Jest pierwsze zwolnienie po Euro 2020. Holendrzy bez selekcjonera
Jest pierwsze zwolnienie Euro 2020. Po porażce z Czechami 0:2 w 1/8 finału Euro 2020 z posadą pożegnał się selekcjoner reprezentacji Holandii Frank de Boer. Tamtejsza federacja ogłosiła swoją decyzję we wtorek za pomocą strony internetowej. 51-latek pracował z kadrą od września ubiegłego roku.
Euro 2020 nie zakończyło się szczęśliwie dla selekcjonera Holandii Franka de Boera
Prowadzona przez niego kadra odpadła w 1/8 finału po porażce z Czechami 0:2
We wtorek holenderska federacja poinformowała, że 51-latek nie jest już selekcjonerem "Oranje"
Euro 2020 wkracza w decydującą fazę. Jeszcze we wtorek zostaną rozegrane ostatnie dwa mecze 1/8 finału i w walce o tytuł mistrzowski zostanie już tylko osiem zespołów. Od niedzieli w tym gronie nie ma zespołu Holandii.
"Oranje" przeszli jak burza przez fazę grupową. W grupie C wygrali wszystkie swoje spotkania i z kompletem punktów oraz ośmioma strzelonymi bramkami awansowali do 1/8 finału. Tam niespodziewanie zakończyli swój udział.
Euro 2020: jest pierwsze zwolnienie
W swoim pierwszym meczu fazy pucharowej przegrali 0:2 z reprezentacją Czech. Podopieczni Franka de Boera całkowicie zawiedli, co wykorzystali nasi południowi sąsiedzi, którzy po golach Tomasa Holesa i Patrika Schicka zameldowali się w ćwierćfinale.
Po tym meczu w holenderskiej prasie wylała się fala krytyki pod adresem piłkarzy i selekcjonera. Okazało się, że dla de Boera niedzielny mecz z Czechami był ostatnim w roli trenera reprezentacji Holandii.
We wtorek tamtejsza federacja poinformowała o zakończeniu współpracy z 51-letnim szkoleniowcem. Sam de Boer za pomocą strony internetowej związku przekazał, że nie widział sensu dalszej pracy z reprezentacją.
- W oczekiwaniu na ocenę mojej pracy postanowiłem nie kontynuować jej jako trener reprezentacji. Cel nie został osiągnięty, to jasne. Kiedy zaproponowano mi zostanie trenerem reprezentacji w 2020 roku, pomyślałem, że to zaszczyt i wyzwanie - powiedział Holender.
- Ale zdawałem sobie również sprawę z presji, która na mnie spadnie, a to nie jest zdrowa sytuacja ani dla mnie, ani dla zespołu w tak ważnym okresie dla holenderskiego futbolu, jakim są kwalifikacje do mistrzostw świata - dodał.
Holandia będzie miała trzeciego selekcjonera w ciągu 12 miesięcy
Były już selekcjoner Holandii przejął kadrę we wrześniu ubiegłego roku. "Oranje" na Euro 2020 awansowali jeszcze pod wodzą Ronalda Koemana, który latem ubiegłego roku porzucił pracę z reprezentacją na rzecz prowadzenia FC Barcelony.
Bilans 51-latka w kadrze narodowej nie powala na kolana. Poprowadził "Oranje" w 15. spotkaniach, z czego 8 wygrał. Do tego dołożył cztery remisy i trzy porażki. Średnio prowadzona przez niego drużyna zdobywała 1,87 punktu na mecz.
Teraz nowy selekcjoner Holandii będzie miał za zadanie wprowadzić ją na mistrzostwa świata po ośmiu latach przerwy. Obecnie "Oranje" z dorobkiem sześciu punktów po trzech spotkaniach zajmują drugie miejsce w grupie G. Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: