Tomasz Hajto ostro skrytykował dwóch reprezentantów Polski
Reprezentacja Polski pokonała wczoraj Albanię 1:0, a po zwycięskim spotkaniu głos zabrał Tomasz Hajto. Były piłkarz, a obecnie ekspert Polsatu Sport nie omieszkał skrytykować dwóch zawodników polskiego zespołu, którzy go nie przekonali.
-
Tomasz Hajto za wczorajszy mecz z Albanią szczególnie pochwalił Karola Świderskiego
-
62-krotny reprezentant Polski wyjaśnił, dlaczego Paulo Sousa zdecydował się zdjąć Jana Bednarka
-
Ekspert Polsatu Sport był za to rozczarowany grą Kamila Jóźwiaka i Przemysława Frankowskiego
Reprezentacja Polski pokonała wczoraj Albanię 1:0, o czym szerzej przeczytacie tutaj . Zwycięskiego gola zdobył Karol Świderski, który znów pokazał, że Paulo Sousa może na niego liczyć. Ze znakomitej strony pokazali się również Jan Bednarek i Piotr Zieliński, których oceniliśmy tutaj .
Tomasz Hajto wskazał z kolei piłkarzy, którzy w trakcie wczorajszego spotkania nie zaprezentowali się na miarę swoich umiejętności i swojego doświadczenia w kadrze. Były obrońca szczególnie był surowy wobec Kamila Jóźwiaka.
Tomasz Hajto był pod wrażeniem wejścia Karola Świderskiego
Ekspert Polsatu Sport podkreślił, że wczorajszy mecz dla reprezentacji Polski nie był łatwy. Jego zdaniem, choć Albańczycy nie mają takiej jakości jak nasz zespół, to są drużyną z charakterem, którzy przy wsparciu publiczności mogą wiele zdziałać.
Tomasz Hajto był zadowolony z faktu, że Biało-Czerwoni wreszcie nie stracili bramki i poradzili sobie z presją, ale szczególne wrażenie na nim zrobił Karol Świderski.
- To jest fenomenalne, że mamy w reprezentacji takiego jokera jak Karol Świderski. Mieliśmy dwa, trzy błędy, ale to jest normalne, bo takie błędy się zdarzają - zauważył uczestnik mistrzostw świata w 2002 roku.
Hajto pochwalił również Wojciecha Szczęsnego, Kamila Glika, Tymoteusza Puchacza oraz Mateusza Klicha, ale niektórzy zawodnicy nie znaleźli uznania w jego oczach, a szczególnie Kamil Jóźwiak.
"To nie są ich pierwsze mecze w kadrze"- mówił były reprezentant Polski
Tomaszowi Hajcie Wyjątkowo "podpadała" dwójka naszych wahadłowych, czyli Kamil Jóźwiak i Przemysław Frankowski.
- Naszym największym mankamentem była prawa strona. Jóźwiak i Frankowski nie przekonali mnie. To nie są ich pierwsze mecze w kadrze, więc wymagałbym co najmniej dwóch dobrych akcji w 45 minutach. Od Jóźwiaka chciałbym zobaczyć dobre dośrodkowanie, a ma z tym potężny problem. Jego centry idą na ogół na pierwszy słupek i są regularnie wybijane - stwierdził były obrońca na antenie Polsatu Sport.
Trzeba jednak zaznaczyć, że Frankowski miał trudne wejście w mecz. Pojawił się na boisku w 71. minucie, a już niespełna 10. minut później spotkanie zostało przerwane i ponownie wznowione. O ile Karol Świderski pojawił się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie, o tyle nasz wahadłowy nie miał tyle szczęście.
Co ciekawe, Hajto znalazł wytłumaczenie dla zmiany Jana Bednarka, który rozgrywał wczoraj kapitalne zawody, ale nie dotrwał do ostatniego gwizdka. Wcale nie chodziło ewentualną kontuzję obrońcy Southampton.
- Dostał żółtą, chwilę później było niebezpieczeństwo, że może dostać kolejną. Grał na pograniczu czerwonej kartki i dlatego też chyba trener zdjął go w końcówce meczu - zakończył 62-krotny reprezentant kraju.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: