Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Nie żyje Paul Mariner
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 19.03.2022 07:41

Nie żyje Paul Mariner

Projekt bez tytułu (19)
twitter.com/@England

Nie żyje były reprezentant Anglii Paul Mariner. Były zawodnik w ostatnim czasie zmagał się z rakiem mózgu, a w walce z chorobą nie pomogła nawet operacja, którą przeszedł kilka miesięcy temu. O śmierci byłego piłkarza poinformowała jego rodzina. Miał 68 lat.

  • Nie żyje Paul Mariner były napastnik reprezentacji Anglii i angielskich klubów

  • Zawodnik najbardziej kojarzony był z występami w Ipswich Town, z którym sięgnął po Puchar Anglii i Puchar UEFA

  • Od kilku miesięcy Mariner zmagał się z rakiem mózgu, z którym przegrał walkę

Nie żyje były angielski piłkarz i reprezentant Anglii Paul Mariner. O śmierci byłego napastnika w sobotę poinformowała jego rodzina. Zawodnik od kilku miesięcy miał poważne problemy ze zdrowiem. Niedawno wykryto u niego raka mózgu, przeszedł nawet operację, ale nie udało mu się wygrać walki z chorobą.

- Z przykrością informujemy, że Paul zmarł w pokoju 9 lipca w otoczeniu swojej rodziny, po krótkiej walce z rakiem mózgu. Chcielibyśmy podziękować wszystkim osobom, które odwiedziły go podczas walki chorobą, by go wspierać - napisała rodzina w oświadczeniu.

Nie żyje Paul Mariner - były reprezentant Anglii

Przy okazji bliscy podkreślili, że Mariner żył pełnią życia i miał szczęście grać w wielu fantastycznych klubach. Jak zaznaczono, każdy z tych zespołów był "całym światem" dla byłego angielskiego napastnika.

Swoją wielką karierę piłkarską rozpoczął w Plymouth Argyle na trzecim poziomie rozgrywkowym, z którym wywalczył awans. To właśnie tam wypatrzyli go działacze Ipswich Town, z którym odnosił największe sukcesy w karierze.

Do zespołu "Niebieskich" dołączył w 1976 roku i grał tam nieprzerwanie przez osiem lat. "Sky Sports" informuje, że Mariner w Ipswich rozegrał 339 spotkań we wszystkich rozgrywkach i strzelił w niech 139 bramek.

Jednocześnie był członkiem jednej z najlepszych drużyn w historii "Niebieskich". Dwa lata po przyjściu do Ipswich poprowadził drużynę do zwycięstwa w Pucharze Anglii, a w 1981 roku wygrał z klubem Puchar UEFA.

Wielki cios dla Anglików przed finałem Euro 2020

To właśnie bardzo dobra postawa w Ipswich spowodowała, że Mariner otrzymał szansę debiutu w reprezentacji Anglii. W kadrze narodowej zadebiutował w 1977 roku i do 1985 rozegrał w niej 35 spotkań, w których strzelił 13 bramek. Razem z kadrą pojechał na Mistrzostwa Europy w 1980 roku i mistrzostwa świata dwa lata później.

W 1984 roku przeszedł do Arsenalu Londyn, ale tam już nie był czołową postacią. Przez 2,5 roku rozegrał dla "Kanonierów" 60 spotkań, w których strzelił zaledwie 14 goli. Następnie trafił do Portsmouth, a na zakończenie kariery występował jeszcze w klubach z Australii i Stanów Zjednoczonych.

To tam także zaczął swoją karierę trenerską. W MLS pracował jako asystent trenera New England Revolution. Swoich sił próbował także jako szkoleniowiec Plymouth Argyle, a także Toronto FC, w którym pracował przez zaledwie rok. Pracował także jako ekspert i komentator w amerykańskiej telewizji.

Śmierć Marinera jest wielkim ciosem dla kibiców reprezentacji Anglii, którzy szykują się do finału Euro 2020. Na londyńskim stadionie Wembley gospodarze Anglicy zmierzą się z Włochami. Początek meczu w niedzielę o godzinie 21.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Powiązane