Historyczny wyczyn Huberta Hurkacza. Polak w półfinale Wimbledonu. Federer na deskach
Hubert Hurkacz w półfinale Wimbledon! Polak po wielkim meczu pokonał wielkiego Rogera Federera 6:3, 7:6, 6:0. To pierwszy triumf w karierze wrocławianina nad utytułowanym Szwajcarem. Do tego to jego pierwszy półfinał wielkoszlemowy w karierze.
Hubert Hurkacz w półfinale wielkoszlemowego Wimbledonu
Polak po wspaniałym meczu pokonał wielkiego Rogera Federera 6:3, 7:6, 6:0
To pierwszy półfinał wielkoszlemowy w karierze Hurkacza
Hubert Hurkacz w środę stanął przed arcytrudnym wyzwaniem. W ćwierćfinale Wimbledonu mierzył się z legendarnym Rogerem Federerem. Do tej pory panowie mierzyli się ze sobą zaledwie raz. W 2019 roku podczas Indian Wells Szwajcar wygrał 6:4, 6:4.
Polak już od początku zaprezentował kilka świetnych zagrań. Polak pewnie utrzymał swoje pierwsze podanie i bardzo dobrze wszedł w to spotkanie. Chwilę później bardzo szybkim gemem odpowiedział Szwajcar. Panowie pewnie serwowali i nie mieli większych problemów z obroną własnego podania.
Hubert Hurkacz w półfinale Wimbledonu
Jako pierwszy okazję do przełamania miał Hurkacz. Polak miał w czwartym gemie aż trzy break pointy, ale Federer zdołał się wybronić. Po bardzo pewnie wygranym gemie przy swoim serwisie Polak dopiął swego i przełamał bardziej doświadczonego rywala. Chwilę później wrocławianin wyszedł już na trzygemowe prowadzenie.
Szwajcar niesiony dopingiem trybun zdołał jeszcze minimalnie odrobić straty i pewnie wygrać gema przy swoim podaniu. W decydującym gemie Polak pokazał wielki spokój i opanowanie. Przegrał tylko pierwszą piłkę, ale później nie dał Federerowi żadnych szans serwisem i wygrał pierwszego seta 6:3.
Od początku drugiego Hurkacz nie zwalniał tempa. Polak popisał się pięknym skrótem, ale to Federer wygrał pierwszego gema. Później Szwajcar prowadził już 40:0 przy podaniu naszego tenisisty. Wrocławianin potrafił wygrać dwie kolejne piłki, ale nie był w stanie się obronić i Federer zdobył pierwsze przełamanie w tym secie.
Chwilę później byliśmy świadkami pięknego i długiego gema w wykonaniu zawodników. Polak miał aż trzy szanse na przełamanie powrotne, ale to Szwajcar wyszedł z tego starcia obronną ręką i prowadził już 3:0. Chwilę później Hurkacz wrócił do bardzo dobrej gry serwisem, co dało mu zwycięstwo w pierwszym gemie tego seta. W kolejnych minutach obaj zawodnicy pilnowali swojego podania i pewnie wygrywali przy własnym serwisie.
Dopiero w siódmym gemie Hurkacz był w stanie odrobić stratę przełamania. Pewnie pokonał Szwajcara przy jego podaniu i zniwelował straty do zaledwie jednego gema. Chwilę później Polak już przy własnym podaniu doprowadził do wyrównania. W kolejnych byliśmy świadkami kolejnych świetnych wymian i o zwycięstwie w tej partii musiał decydować tie-break.
Wspaniały mecz w wykonaniu Polaka
W nim Polak po raz kolejny pokazał siłę swojego serwisu. Pewnie wygrywał swoje podanie, a do tego miał mnóstwo szczęścia. Przy stanie 3:2 Federer nieszczęśliwie się poślizgnął i ostatecznie to Hurkacz wyszedł na dwa punkty prowadzenia. Ostatecznie wrocławianin wygrał w tie-breaku 7:4, a w całym secie 7:6.
Ostatnia partia to popis umiejętności Hurkacza. Polak pewnie wygrał pierwszego, niezwykle zaciętego gema. Chwilę później po raz kolejny w tym meczu przełamał Federera i miał autostradę do zwycięstwa w tym meczu. Po chwili dał sobie odebrać zaledwie jedną piłkę i prowadził już w trzecim secie 3:0.
Widać było, że Federer zupełnie nie ma pomysłu na dobrze grającego Polaka, a ten z kolei grał nomen omen... ze szwajcarską precyzją. Po dwóch break pointach wykorzystał trzeciego i zdobył kolejne przełamanie. Szwajcar próbował jeszcze nawiązać walkę i miał nawet break pointa, ale Hurkacz nie pozostawił wątpliwości kto, tego dnia był lepszy na korcie. W ostatnim gemie bez większego problemu ponownie przełamał rywala i wygrał cały mecz.
24-latek dokonał historycznego wyczynu i jako pierwszy Polak od ośmiu lat zameldował się w półfinale Wimbledonu. To także jego pierwszy wielkoszlemowy półfinał w karierze. Do tej pory jego najlepszym wynikiem była trzecia runda na londyńskich kortach.
Hubert Hurkacz - Roger Federer 3:0 (6:3, 7:6, 6:0)
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: