompromitacji. Wymęczone zwycięstwo Zabrzan w Pucharze Polski

19 marca 2022
Autor tekstu: Łukasz Kowalski

Puchar Polski w środę mógł być świadkiem kolejnej kompromitacji klubu z Ekstraklasy. Tym razem Górnik Zabrze musiał do samego końca drżeć o wynik z trzecioligową Ślęzą Wrocław. Drużyna Jana Urbana zagrała w mocno eksperymentalnym składzie, a na dodatek w drugiej połowie grała bez jednego zawodnika. Ostatecznie Górnik wygrał 2:1 i zameldował się w kolejnej rundzie.

Puchar Polski we wtorek był świadkiem sensacyjnego zwycięstwa trzecioligowego Świtu Nowy Dwór Mazowiecki nad ekstraklasową Lechią Gdańsk (2:1). W środę blisko kompromitacji był inny klub z najwyższej klasy rozgrywkowej Górnik Zabrze.

Puchar Polski: Górnik Zabrze uniknął kompromitacji

Zespół Jana Urbana, który wystawił mocno eksperymentalny skład, w 1/16 finału Pucharu Polski mierzył się na wyjeździe ze Ślęzą Wrocław i już od początku musiał stawić czoła trudnym warunkom postawionym przez gospodarzy. Różnica poziomów rozgrywkowych jednak szybko dała o sobie znać na boisku.

W 15 minucie spotkanie fatalnie przed własnym polem karnym zachował się Maciej Tomaszewski, który stracił piłkę. Ta trafiła do Vamary Sanogo, a francuski napastnik bez problemów wyprowadził Górnik na prowadzenie.

Gospodarze próbowali błyskawicznie odpowiedzieć, ale kapitalnie w bramce gości spisywał się Daniel Bielica. Jeszcze przy stanie 1:0 22-latek popisał się dwiema fenomenalnymi interwencjami, broniąc strzały z kilku metrów. Gdyby nie on wynik meczu mógłby być znacznie inny.

Ślęza atakowała i próbowała jeszcze przed przerwą doprowadzić do wyrównania, ale pod koniec pierwszej połowy straciła drugą bramkę. Zabrzanie ładnie i szybko rozegrali składną akcję na prawej stronie boiska, a wszystko mocnym strzałem pod poprzeczkę zakończył David Tosevski.

Ogromne problemy Górnika w meczu ze Ślęzą

Już na początku drugiej połowy Górnik mocno skomplikował sobie sytuację w tym spotkaniu. Czerwoną kartkę, za dwie żółte już w 53. minucie spotkania otrzymał Piotr Gryszkiewicz i do końca meczu zespół z Ekstraklasy musiał radzić sobie w osłabieniu.

Goście, którzy mieli jednego piłkarza mniej, ograniczyli się do skutecznej gry w defensywie i pilnowania bezpiecznej przewagi. Gospodarze z kolei byli dużo częściej przy piłce i to oni kontrolowali wydarzenia na boisku. Jednak długimi minutami nie byli w stanie skruszyć szczelnej defensywy gości.

Dopiero na dziewięć minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego gola kontaktowego strzelił Robert Pisarczuk, który pewnie wykorzystał rzut karny. Chwilę później powinno być 2:2, ale dogodnej sytuacji z kilku metrów nie wykorzystał Piotr Stępień. W samej końcówce doskonałą sytuację do wyrównania zmarnował Gabriel Dornellas.

Gospodarze do samego końca napierali, ale ostatecznie nie zdołali doprowadzić do wyrównania. Górnik do samego końca musiał drżeć o wynik, ale ostatecznie udało mu się dowieźć zwycięstwo i to on zameldował się w 1/8 finału Pucharu Polski.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Obserwuj nas w
autor
Łukasz Kowalski

Redaktor serwisu SwiatSportu.pl. Zbierałem doświadczenie w Radiu Zachód, RMF FM, Polskim Radiu i Polsacie Sport. Pasjonat sportu, kinematografii i seriali

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatsportu.pl
piłka nożna sporty walki siatkówka skoki narciarskie koszykówka tenis piłka ręczna żużel inne sporty