Legenda Bayernu Monachium kpi z Barcelony przed hitem Ligi Mistrzów
Bayern Monachium już dzisiaj zmierzy się w hicie pierwszej kolejki Ligi Mistrzów z FC Barceloną. Przed meczem na temat aktualnej sytuacji “Dumy Katalonii” wypowiedział się legendarny piłkarz i prezes honorowy Bayernu Uli Hoeness. Niemiec mocno podgrzał atmosferę przed starciem gigantów i wypomniał “Barcy” jej gigantyczne długi.
We wtorek rusza kolejna edycja piłkarskiej Ligi Mistrzów
Na start kibice będą mogli obejrzeć starcie dwóch gigantów, czyli Bayernu Monachium i FC Barcelony
Przed meczem atmosferę podgrzał honorowy prezes "Die Roten" Uli Hoeness. Niemiec zadrwił z "Dumy Katalonii"
Bayern Monachium i FC Barcelona zmierzą się we wtorek w hicie pierwszej kolejki Ligi Mistrzów. Przed pierwszym gwizdkiem o dodatkowe emocje zadbał honorowy prezes klubu Roberta Lewandowskiego. Uli Hoeness zadrwił z Katalończyków.
Bayern Monachium zmierzy się z FC Barceloną w hicie Ligi Mistrzów
Już dzisiaj startuje kolejna edycja piłkarskiej Ligi Mistrzów. We wtorek kibice będą mieli okazję obejrzeć prawdziwy hit. Na Camp Nou zmierzą się FC Barcelona i Bayern Monachium.
Mistrzowie Niemiec w poniedziałkowe popołudnie udali się do stolicy Katalonii. Wśród piłkarzy Bayernu nie brakowało Roberta Lewandowskiego, który ostatnio zmagał się z urazem pachwiny. Polak jednak jest zdolny do gry i zapewne zobaczymy go na boisku od pierwszej minuty (więcej TUTAJ).
Starcie gigantów europejskiego futbolu elektryzuje kibiców. Emocje rosną z każdą kolejną godziną. Atmosferę przed pierwszym gwizdkiem podgrzał jeszcze Uli Hoeness, honorowy prezes Bayernu Monachium i jego absolutna legenda.
Niemiec udzielił w poniedziałek wywiadu dla stacji Bayern1. W rozmowie zadrwił z FC Barcelony i zarządzania katalońskim klubem. Chodzi oczywiście o gigantyczne długi, które sprawiły, że z klubu odszedł Lionel Messi, a inni piłkarze musieli zaakceptować obniżkę pensji. Obecny dług “Barcy” sięga już 1,35 mld euro.
- Barcelona już nie jest dla nas wzorem - wypalił krótko Hoeness. Następnie przytoczył fragment rozmowy, którą przeprowadził kiedyś z Davidem Alabą. Austriak, który tego lata związał się z Realem Madryt, przyznał, że marzył dawniej o grze w Barcelonie.
- David powiedział mi: "Moim marzeniem jest zagrać kiedyś w Barcelonie". Wtedy powiedziałem mu: "Chcesz tam negocjować z prezydentem czy z syndykiem masy upadłościowej?" - opowiada Hoeness.
Legenda Bayernu bezlitosna dla Barcelony
Na tym honorowy prezes Bayernu Monachium nie poprzestał. 69-latek skrytykował otwarcie władze FC Barcelony za sposób, w jaki zarządzany jest klub. Wytknął im tendencję do ryzykownych i wysoko nieopłacalnych inwestycji.
- To nie może być rozwiązanie. W momencie, gdy całego przedsięwzięcia nie da się już refinansować, trzeba powiedzieć "nie". Nie wygram Ligi Mistrzów - skwitował krótko Hoeness.
Niemiec ocenił także aktualną formę drużyny z Camp Nou. Jego zdaniem zdecydowanym faworytem wtorkowego pojedynku jest Bayern Monachium.
- Barcelona z powodu sprzedaży zawodników i problemów finansowych nie może być w najlepszej formie - powiedział. Początek meczu w Barcelonie już o godzinie 21:00.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: