Polscy siatkarze o sytuacji jaka ich spotka w Tokio. "To nie to samo"
Reprezentacja Polski siatkarzy w sobotę wygrała swój drugi mecz na memoriale Huberta Wagnera, a do zakończenia turnieju pozostało im już tylko jedno spotkanie. We wtorek Biało-Czerwoni polecą do Japonii, gdzie za dwa tygodnie rozpoczną walkę o medal igrzysk olimpijskich. Naszym siatkarzom będzie brakowało wsparcia z trybun.
-
Reprezentacja Polskich siatkarzy już 24 lipca zacznie walkę w turnieju olimpijskim
-
Decyzją organizatorów wszystkie zmagania na igrzyskach w Tokio odbędą się bez udziału kibiców
-
Zawiedzeni takim obrotem spraw są reprezentanci Polski
Reprezentacja Polskich siatkarzy jest na ostatniej prostej przygotowań do igrzysk olimpijskich w Tokio. Biało-Czerwoni w piątek rozpoczęli udział w Memoriale Huberta Wagnera, który jest ich ostatnim sprawdzianem przed rozpoczęciem turnieju olimpijskiego.
W piątek podopieczni Vitala Heynena pewnie pokonali Norwegię 3:0, a w sobotę z takim samym wynikiem rozprawili się z kadrą Azerbejdżanu. Rywale w trzech setach zdobyli zaledwie 37 punktów. ostatnim rywalem Biało-Czerwonych będzie Egipt, z którym zmierzą się w niedzielę.
Reprezentacja Polski siatkarzy już we wtorek leci do Japonii
Występy na hali w Krakowie będą też ostatnią okazją dla naszych siatkarzy, na to, żeby rozegrać spotkanie z udziałem publiczności. W sobotę na hali pojawiło się ponad 6 tysięcy widzów, a organizatorzy liczą na podobną frekwencję także w niedzielę.
- Cieszymy się z tego. Jesteśmy jednym z niewielu krajów, którym udało się w tych okolicznościach otworzyć hale na kibiców i ubolewamy tylko, że nie mamy takiego pełnego kontaktu z kibicami. c, gdy proszą o autografy i zdjęcia. Nie jest to jednak od nas zależne, a podyktowane protokołami, których musimy przestrzegać - powiedział po meczu kapitan reprezentacji Michał Kubiak.
Już po wylocie z Polski zawodnicy będą zamknięci w specjalnej bańce, a do tego wszystkie mecze będą odbywały się bez udziału publiczności. Taką decyzję podjęły władze Japonii w obliczu rosnącej liczby zakażeń w kraju.
Biało-Czerwoni mieli już okazję się przyzwyczaić do podobnych warunków. W podobnej bańce byli zamknięci podczas niedawnej Ligi Narodów we włoskim Rimini. Brak kibiców nie wpływa na cel naszych siatkarzy. Na igrzyska jadą po medal.
- Chcielibyśmy, żeby kibice byli zawsze i wszędzie, ale realia są, jakie są. Tego na pewno nie zmienimy. Jednak niezależnie od tego, czy kibice będą, czy nie, nasz cel pozostaje ten sam - zapewnił Kubiak.
Polacy w Tokio zagrają bez kibiców
W podobnym tonie wypowiedział się jeden z bohaterów sobotniego meczu z Azerbejdżanem Kamil Semeniuk. Przyjmujący kadry nie jest zachwycony wizją gry bez kibiców, ale jednocześnie zdaje sobie sprawę z sytuacji pandemicznej.
- Ubolewamy, bo takie widowisko jak igrzyska bez kibiców to nie to samo. Wiemy jednak, jaka jest sytuacja na świecie - podkreślił Semeniuk. Jednocześnie przyznał, że na razie nie myśli o igrzyskach, a o najbliższym meczu z Egiptem.
Polacy po zakończeniu Memoriału Huberta Wagnera w poniedziałek złożą swoje przysięgi olimpijskie, a we wtorek polecą do Japonii. Na igrzyskach zmierzą się w grupie A z Włochami, Wenezuelą, Japonią, Iranem i Kanadą.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: