Remis Polaków z Rosjanami
Polacy zremisowali z Rosją 1:1 w pierwszym meczu towarzyskim przed Euro 2020. Biało-Czerwoni zagrali w mocno eksperymentalnym składzie, ale kilku zmienników pokazało się z bardzo dobrej strony. Wyśmienity początek meczu w wykonaniu naszych reprezentantów, ale później na boisku rządzili gównie Rosjanie.
Polacy w mocno eksperymentalnym składzie zremisowali z Rosją 1:1
Bardzo udany początek w wykonaniu Biało-Czerwonych, ale później do głosu doszli rywale
Kilku zmienników pokazało się z bardzo dobrej strony
Polacy do wtorkowego spotkania przystępowali w rewolucyjnym składzie. Z wyjściowej "11" zabrakło m.in. kapitana kadry Roberta Lewandowskiego, a także Wojciecha Szczęsnego, Piotra Zielińskiego, Arkadiusza Milika czy Kamila Glika.
Od początku widać było, że zmiennicy chcą pokazać się z jak najlepszej strony. Polacy mocno ruszyli na Rosjan, którzy nie potrafili wyjść spod pressingu naszych piłkarzy. Już w 4 minucie Mateusz Klich popisał się fenomenalnym dograniem w pole karne do Przemysława Frankowskiego, ten opanował piłkę i wyłożył ją Jakubowi Świerczokowi, a napastnik Piasta Gliwice nie miał żadnych problemów z umieszczeniem piłki w siatce.
Polacy
Po strzeleniu gola Polacy mocniej ruszyli na rywali, dążyli do szybkiego strzelenia kolejnego gola. Dopiero po 10 minutach Rosjanie doszli do głosu i zaczęli powoli przejmować inicjatywę na boisku. Uspokoili grę i płynnie rozgrywali piłkę. Biało-Czerwoni starali się agresywnie doskoczyć do rywali i wyprowadzić kontrę, ale w grze naszych piłkarzy zaczęły mnożyć się niedokładności.
Dość niespodziewanie w 20. minucie Rosjanie doprowadzili do wyrównania. Doskonale w pole karne dograł Aleksandr Gołowin, a tam do piłki dopadł Wiaczesław Karawajew który uciekł debiutantowi, Tymoteuszowi Puchaczowi i z najbliższej odległości pokonał Łukasza Fabiańskiego.
Z każdą minutą pewność rosła pewność siebie piłkarzy Stanislava Cherchesova. Z kolei Polacy jakby stanęli, przegrywali kolejne pojedynki. Po słabszym okresie gry dobre strzały zza pola karnego oddali Klich i Świerczok. Ten pierwszy uderzył tuż nad bramką, a ten drugi trafił w poprzeczkę.
Po długim okresie przewagi "Sbornej" i biegania za piłką, w 40 minucie Polacy stworzyli w końcu składną akcję. Kamil Piątkowski prostopadle zagrał do Klicha, który znalazł się na skrzydle i dograł w pole karne, ale strzał głową Karola Świderskiego z łatwością złapał Anton Szunin. Jeszcze w ostatnich sekundach pierwszej połowy okazję do strzelenia bramki miał Artem Dziuba, ale pewnie piłkę złapał Fabiański i do przerwy było 1:1.
Udany występ kilku zmienników w kadrze
Drugą połowę Polacy zaczęli dużo spokojniej niż pierwszą. Wciąż widać było u Biało-Czerwonych sporo niedokładności. Rosjanie bardzo szybko wychodzili spod pressingu, ale to nasi piłkarze jako pierwsi stworzyli groźną sytuację. Frankowski dośrodkował w pole karne, a tam o centymetry z piłką minął się Świderski. W odpowiedzi Dziuba wziął na plecy Michała Helika i Tomasza Kędziorę i oddał piłkę Gołowinowi, ale ten uderzył mocno nad bramką.
Dopiero po 10 minutach drugiej połowy selekcjoner Paulo Sousa zdecydował się na zmianę. Wprowadził m.in. Kamila Jóźwiaka i ten od początku starał się rozruszać grę Biało-Czerwonych. Wejście nowych zawodników napędziło Polaków, którzy zaczęli odważniej grać w odbiorze i momentami nasi piłkarze zyskiwali przewagę szczególnie w bocznych strefach boiska.
Dalej to Rosjanie częściej byli przy piłce, więcej mieli z gry, ale Polacy kilka razy starali się szybko zaskoczyć rywali grą z kontry, ale zawsze brakowało dokładności w decydującym momencie, albo piłkę wybijali rywale. W okolicy 70. minuty gra ugrzęzła w środku pola. Żadna z drużyn nie była w stanie stworzyć zagrożenia pod bramką rywali.
Dobrą zmianę dali Jakub Moder i Kacper Kozłowski, którzy pomogli Grzegorzowi Krychowiakowi zniwelować przewagę Rosjan w środkowej strefie boiska. Już do końca spotkania, żadna z ekip nie była w stanie stworzyć sobie realnej szansy na strzelenie decydującego gola. W pierwszym meczu towarzyskim przed Euro 2020 Polacy zremisowali 1:1. Za tydzień w Poznaniu Biało-Czerwoni zagrają z Islandią. Pierwszy mecz naszych piłkarzy na mistrzostwach Europy 14 czerwca ze Słowacją w Sankt Petersburgu.
Polska - Rosja 1:1 (1:1) 4' Świerczok - 21' Karawajew
Polska: Fabiański - Kędziora (57' Bereszyński), Helik, Piątkowski (57' Bednarek) - Frankowski (80' Linetty), Krychowiak, Klich (70' Kozłowski), Puchacz - Świderski (67' Moder), Kownacki (57' Jóźwiak), Świerczok Rosja: Szunin (63' Safonow) - Karawajew, Siemionow (46' Diwiejew), Dżykija, Kudriaszow - Miranczuk (63' Żemaletdinow), Zobnin, Ozdojew (57' Muchin), Kaziajew (67' Żyrkow), Gołowin - Dziuba (67' Zabołotnyj)
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: