Polskie kajakarki wygrały eliminacje. Głazunow w półfinale
Polskie kajaki nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa na igrzyskach olimpijskich. Do półfinału C1 na 1000 metrów awansował Wiktor Głazunow, do tego pewny awans do półfinału w rywalizacji K4 na 500 metrów wywalczyła nasza osada w składzie Karolina Naja, Anna Puławska, Justyna Iskrzycka i Helena Wiśniewska, która także pewnie wygrała swój ćwierćfinał.
-
Mamy kolejne szanse medale w kajakach podczas igrzysk olimpijskich w Tokio
-
Pewnie do półfinału rywalizacji C1 na 1000 metrów awansował Wiktor Głazunow, który wygrał swój ćwierćfinał
-
Z pierwszego miejsca do półfinału awansowała także nasza czwórka kobiet w kategorii K4 na 500 metrów
Polskie kajaki mogą przynieść kolejny medal na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Do tej pory w Japonii po srebro sięgnęła jedynie nasza dwójka w K2 na 500 metrów w składzie Karolina Naja i Anna Puławska.
Igrzyska olimpijskie: Polskie kajakarki w półfinale
Ta dwójka ma okazję poprawić swój dorobek medalowy w Tokio. W piątek razem z Justyną Iskrzycką i Heleną Wiśniewską wystartowały w eliminacjach K4 na 500 metrów i od razu pokazały, że będą się liczyć w stawce.
Polki od początku mocno ruszyły i w walce o medal liczyły się tylko one i Australijki dowodzone przez rewelacyjną Lisę Carrington, która celuje w czwarte złoto na igrzyskach w Tokio. Na półmetku to właśnie osada z Antypodów prowadziła, ale z minimalną przewagą nad Biało-Czerwonymi.
Polki w drugiej części trasy zaczęły zdecydowanie podkręcać tempo, którego nie wytrzymywały kolejne osady. Ostatecznie Biało-Czerwone wpłynęły na metę jako pierwsze z ponad sekundą przewagi nad drugimi Niemkami. Te dwie osady wywalczyły bezpośredni awans do półfinału.
Polki, jeżeli przejdą do finału, staną przed kolejną okazją do zdobycia medalu. W Sydney, Atenach i Londynie nasza osada K4 zajmowała czwarte miejsce. Pięć lat temu w Rio de Janeiro odpadły w półfinale.
Głazunow pewnie wygrał swój ćwierćfinał
W półfinale zameldował się także Wiktor Głazunow w konkurencji C1 na 1000 metrów. Polak w biegu eliminacyjnym zajął szóste miejsce, ale zdecydowanie lepiej mu poszło w biegu ćwierćfinałowym.
27-latek od początku objął prowadzenie i stopniowo zaczął powiększać przewagę nad rywalami. Na 250 metrów przed metą zaczął słabnąć, ale zdołał jeszcze obronić ataki Kanadyjczyka i wyprzedził go o ponad dwie sekundy.
Z kolei w ćwierćfinale nie poradził sobie Mateusza Kamiński. Polak długo liczył się w walce o miejsce w półfinale, ale na finiszu przegrał walkę z Ukraińcem Pavlo Altukhovem i odpadł z rywalizacji.
Półfinały i finał zaplanowane są na sobotę. Półfinał z udziałem Głazunowa zaplanowany jest na godzinę 9:44 czasu polskiego. Z kolei półfinał z udziałem naszej czwórki ma się rozpocząć 3:14 czasu polskiego.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: