Roger Federer przez długi czas nie pojawi się na korcie. Jeden z najlepszych tenisistów w historii przeszedł kolejną operację kontuzjowanego kolana. Pod znakiem zapytania stanął powrót Szwajcara do zawodowej gry.
Roger Federer nie pojawił się na korcie od czasu występów w tegorocznym Wimbledonie. Wszystkiemu winna jest kontuzja kolana, które wymagało operacji. Legendarnego tenisistę czeka długa przerwa od gry.
AS Roma chce reprezentanta Polski. Ruszyły negocjacje
CZYTAJ DALEJRoger Federer nie zagra przez długi czas z powodu kontuzji
Roger Federer ostatni raz pojawił się na korcie 7 lipca w trakcie Wimbledonu. Przegrał wówczas w ćwierćfinale z Hubertem Hurkaczem. Szwajcar od tamtego czasu leczy kontuzję kolana. Niedawno przeszedł już trzecią w ciągu roku operację.
Już teraz wiadomo, że Federer nie pojawi się na korcie w rozpoczynającym nowy sezon turnieju Australian Open. Dla kibiców utytułowanego tenisisty to nie koniec złych wieści. Przerwa 40-latka potrwa znacznie dłużej i nie wiadomo, czy uda mu się wrócić do zawodowej gry.
Szwajcar udzielił obszernego wywiadu dla "Tribune de Geneve". Opowiedział w nim o swoim stanie zdrowia i rehabilitacji. Sam zawodnik nie wie, czy zdąży wrócić nawet na przyszłoroczny Wimbledon.
- Byłbym niesamowicie zaskoczony, gdybym znów zagrał już w Wimbledonie. Ale jeszcze przed operacją wiedzieliśmy, że po niej będzie mnie czekać wielomiesięczna przerwa. Rozpocząłem długi proces rehabilitacji, w który wkładam serce i duszę. - wyznał Federer.
- W marcu lub w kwietniu będę mógł zacząć treningi tenisowe. Oczekuję, że do gry wrócę latem 2022 roku. Ale kolejne cztery-pięć miesięcy będzie kluczowe. Wiosną będę wiedział wszystko znacznie lepiej. - dodał były lider rankingu ATP.
- Badania wykazały, że moja prawa łąkotka została uszkodzona. Musiała zostać zszyta, co wymagało pewnego okresu unieruchomienia. Lekarze skorzystali też z okazji, aby wyleczyć moją chrząstkę. - wytłumaczył dokładnie.
Federer się nie poddaje. Chce wrócić na kort
Mimo poważnych problemów ze zdrowiem Roger Federer nie traci optymizmu. Szwajcar ma nadzieję, że uda mu się wyleczyć i wrócić jeszcze do zawodowej gry. Chce on zakończyć karierę na własnych warunkach, nie zmuszony przez problemy z kolanem.
- Poddałem się tej operacji, aby w następnych latach móc jeździć na nartach z moimi dziećmi bądź grać w piłkę nożną lub w tenisa z przyjaciółmi. Ale chciałem podejść do rehabilitacji z mentalnością i organizmem sportowca z najwyższego poziomu - tłumaczy Szwajcar.
- Chcę zobaczyć, co jeszcze mogę osiągnąć. Walczę o to i jestem zmotywowany. Czuję wsparcie mojego zespołu i rodziny. Wszyscy chcemy, żebym pożegnał się na własnych warunkach. W trakcie kariery doświadczałem podobnych wyzwań, nawet bez wiedzy opinii publicznej. I chociaż wiem, że zbliża się koniec, chcę spróbować rozegrać jeszcze kilka wielkich meczów. Nie będzie łatwo, ale spróbuję. - dodał.
- Mój świat nie zawali się, jeśli nie zagram ponownie w wielkoszlemowym finale. Ale powrót jest moim największym marzeniem. Wierzę w takie cuda. One zdarzają się w sporcie. Sam ich doświadczyłem - zakończył Federer.
Źródło: "Tribune de Geneve", WP SportoweFakty
Niedawno swój sezon rozpoczęła PlusLiga siatkarzy. Sprawdź, jak dużo o niej wiesz!
Pytanie 1 z 8
Kto w tym sezonie broni tytułu mistrza Polski?
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
Jose Mourinho chce sprowadzić reprezentanta Polski. Ruszyły negocjacje, hit możliwy już w styczniu
Koniec Artura Boruca w Legii Warszawa? Klub już szuka jego następców. Padły dwa duże nazwiska