Kadziewicz ostro o Heynenie. Polak chce zwolnienia trenera siatkarzy
Reprezentacja Polski siatkarzy jechała na igrzyska olimpijskie w Tokio po medal. Ostatecznie skończyło się na ćwierćfinale i porażce z Francją 2:3. Po spotkaniu suchej nitki na trenerze Polaków Vitalu Heynenie nie zostawił były siatkarz Łukasz Kadziewicz, który uważa, że drużyna nie jest już tak silna i Belg powinien pożegnać się z posadą.
-
Reprezentacja Polski siatkarzy na ćwierćfinale zakończyła swój udział na igrzyskach olimpijskich w Tokio
-
Po meczu pojawiły się spekulacje dotyczące przyszłości trenera Polaków Vitala Heynena
-
Do rozstania z belgijskim szkoleniowcem apeluje były polski siatkarz Łukasz Kadziewicz, który nie zostawił na trenerze suchej nitki
Reprezentacja Polski siatkarzy jechała na igrzyska olimpijskie w Tokio jako jeden z głównych faworytów nie tylko do medalu, ale także do złota. Prowadzona przez Vitala Heynena drużyna do Japonii jechała jako urzędujący mistrz świata, a do tego medalista każdej imprezy z ostatnich trzech lat.
Marzenia o mistrzostwie olimpijskim Polaków brutalnie przerwali Francuzi, którzy po bardzo dobrej końcówce spotkania pokonali Biało-Czerwonych 2:3. To już piąte igrzyska z rzędu, na których polscy siatkarze odpadają już po ćwierćfinale.
Reprezentacja Polski: są zwolennicy zwolnienia Heynena
Teraz przed Heynenem i całą drużyną wrześniowe mistrzostwa Europy. Może się okazać, że to ostatni turniej, w jakim Belg poprowadzi reprezentację Polski. Jego kontrakt wygasa właśnie po zakończeniu zbliżającego się turnieju.
Wciąż nie wiadomo czy umowa z Heynenem zostanie przedłużona. Odpowiedzi na to pytanie unikał na spotkaniu z dziennikarzami prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Jacek Kasprzyk. - Zobaczymy, co dalej. Usiądziemy do stołu jeszcze raz. Ale może to się już wypaliło... Nie chcę teraz o tym mówić - powiedział Kasprzyk.
Zwolennikiem zwolnienia Heynena za to jest były reprezentant Polski Łukasz Kadziewicz. Były siatkarz rozmowie na łamach "Przeglądu Sportowego" nie zostawił na Belgu suchej nitki i wskazał, że to on jest głównym winowajcą olimpijskiej porażki Polaków.
Kadziewicz ostro o Heynenie
- Vital prowadzi kadrę już cztery lata i to jest wystarczający czas, żeby go zweryfikować. Uważam, że coś się wypaliło, poza tym wyraźnie widoczny jest regres formy sportowej reprezentacji Polski - powiedział Kadziewicz.
Jednocześnie Kadziewicz zaznacza, że nie jest zwolennikiem "ścinania głów", a rzetelnej weryfikacji. Jego zdaniem belgijski szkoleniowiec przed igrzyskami popełnił kilka błędów, które doprowadziły do porażki z Francją. I choć jest znakomitym szkoleniowcem, to Kadziewiczowi brakuje, żeby wziął na siebie odpowiedzialność za porażkę w Tokio.
- Heynen jest dobrym trenerem i bardzo dobrym aktorem, ale ja tej ostatniej roli nie kupuję. Kiedy słyszę, że Heynen pytany o największą porażkę w karierze mówi coś o przegranych z Noliko Maaseik i braku awansu olimpijskiego z Niemcami, to szlag mnie trafia! Jak można to porównywać? - pytał Polak.
- Przecież przegrał olimpijski ćwierćfinał, prowadząc mistrzów świata. Mógł dokonać z naszą kadrą czegoś wielkiego, ale przegrał. Po co gada teraz takie rzeczy! - zaznaczył na koniec Kadziewicz.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
-
Polska młociarka zakończyła karierę. Jeszcze wczoraj rzucała w finale igrzysk, zaskakująca decyzja
-
Polka była bliska wyrównania rekordu świata. Zabrakło jej 0,1 sekundy! Powalczy o olimpijski medal?