Iga Świątek awansowała do finału turnieju w Adelajdzie. Kolejny popis Polki
-
Iga Świątek pokonała Jil Teichmann w półfinale turnieju WTA 500 w Adelajdzie
-
Polska tenisistka wygrała w dwóch setach 6:3, 6:2 i awansowała do finału imprezy, który odbędzie się w sobotę
-
19-latka kontynuuje fantastyczną serię spotkań bez straty seta
Iga Świątek w piątkowy poranek czasu polskiego zmierzyła się w meczu półfinałowym turnieju WTA 500 w Adelajdzie ze Szwajcarką Jil Teichmann. Polka potwierdziła, że jest obecnie jedną z najlepszych tenisistek świata i pewnie wygrała z niżej notowaną rywalką. Polka kontynuuje serię meczów bez straty seta. Tym razem wygrała 6:3, 6:2.
Iga Świątek awansowała do finału turnieju w Adelajdzie
Piątkowy poranek przyniósł fantastyczne wiadomości dla wszystkich polskich kibiców. Iga Świątek w meczu półfinałowym turnieju WTA w Adelajdzie pokonała Jil Teichmann w dwóch setach i wywalczyła awans do finału imprezy. Polka nie dala szans swojej rywalce.
W drodze do finału australijskiej imprezy Iga Świątek wyeliminowała już Madison Brengle, Maddison Inglis i Danielle Collins. W każdym meczu powtarzał się ten sam scenariusz, a więc świetna gra Polki, dominacja, której rywalki nie były w stanie skutecznie odpowiedzieć. Podobnie wyglądało starcie z Jil Teichmann.
Szwajcarka dołączyła do listy zawodniczek, które w starciu z Igą Świątek nie były stanie wygrać choćby seta. Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem Polki 6:3, 6:2. Nasza zawodniczka rozprawiła się z rywalką w ciągu 81 minut.
Iga Świątek przez cały mecz kontrolowała przebieg gry. Jil Teichmann nie radziła sobie z doskonałym serwisem Polki, kolejne wymiany również kończyły się punktami dla Świątek. Szwajcarka popełniała dużo niewymuszonych błędów.
Gra Teichmann poprawiła się w drugim secie, jednak Iga Świątek doskonale potrafiła się obronić przed bardziej agresywną grą rywalki. 19-latka z Raszyna zakończyła mecz z zaledwie 12 niewymuszonymi błędami. Na koncie Szwajcarki było ich aż 20.
Kto rywalem Świątek w finale?
Polka zdobyła 27 z 35 możliwych punktów przy własnym serwisie. Trzy razy udało jej się przełamać Teichmann. Po imponującym zwycięstwie Polka mogła cieszyć się z awansu do finału turnieju. Już teraz wiadomo, że dzięki świetnemu występowi na australijskich kortach Iga Świątek zanotuje awans w rankingu WTA na najwyższe miejsce, jakie kiedykolwiek zajmowała.
- Czuję się doskonale na korcie. Czuję się naprawdę solidnie i to jest dla mnie najważniejsze, wszystko mi się podoba. Mam nadzieję, że jutro też będę grała dobrze - powiedziała Świątek tuż po zakończeniu meczu. Już w sobotę czeka ją mecz finałowy.
- Finał! Mam nadzieję, że jutro na korcie będę czuła się tak dobrze, jak dotychczas. Do zobaczenia! - napisała natomiast Świątek w mediach społecznościowych
W finale rywalką naszej utalentowanej zawodniczki będzie kolejna Szwajcarka Belinda Bencić lub Amerykanka Cori Gauff. Iga Świątek nie miała jeszcze okazji grać z tymi zawodniczkami. Początek meczu finałowego o godzinie 8:30 polskiego czasu.
Żródło: WP SportoweFakty
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: