Łukasz Teodorczyk pozwał Anderlecht Bruksela
Reprezentacja Polski po raz kolejny usłyszała o Łukaszu Teodorczyku
Belgijskie media podają, że Polski napastnik podał Anderlecht Bruksela do sądu pracy
Nasz napastnik żąda zapłaty zaległych pieniędzy, kwota ma wynieść ok. 3 miliony złotych
Reprezentacja Polski od blisko trzech lat już radzi sobie bez Łukasza Teodorczyka. Napastnik, który miał za sobą udany okres w Anderlechcie Bruksela załapał się nawet do kadry na mistrzostwa świata w Rosji.
Choć zaraz po turnieju Teodorczyk odszedł z Anderlechtu i trafił do Udinese, a obecnie gra w innym belgijskim klubie - Charleroi, to z zespołem z Brukseli wciąż ma nieuregulowane sprawy finansowe.
Reprezentacja Polski: Łukasz Teodorczyk na wojnie z byłym klubem
Jeszcze kilka lat temu Anderlecht był hegemonem na belgijskim podwórku, a do tego zaliczał się do czołówki europejskiej. Jednak od jakiegoś klub boryka się z problemami organizacyjnymi i właśnie finansowymi.
Przekonał się o tym Teodorczyk. Polak po trzech latach od opuszczenia Brukseli czeka na zaległą część pieniędzy. Belgijski serwis lesoir.be informuje, że jeszcze w październiku ubiegłego roku Polak zgłosił swoją sprawę do sądu pracy, który niedługo ma wydać werdykt w sprawie.
Zdaniem Polaka Anderlecht jest mu winny część wynagrodzenia, premie za bramki i zwycięstwa, a także część funduszu emerytalnego, czyli odsetek wypłat, które w Belgii przysługują piłkarzom po zakończeniu kariery. W sumie Teodorczyk domaga się 600 tysięcy euro, czyli ok. 3 milionów złotych.
Polski napastnik trafił do Anderlechtu z Dynama Kijów w 2016 roku na zasadzie wypożyczenia. Po roku Belgowie kupili Teodorczyka na zasadzie transferu definitywnego za 4,75 miliona euro z nadzieją, że uda się na nim zarobić.
Słabszy okres w karierze Teodorczyka
Polak w Belgii zaliczył bardzo udany okres. W barwach brukselskiego klubu zagrał 93 spotkania, w których strzelił 45 goli i zanotował 9 asyst. W sezonie 2016/2017 był nawet królem strzelców Jupiter Ligi.
W pewnym momencie Teodorczyk wzbudzał zainteresowanie wielkich europejskich marek. Media pisały o jego potencjalnym transferze do Sevilli lub Galatasaray. Jednak w 2018 roku Polak trafił za 3 miliony euro do włoskiego Udinese.
Tam polski napastnik sobie nie poradził i przed rozpoczęciem obecnego sezon zdecydował się na wypożyczenie do Charleroi, w którym miał odbudować dawną strzelecką formę. To się jednak nie udało. Teodorczyk zaliczył 16 występów w nowym klubie, ale przełożyło się to na zaledwie 279 minut i jedno trafienie w Pucharze Belgii.
Sprawa Teodorczyka to tylko część problemów finansowych Anderlechtu. Klub otrzymał licencję na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej na następny sezon, ale jego finanse będą bacznie obserwowane przez Komisję.
Lukasz Teodorczyk en conflit avec Anderlecht: l’attaquant réclame 600.000 euros à son ancien club https://t.co/OoDUrf3Za7 pic.twitter.com/BCUbNHpLSO
— LesoirSports (@LesoirSports) April 16, 2021
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: