Spiridonow nie przestaje prowokować. Znów zaatakował Polaków
Aleksiej Spiridonow, jeden z najbardziej skandalicznych siatkarzy znów o sobie przypomniał. Rosjanin od lat przy każdej możliwej okazji atakuje Polskę i nie inaczej było po porażce Biało-Czerwonych w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich. Teraz rosyjski siatkarz zaatakował Polaków po awansie Rosji do olimpijskiego finału.
Aleksiej Spiridonov po raz kolejny zaatakował Polskę i polskich siatkarzy
Rosjanin wulgarnie wypowiadał się o Biało-Czerwonych po meczu z Francją
Teraz wziął na celownik Polaków po awansie Rosji do finału igrzysk
Aleksiej Spiridonow, kontrowersyjny rosyjski siatkarz ponownie o sobie przypominał. Zawodnik w naszym kraju bardziej znany jest ze swoich wulgarnych wypowiedzi na temat Polski i Polaków.
Aleksiej Spiridonow znowu prowokuje Polaków
Rosjanin przypomniał o sobie po porażce Biało-Czerwonych z Francją w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Tokio. Zaraz po spotkaniu napisał na swoim Instagramie: "Polska k****", a następnie podziękował Francuzom.
Do tego na celownik wziął Bartosza Kurka. Spiridonow zamieścił na swoim profilu zdjęcia załamanego Polaka, które okrasił podpisem: "Nie martw się, musisz żyć, żeby ssać". Na tym nie poprzestał.
W kolejnych wpisach zamieścił m.in. zdjęcie z Wilfredo Leonem, z czasów wspólnej gry w Zenicie Kazań. Do tego chwilę później udostępnił zdjęcie samolotu, a w opisie zapytał czy Polacy dolecą nim do Warszawy.
Kolejna prowokacja Spiridonowa
Spiridonow w czwartek śledził swoich kolegów z reprezentacji Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, którzy w półfinale Igrzysk mierzyli się z Brazylią. Po emocjonującym boju "Canarinhos" przegrali i powalczą o brązowy medal.
Zaraz po tym spotkaniu rosyjski siatkarz zamieścił na swoim Instagramie nagranie z ostatnią akcją meczu. - Rosja ze zwycięstwem!!!! - napisał pod filmikiem. Nie zabrakło także szpilki wymierzonej Polakom. - a Polacy są już w Warszawie - dodał.
Polscy kibice po kolejnym prowokującym wpisie Spiridonowa postanowili masowo zgłaszać jego profil z powodu mowy nienawiści. Na razie ta akcja nie przyniosła efektu, ale jej rozmach może spowodować, że konto Rosjanina w najbliższych dniach zostanie zablokowane.
Po raz pierwszy nienawiść Spiridonowa do Polski dała o sobie znać podczas mistrzostw świata w 2014 roku, które rozgrywane były w naszym kraju. Podczas jednego meczu Rosjanin imitował, że strzela do polskich kibiców. Później opluł fanów znajdujących się na trybunach. Do tego w jednym z wywiadów nazwał Polskę "zgniłym narodem".
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: