Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Leo Messi pożegnał się z FC Barceloną. " Myślałem, że zostanę tutaj"
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 19.03.2022 07:43

Leo Messi pożegnał się z FC Barceloną. " Myślałem, że zostanę tutaj"

Projekt bez tytułu - 2021-08-08T142644.443
PAU BARRENA/AFP/East News

Leo Messi w niedzielę oficjalnie pożegnał się z FC Barceloną. Argentyńczyk razem z klubem zorganizował konferencję prasową, na której przez długi czas nie był w stanie powstrzymać łez. 34-latek po dwudziestu latach rozstaje się z klubem, którego jest wychowankiem. - Teraz chciałem zostać - powiedział Messi.

  • Leo Messi w niedzielę oficjalnie pożegnał się z FC Barceloną

  • Argentyńczyk na konferencji prasowej długo nie mógł powstrzymać łez

  • 34-latek wyjawił, że chciał zostać, ale sytuacja w klubie na to nie pozwoliła

Leo Messi w niedzielę oficjalnie pożegnał się z FC Barceloną. To, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe, stało się faktem. Argentyńczyk nie przedłużył umowy z klubem i od nowego sezonu będzie reprezentował barwy innego klubu.

Po raz pierwszy Messi był blisko odejścia z klubu już rok temu, ale wtedy nie zdecydował się na spór prawny z klubem i ostatecznie zdecydował się zostać. W międzyczasie do dymisji podał się znienawidzony przez część kibiców prezydent Josep Maria Bartomeu, a wiosną jego miejsce zajął Joan Laporta, który podkreślał, że chce, aby Argentyńczyk został w klubie.

Leo Messi pożegnał się z FC Barceloną

Kontrakt Messiego z Barceloną wygasł wraz z końcem czerwca i od tamtego momentu 34-latek był wolnym piłkarzem. Kibice "Blaugrany" mieli jeszcze nadzieję, że ostatecznie uda się przedłużyć umowę z zawodnikiem. Te marzenia pękły jak bańka mydlana w czwartek, kiedy klub poinformował, że z powodu problemów finansowych nie ma pieniędzy na zarejestrowanie kontraktu piłkarza.

Na niedzielę zawodnik z klubem zorganizował konferencję prasową, na której znalazła się także rodzina zawodnika oraz piłkarze pierwszej drużyny. Od początku Argentyńczyk nie potrafił opanować emocji i nie był w stanie powiedzieć czegokolwiek.

- W ostatnich dniach wiele myślałem na temat tego, co mogę powiedzieć. Prawda jest taka, że nic nie przychodziło mi do głowy. Czuję się zablokowany. To dla mnie niezwykle trudne po tylu latach, które tutaj spędziłem. Byłem tu przez całe życie, nie jestem na to przygotowany. Rok temu było inaczej, byłem do tego przekonany, ale teraz nie jest tak samo. Myślałem, że zostanę tutaj, w domu - mówił Messi ze łzami w oczach.

Wzruszające pożegnanie Messiego z klubem

Zawodnik podkreślił, że przyjechał do klubu, kiedy miał 13 lat, a po 21. latach spędzonych w Barcelonie odchodzi jako mąż i ojciec trójki dzieci. Jednocześnie zaznaczył, że ma nadzieję, że w przyszłości wróci do klubu, który nazwał swoim domem.

- Nie wyobrażałem sobie, że odejdę, nie wyobrażałem sobie, że nastąpi to w ten sposób. Myślałem, że nastąpi to na boisku, przy pełnych trybunach. Trudno było grać bez kibiców, a odchodzę teraz po tym, jak nie widziałem kibiców przez 1,5 roku... Myślałem, że Camp Nou będzie pełne i pożegnam się w odpowiednim stylu. Ale muszę to zrobić w ten sposób. I chcę podziękować ponownie wszystkim za miłość, którą mnie otoczyli - powiedział Messi.

Przy okazji Argentyńczyk potwierdził słowa Laporty, że podpisanie nowego kontraktu nie było możliwe ze względu na regulacje La Liga i limit wynagrodzeń. Podkreślił, że zgodził się na obniżkę pensji o 50%, a doniesienia mówiące o tym, że chciał zarobić więcej, nazwał kłamstwem.

Przy okazji Messi wyznał, że chciałby wygrać więcej razy Ligę Mistrzów. Wspomniał szczególnie półfinały tych rozgrywek z Chelsea w 2012 roku, kiedy Barcelona odpadła po porażce 2:3, a także półfinał z Liverpoolem z 2019 roku, gdzie wygrała w pierwszym meczu 3:0, aby przegrać w rewanżu 0:4.

Messi w barwach FC Barcelony 778 spotkań, w których strzelił 672 gole i zanotował 305 asyst. Z klubem wygrał aż 35 różnych pucharów, w tym 10 tytułów mistrza Hiszpanii i 4 Ligi Mistrzów. Media informują, że w najbliższym czasie Argentyńczyk podpisze kontrakt z Paris Saint-Germain.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Powiązane