Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Rafał Gikiewicz popełnił błąd w meczu z Bayerem, który zakończył się golem (WIDEO)
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:59

Rafał Gikiewicz popełnił błąd w meczu z Bayerem, który zakończył się golem (WIDEO)

Rafał Gikiewicz Augsburg
Bartłomiej Gregorczyk/Twitter.com

Rafał Gikiewicz nie będzie miło wspominał dzisiejszego spotkania swojego Augsburga z Bayerem Leverkusen. Drużyna, której zawodnikiem również jest Robert Gumny uległa "Aptekarzom" aż 1:4. Na dodatek polski bramkarz popełnił poważny błąd, który kosztował jego zespół utratę gola.

  • Augsburg przegrał dziś u siebie z Bayerem Leverkusen 1:4

  • W wyjściowym składzie gospodarze pojawili się Rafał Gikiewicz i Robert Gumny

  • Nasz bramkarz popełnił jednak błąd, który kosztował jego zespół gola, wychodząc daleko poza pole karne

Dziś rozegrano część spotkań trzeciej kolejki Bundesligi. Na niemieckich boiskach nie zabrakło rzecz jasna Polaków. Prawdziwy popis swoich umiejętności dał Robert Lewandowski, który ustrzelił hattricka. Zupełnie w innych nastrojach są za to Rafał Gikiewicz i Robert Gumny.

Ich Augsburg poległ dziś w starciu z Bayerem Leverkusen 1:4. Polski bramkarz wyszedł daleko poza pole karne i bardzo źle oszacował sytuację, bowiem przy piłce pierwszy był zawodnik Bayeru, który zdobył gola.

Rafał Gikiewicz miał dziś ogromnego pecha

Nasz bramkarz już w 3. minucie skapitulował po raz pierwszy. Wówczas piłkę do własnej bramki w bardzo kuriozalnych okolicznościach skierował lewy obrońca Augsburga - Iago. Rafał Gikiewicz mógł tylko patrzeć, jak futbolówka przelatuje wysoko ponad jego głową i wpada do siatki.

W 14. minucie Augsburg strzelił... drugiego gola samobójczego. Polak znów został w tej sytuacji zmylony. Tym razem uczynił to Florian Niederlechner, od którego odbiła się piłka i ponownie zatrzepotała w bramce zespołu naszych reprezentantów.

Niestety w 81. minucie Gikiewicz chyba przejął fatum ciążące tego dnia na piłkarzach Augsburga. Były bramkarz Śląska Wrocław niepotrzebnie wyszedł poza własne pole karne. Na dodatek źle obliczył sytuację, z czego skorzystał rezerwowy Florian Wirtz. Nastolatek dobiegł pierwszy do piłki, minął Gikiewicza i ze stoickim spokojem umieścił piłkę w pustej bramce, co wcale nie było takie proste.

Augsburg przegrał 1:4. Robert Gumny rozegrał prawie całe spotkanie

Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Bayeru Leverkusen 4:1. Robert Gumny na boisku spędził 86 minut. Polak wypadł nieźle, choć to po jego stracie zaczęła się akcja, po której rywale zdobyli pierwszego gola. W dalszej części meczu były obrońca Lecha Poznań wywiązywał się ze swoich obowiązków, ale nie pokazał nic nadzwyczajnego.

Po trzech kolejkach Bundesligi Augsburg plasuje się na przedostatnim miejscu w tabeli. Ekipa prowadzona przez Markusa Weinzierla jak na razie odniosła dwie porażki i zanotowała jeden remis, co oznacza, że ma na koncie zaledwie punkt. To dokładnie tyle samo, ile wynosi liczba bramek zdobytych przez zespół Polaków w tym sezonie.

Gorsza od Augsburga jest tylko Hertha Berlin Krzysztofa Piątka, która zaznała jak na razie trzech porażek. W następnej rundzie spotkań drużyna Rafała Gikiewicza i Roberta Gumnego zmierzy się z Unionem Berlin. Ich najbliżsi rywale w pierwszych dwóch meczach zanotowali dwa remisy. Trzecia potyczka czeka ich jutro, a do stolicy Niemiec przyjedzie Borussia Moenchengladbach.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: