Maria Andrejczyk wicemistrzynią olimpijską!
Maria Andrejczyk ze srebrnym medalem igrzysk olimpijskich w Tokio! Polka była faworytką do medalu i wzorowo wywiązała się ze swojej roli. Srebro zdobyła dzięki rzutowi w drugiej kolejce na odległość 64,61 m. W ostatniej najadła się strachu przez rzut Australijki, która straciła do Polki 5 cm. Mistrzynią została Chinka Shiying Liu.
-
Maria Andrejczyk wicemistrzynią olimpijską w rzucie oszczepem!
-
Polka w ostatniej kolejce najadła się strachu, ale ostatecznie zdobyła srebrny medal
-
Mistrzynią olimpijską została Shiying Liu, która w pierwszej kolejce rzuciła 66,34 m
Maria Andrejczyk pokonała niezwykle długą drogę do medalu igrzysk olimpijskich w Tokio. O zawodniczce urodzonej w Suwałkach głośno zrobiło się pięć lat temu podczas igrzysk w Rio, gdzie w eliminacjach rzuciła rekord Polski rzutem na odległość 67,11 metra.
W samym finale do ostatniej kolejki zajmowała trzecie miejsce. Ostatecznie brązowy medal przegrała o 2 centymetry, a pokonała ją jej wielka idolka, mistrzyni olimpijska z Pekinu i Londynu Czeszka Barbora Spotakova.
Maria Andrejczyk wicemistrzynią olimpijską!
Wydawało się wtedy, że jej kariera przyspieszy, ale wtedy zaczęły się jej problemy ze zdrowiem. Najpierw miała problem z barkiem, który był operowany jeszcze w grudniu 2016 roku. Kiedy w 2018 roku wróciła do startów, zdiagnozowano u niej nowotwór zatok, który bardzo szybko został wyleczony.
Do wielkiej formy wróciła dopiero w tym roku. W maju podczas zawodów w Splicie rzuciła 71,40 m, co jest trzecim wynikiem w historii dyscypliny. Po tym rzucie znów pojawiły się problemy z barkiem i Polka do Tokio jechała jako wielka faworytka do złota.
Andrejczyk po eliminacjach śmiało mogła myśleć o tytule mistrzyni olimpijskiej. Awans do finału wywalczyła już w pierwszej próbie, w której rzuciła 65,24 m. Do tego w eliminacjach odpadły już jej wielkie rywalki Spotakova, a także Sara Kolak, mistrzyni olimpijska z Rio.
Wielki konkurs w wykonaniu Andrejczyk
Polka w pierwszych rzutach nie wykorzystywała w pełni swoich możliwości. W pierwszej próbie posłała oszczep na 62,56 m i zajmowała trzecie miejsce. Prowadziła wicemistrzyni świata Chinka Shiying Liu, która w pierwszym rzucie uzyskała 66,34 m.
W kolejnej próbie było już lepiej. Polka rzuciła na odległość 64,61 m i awansowała na drugie miejsce. Na swój kolejny rzut 25-latka z Suwałk musiała chwilę poczekać, ze względu na ceremonię medalową i ta przerwa widocznie zdekoncentrowała naszą zawodniczkę. Polka posłała oszczep na odległość 61,03 m, ale cały czas zajmował drugie miejsce i awansowała do finałowej ósemki.
Druga pozycja Polki nie była zagrożona. Starała się ją dogonić Kelsey-Lee Barber, która w czwartej próbie rzuciła 64,04 m i wciąż traciła niewiele ponad pół metra do naszej zawodniczki. Z kolei prowadząca Chinka Liu nie była w stanie poprawić się po znakomitym pierwszym rzucie.
W przed ostatniej kolejce Andrejczyk rzuciła na odległość 64,45 m i wciąż zajmowała drugie miejsce. Z rzutu w piątej kolejce z powodu kontuzji zrezygnowała liderka Liu. Barber w ostatniej próbie rzuciła 64,56 m i Polka miała pewne drugie miejsce. W odpowiedzi Andrejczyk posłała oszczep na odległość 59,31 m i mistrzynią olimpijską została Liu.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: