Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Pewna wygrana i awans Śląska do kolejnej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 16.06.2022 02:02

Pewna wygrana i awans Śląska do kolejnej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy

Projekt bez tytułu (53)
fot. Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl

Śląsk Wrocław awansował do II rundy kwalifikacji Ligi Konferencji Europy. Piłkarze z Dolnego Śląska pokonali na własnym stadionie estońskie Paide Linnameeskond 2:0 po bramkach wahadłowych: Janasika i Garcii. W kolejnej rundzie na zespół z Ekstraklasy będzie czekał Ararat Erywań.

  • Śląsk Wrocław pokonał 1:0 Paide Linnameeskond w rewanżowym meczu I rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy

  • Bohaterem polskiego klubu został zdobywca Victor Garcia, który zaliczył fantastyczny występ ukoronowany golem

  • W kolejnej rundzie na piłkarzy Jacka Magiery czeka Ararat Erywań

Śląsk Wrocław zaliczył niezbyt udany powrót do europejskich pucharów. Przed tygodniem piłkarze z Dolnego Śląska wymęczyli zwycięstwo na wyjeździe na Paide Linnameeskond 2:1. W rewanżu do awansu wystarczyło jedynie utrzymać tę zaliczkę, aby awansować do kolejnej rundy.

Goście z Estonii bardzo odważnie weszli w to spotkanie. Już w pierwszej minucie znaleźli się w polu karnym Śląska, ale zabrakło celnego uderzenia. Dopiero po kilku minutach piłkarze Jacka Magiery zaczęli przejmować inicjatywę na boisku, ale w ich akcjach bardzo często brakowało dokładności.

Śląsk Wrocław w kolejnej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy

Bardzo aktywny od początku był Erik Exposito, ale bardzo często miał problemy z odpowiednim przyjęciem, a do tego zdarzało mu się zbyt długo holować piłkę. Pierwszą dobrą okazję Śląsk miał w 11. minucie, ale w strzale Krzysztofa Mączyńskiego z rzutu wolnego zabrakło precyzji i bramkarz nie miał problemu ze złapaniem futbolówki.

Czwarty zespół minionego sezonu Ekstraklasy powoli się rozkręcał i coraz częściej próbował zaskoczyć rywali atakiem pozycyjnym. Na bramkę próbowali strzelać Rafał Makowski i Victor Garcia, ale piłka po ich uderzeniach przelatywała daleko od bramki.

Na pierwszą klarowną okazję musieliśmy czekać do 22. minuty. Mateusz Praszelik znalazł w polu karnym Exposito, ale Hiszpan uderzył prosto w bramkarza rywali. Chwilę później Michał Szromnik musiał wybiec daleko od swojej bramki, żeby uchronić Śląsk przed stratą bramki.

W kolejnych minutach wydawało się, że Śląsk całkowicie kontroluje spotkanie. Brakowało klarownych akcji, a jeden gol dla gości mógł skomplikować sytuację piłkarzy trenera Magiery. Jednak do właśnie klub z Polski był bliżej strzelenia bramki.

Po serii rzutów rożnych dla Śląska piłkarze z Ekstraklasy ostatecznie zaskoczyli rywali szybkim atakiem. W 40 minucie Exposito umiejętnie zastawił się w polu karnym i przy próbie dryblingu dość przypadkowo dograł do Patryka Janasika, który mocnym strzałem otworzył wynik spotkania.

Zawodnicy Paide próbowali jeszcze szybko odpowiedzieć, ale ich ataki były mocno chaotyczne. Dwie minuty przed końcem obrońcy z Estonii posłali dalekie podanie do Henriego Aniera, ale znów bardzo dobrze z bramki wyszedł Szromnik. Śląsk prowadził po pierwszej połowie i był o krok od awansu do kolejnej rundy eliminacji.

Pewne zwycięstwo Śląska nad Paide

Po zmianie stron to dalej to Śląsk atakował, a rywale nie mieli pomysłu na zagrożenie bramce Szromnika. Piłkarze trenera Magiery już w 50. minucie mogli podwyższyć wynik spotkania. Garcia przy rzucie rożnym zauważył złe ustawienie bramkarza Paide i próbował go zaskoczyć mocnym strzałem, ale trafił w słupek.

Chwilę później Hiszpan znalazł w polu karnym Exposito, ale ten strzałem głową przeniósł piłkę nad poprzeczką. Garcia w końcu ukoronował swój bardzo dobry występ. W 65. minucie Waldemar Sobota wpadł w pole karne, dośrodkował na piąty metr, a tam Hiszpan szczęśliwie, bo udem wpakował piłkę do siatki.

W kolejnych minutach piłkarze Śląska całkowicie kontrolowali przebieg spotkania. Widać było, że zawodnicy nie chcieli tracić zbyt wielu sił, skoro kwesta awansu była praktycznie przesądzona. Rywale próbowali jeszcze kilka razy się zerwać, ale Śląsk bardzo szybko przerywał ich starania.

Choć piłkarze trenera Magiery nie forsowali tempa, to byli blisko strzelenia trzciego gola. W 79. minucie bardzo groźny strzał zza pola karnego oddał Robert Pich. W odpowiedzi goście mieli stuprocentową sytuację do strzelenia gola. Szromnik niepotrzebnie wyszedł z bramki i piłka trafiła pod nogi Razaka Yusifa, ale fantastyczną interwencją popisał się Fabian Piasecki.

Jeszcze w doliczonym czasie Piasecki miał doskonałą sytuację na strzelenie kolejnej bramki. 26-letni napastnik trzy razy w jednej sytuacji uderzał na bramkę, ale za każdym razem był blokowany. Ostatecznie Śląsk wygrał 2:0 i awansował do II rundy. W niej zmierzy się z armeńskim Araratem Erywań.

Śląsk Wrocław - Paide Linnameeskond 2:0 (1:0) 40' Janasik, 65' Garcia

Śląsk Wrocław: Michał Szromnik - Szymon Lewkot, Wojciech Golla, Mark Tamas - Patryk Janasik (72' Lubambo Musonda), Krzysztof Mączyński, Rafał Makowski, Victor Garcia Marin (82' Dino Stiglec) - Waldemar Sobota (72' Petr Schwarz), Mateusz Praszelik (65' Robert Pich) - Erik Exposito (65' Fabian Piasecki)

Paide Linnameeskond: Mihkel Aksalu - Edgar Tur, Ishaku Konda, Abdul Razak Yusif, Martin Kase (69' Kristofer Piht), Joseph Saliste - Siim Luts (69' Hadji Drame), Sergei Mosnikov (46' Karl Mool), Andre Frolov - Henri Anier, Deabeas Owusu-Sekyere (46' Hindrek Ojamaa)

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Powiązane