Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Nie żyje Franck Berrier, 37-latek miał atak serca
Mateusz Dziubiński
Mateusz Dziubiński 19.03.2022 07:44

Nie żyje Franck Berrier, 37-latek miał atak serca

pro league tt
twitter.com/@ProLeagueBE

Niezwykle smutne informacje dotarły do nas z Belgii. W wieku zaledwie 37-lat zmarł znany piłkarz klubów francuskich i belgijskich Franck Berrier. Przyczyną śmierci piłkarza było zatrzymanie akcji serca. Mimo interwencji lekarzy Berrier zmarł po przewiezieniu do szpitala. 

  • W wieku zaledwie 37-lat zmarł znany francuski piłkarz Franck Berrier

  • Były gracz wielu francuskich i belgijskich klubów zmarł w wyniku zatrzymania akcji serca

  • Berrier przed dwoma laty zmuszony był zakończyć profesjonalną karierę właśnie z powodu problemów z sercem

Nie żyje znany francuski piłkarz Franck Berrier. 37-latek, który od lat związany był z klubami w Belgii, zmarł nagle w trakcie aktywnego wypoczynku. Informację o śmierci Francuza potwierdził klub, którego stał się legendą, czyli KV Oostende.

Nie żyje Franck Berrier, były francuski piłkarz

Kolejne niezwykle smutne informacje ze świata zawodowego sportu dotarły do nas w piątek. Belgijski klub KV Oostende poinformował o nagłej śmierci Francka Berriera, swojego byłego piłkarza, a aktualnie asystenta pierwszego trenera. 37-latek zmarł z powodu ataku serca.

Z wielkim smutkiem dowiadujemy się o śmierci ikony naszego klubu - Francka Berriera, który zmarł z powodu zatrzymania akcji serca podczas uprawiania sportu. Wszystkim bliskim Francka życzymy dużo siły w tym trudnym momencie! - napisano w komunikacie klubu.

Jak podają belgijskie media, u Berriera doszło do zatrzymania akcji serca podczas gry w padla. Mężczyzna po reanimacji został przewieziony do szpitala, jednak nie udało się go uratować. 

Franck Berrier od kilku lat miał problemy z sercem. To właśnie dlatego we 2019 roku na zalecenie lekarzy zakończył piłkarską karierę. Francuz miał powracające problemy po wirusowej infekcji mięśnia sercowego. 

37-latek został legendą ligi belgijskiej

Franck Berrier zaczynał karierę w Caen. Później występował także w innych francuskich klubach, jak choćby Cannes. W 2008 roku przeniósł się do ligi belgijskiej i szybko stał się jedną z jej gwiazd. Przez kolejnych jedenaście lat reprezentował barwy Zulte Waregem, Standardu Liege i KV Oostende.

W tym ostatnim klubie zyskał miano legendy. W latach 2013-2018 rozegrał dla tego klubu ponad 100 spotkań. Następnie przeniósł się do KV Mechelen, ale w tej drużynie nigdy nie zadebiutował właśnie przez problemy z sercem i przymusowe zakończenia kariery. Łącznie na boiskach belgijskiej ekstraklasy zanotował 271 meczów, strzelił 42 gole i miał 89 asyst. 

Berrier przygotowywał się do rozpoczęcia pracy szkoleniowej. W marcu tego roku został asystentem trenera KV Oostende. 

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Powiązane