Iga Świątek wygrała turniej WTA 1000 na kortach w Rzymie
Iga Świątek wygrała turniej WTA 1000 rozegrany na kortach w Rzymie
Polka w finale zawodów pokonała Karolinę Pliskovą 2:0
Nasza tenisistka nie pozwoliła Czeszce na ugranie choćby gema
Iga Świątek (WTA 15) wygrała z Karoliną Pliskovą (WTA 9) w finale turnieju WTA 1000 na kortach w Rzymie. Nasza tenisistka po prostu zdemolowała Czeszkę i nie pozwoliła jej nawet na wygranie choćby jednego gema w całym spotkaniu!
Polka w trakcie tych zawodów rozkręcała się powoli, z meczu na mecz, ale ostatnie trzy spotkania, a dwa rozegrane wczoraj, o czym przeczytacie tutaj, były w jej wykonaniu perfekcyjne. Dla warszawianki jest to pierwsze zwycięstwo w karierze w turnieju rangi WTA 1000.
Iga Świątek pokazała wielką formę na kortach w Rzymie
Nasza tenisistka nie prezentowała tak dobrej dyspozycji od samego początku turnieju w Rzymie. Iga Świątek w pierwszych spotkaniach miała kłopoty w pierwszych setach, gdzie rywalki sprawiały jej sporo problemów.
Polka potrzebowała wówczas nieco więcej czasu, aby się rozkręcić, ale ostatecznie tylko Barbora Krejcikova (WTA 40) potrafiła urwać seta warszawiance. Dlatego zwycięstwo naszej zawodniczki można porównać do triumfu w zeszłorocznym French Open, gdzie nie wygrała turniej Wielkiego Szlema bez straty seta. Tu 19-atka oddała tylko jedną partię.
Wczoraj Świątek dokonała rzeczy niebywałej, bowiem rozegrała dwa spotkania i oba wygrała. Wszystko dlatego, że jej mecz z Krejcikovą został przełożony z piątku na sobotę, ze względu na obfite opady deszczu w Rzymie. Dziś nasza tenisistka zagrała fenomenalnie i potwierdziła swoją wysoką formę w przededniu tegorocznego French Open.
Genialny finał Polki. Świątek parła naprzód niczym maszyna
Iga Świątek w finale turnieju WTA 1000 na kortach w Rzymie spotkała się z Karoliną Pliskovą. Czeszka jest już doświadczoną i uznaną tenisistką, więc spodziewano się dosyć trudnego spotkania. Początkowo można było mieć przekonanie, że tak faktycznie będzie.
Reprezentanta naszych południowych sąsiadów prezentowała niezły tenis, posyłała mocne piłki, ale Polka była dziś najzwyczajniej w świecie nie do pokonania. Świątek swoją kapitalną grą szybko ukróciła zapędy rywalki, która miała nadzieję na równorzędną walkę.
Iga już w pierwszym secie rozniosła w pył Pliskovą i nie pozwoliła jej choćby na ugranie gema. Podobnie było w drugim secie, dlatego ostatecznie nasza zawodniczka wygrała 6:0, 6:0, a komentatorzy podkreślali, że nie widzieli jeszcze tak jednostronnego finału na rzymskich kortach. W pewnych momentach można było odnieść wrażenie, że bezradna Czeszka celowo uderza w siatkę lub posyła piłki na aut. Najprawdopodobniej 29-latka wiedziała, że dziś i tak nic już z tego nie będzie...
Dzięki temu 19-latka odniosła pierwsze w swojej karierze zwycięstwo w turnieju rangi WTA 1000, a za wygraną otrzyma niespełna 180 tysięcy euro. Jest to bardzo dobrym prognostykiem przed rozpoczynającym się 24 maja French Open, gdzie Świątek będzie broniła tytułu sprzed roku. Polscy kibice mogą być spokojni, gdyż Iga jest w wybornej dyspozycji.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: