Oburzające zachowanie gwiazd Legii. "Niektórych zbierano z podłogi". Klub zrobił śledztwo
Legia Warszawa przeprowadziła pilne śledztwo wewnątrz klubu po doniesieniach mediów, że kilku jej piłkarzy miało brać udział zakrapianych alkoholem imprezach. Gwiazdorzy “Wojskowych” mieli regularnie pojawiać się w nocnych klubach na terenie stolicy, a także organizować prywatne imprezy. Portal interia.pl dotarł do wyników owego śledztwa.
Legia Warszawa wszczęła śledztwo w sprawie oskarżeń, które padły pod adresem jej piłkarzy
W mediach pojawiły się informacje, że kilku zawodników "Wojskowych" regularnie urządza imprezy mocno zakrapiane alkoholem
Klub zareagował na niepokojące wieści, a wyniki śledztwa opublikował portal interia.pl
Legia Warszawa po serii kompromitujących porażek w Ekstraklasie jest na ustach wszystkich kibiców futbolu w Polsce. W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia, że za słabą postawę piłkarzy może odpowiadać ich niezbyt sportowy tryb życia, który prowadzą poza boiskiem. Klub przeprowadził śledztwo w tej sprawie.
Legia Warszawa wszczęła śledztwo po oskarżeniach pod adresem piłkarzy
Legia Warszawa katastrofalnie radzi sobie w Ekstraklasie. Wciąż aktualni mistrzowie Polski przegrali siedem z dziesięciu dotychczas rozegranych spotkań. Po ostatniej porażce 1:4 z Piastem Gliwice posadę stracił trener Czesław Michniewicz (więcej TUTAJ).
Po wstydliwej porażce w Gliwicach na jaw zaczęły wychodzić nowe informacje. Wojciech Kowalczyk w programie ‘Liga Minus” powiedział, że w drużynie Legii jest grupa zawodników, która polubiła mocno imprezowy styl życia. To miała być jedna z przyczyn słabej postawy “Wojskowych” na boisku.
- W Legii jest pijacka grupa. Tego się już nie da ukryć, o tym mówią wszyscy. Po Leicester tak świętowali, że z Lechią nie mieli siły grać. Wśród nich jest jeden zawodnik, który grał dzisiaj w Gliwicach - powiedział były reprezentant Polski.
Portal meczyki.pl dotarł do informacji, które potwierdzały słowa Kowalczyka. Wynikało z nich, że kilku gwiazdorów Legii często widywanych jest w różnych klubach na terenie stolicy. Do tego Mattias Johansson miał wynająć dom nad Zalewem Zegrzyńskim i tam organizować mocno zakrapiane alkoholem imprezy.
- Niektórych zbierano z podłogi - czytamy na łamach meczyki.pl. Do kolejnej imprezy miało dojść właśnie tuż przed spotkaniem z Piastem Gliwice. Doniesienia pojawiające się w mediach sprawiły, że Legia Warszawa zainteresowała się sprawą i przeprowadziła własne śledztwo.
Portal interia.pl dotarł do ustaleń klubu na temat rzekomych imprez. Ustalono, że zabawa nad Zalewem Zegrzyńskim owszem miała miejsce, ale jeszcze w lipcu. W spotkaniu wzięło udział kilku piłkarzy Legii. Mattias Johansson, Abu Hanna i Lindsay Rose.
Zaskakujące wyniki śledztwa Legii. Piłkarze jednak niewinni?
Z ustaleń wynika, że Johansson dostał zaproszenie na imprezę, która odbyła się 25 lipca od znajomego. On z kolei zaprosił swoich kolegów z szatni Legii Warszawa. Dowodem w sprawie jest zdjęcie, które pojawiło się na Instagramie Johanssona. Potwierdza ono, że cała trójka była wówczas nad Zalewem Zegrzyńskim.
Okazuje się jednak, że impreza, która miała być libacją alkoholową, była podobno spotkaniem w rodzinnym gronie. Zebrani bawili się na niedzielnym grillu. Byli tam obecni także piłkarze, którzy latem odeszli z Legii, jak Josip Juranović, czy Marko Vesović. Pojawił się także były gracz “Wojskowych” Janusz Gol razem ze swoją córką.
- To było normalne rodzinne spotkanie, a nie libacja alkoholowa - przekazują informację uzyskaną w Legii Warszawa dziennikarze portalu interia.pl. Klub sprawdził także i potwierdził, że żaden z zawodników nie ma wynajętego domu nad Zalewem Zegrzyńskim. Doniesienia o alkoholowych wyskokach piłkarzy Legii wyglądają zatem na mocno przesadzone.
Źródło: interia.pl, meczyki.pl
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: