Swiatsportu.pl > Siatkówka > Polscy siatkarze wyjaśniają przyczyny porażki ze Słowenią
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:38

Polscy siatkarze wyjaśniają przyczyny porażki ze Słowenią

Reprezentacja Polski w siatkówce
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Reprezentacja Polski w siatkówce przegrała wczoraj ze Słowenią 1:3. Vital Heynen na to spotkanie nie wystawił najmocniejszego składu, ale można było się spodziewać, że "Biało-Czerwoni" sprostają wyzwaniu. Stało się inaczej, bowiem triumfowali wicemistrzowie Europy. Nasi zawodnicy wytłumaczyli w rozmowie z mediami, co przeważyło o ich porażce.

  • Polscy siatkarze przegrali wczoraj ze Słowenią 1:3

  • Nasi zawodnicy wyjaśnili, co mogło wpłynąć na ich porażkę

  • Podopieczni Vitala Heynena nie chcieli się usprawiedliwiać, ale zwrócili uwagę na inne etapy przygotowań obu zespołów

Reprezentacja Polski w siatkówce uległa wczoraj Słowenii 1:3 w swoim trzecim spotkaniu w ramach Ligi Narodów, o czym dokładnie pisaliśmy dla Was tutaj. "Biało-Czerwoni" w dwóch poprzednich meczach pokonali 3:0 Włochów oraz 3:1 Serbów, ale nadszedł czas na pierwsze niepowodzenie.

W pewnym stopniu rezerwowy skład naszej kadry nie dał rady wicemistrzom Europy i w takcie rozgrywki było widać dużą różnicę w poziomie reprezentowanym przez obie strony. Nasi siatkarze w rozmowie z mediami zwrócili uwagę m.in. na to, że Słoweńcy nie wystąpią na igrzyskach olimpijskich, więc wszystkie siły mogą rzucić na Ligę Narodów.

Aleksander Śliwka: nie potrafiliśmy dostarczyć piłki do siatki

Reprezentacja Polski w siatkówce okazała się słabsza od Słowenii i szczerze powiedziawszy, dużo brakowało do tego, aby nasi zawodnicy wygrali to spotkanie. Szczególnie rażąco wyglądało słabe przyjęcie zawodników Vitala Heynena.

- To był bardzo ciężki mecz dla nas. Słoweńcy mocno zagrywali, mieliśmy przez to troszkę problemów w przyjęciu. Nie potrafiliśmy dostarczyć piłki do siatki - stwierdził Aleksander Śliwka, cytowany przez Polsat Sport.

Nasz przyjmujący dodał, że zabrakło "troszkę" szczęścia, ale w tej kwestii akurat trudno się z nim zgodzić. Krzepiące są za to jego słowa, iż on i jego koledzy nie załamują się i z podniesionymi głowami przystąpią do kolejnych spotkań.

Łukasz Kaczmarek: absolutnie nic nas nie może bronić

Nieco inne światło na porażkę rzucił atakujący reprezentacji Polski w siatkówce, czyli Łukasz Kaczmarek. Siatkarz zwrócił uwagę na różne etapy przygotowań, w których znajdują się oba zespoły.

Na pewno Słoweńcy są na innym etapie niż my, bo dla nas kluczowa impreza, czyli igrzyska, są za dwa miesiące. Dla nich to troszeczkę inny odcinek, bo na igrzyskach ich nie ma - zauważył Kaczmarek w rozmowie z PZPS TV. Zawodnik występujący na co dzień w barwach ZAKS-y Kędzierzon-Koźle podkreślił, że to oczywiście nie usprawiedliwia porażki Polaków ze Słowenią. Mimo wszystko słowa Kaczmarka są jak najbardziej zasadny, gdyż Vital Heynen i jego podopieczni celują w olimpijski medal i to on jest dla nich najważniejszy. Dlatego lepiej, że wpadki zdarzają się teraz, niż za niespełna dwa miesiące, kiedy "Biało-Czerwoni" powinni być w najwyższej formie.

Swój najbliższy mecz w Lidze Narodów reprezentacja Polski rozegra w środę 3 czerwca, a ich rywalem będzie kara Australii. Wydaje się, że przed naszymi siatkarzami najłatwiejsze jak do tej pory spotkanie.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Powiązane