Kibice Widzewa włamali się na stadion ŁKS. Przemalowali krzesełka, zamieszanie przed derbami Łodzi
Widzew Łódź w sobotę na wyjeździe zmierzy się z ŁKS-em w derbowym spotkaniu
Kilka dni przed meczem rywalizację rozpoczęli kibice, kilku wandali podających się za kibiców Widzewa zniszczyło stadion ŁKS-u
Obiekt, który jeszcze jest w budowie, wymaga niezbędnego remontu
Widzew Łódź szykuje się do sobotniego starcia derbowego z ŁKS-em. Na kilka dni przed meczem atmosfera zaczyna się udzielać kibicom. Część z nich jest w stanie posunąć się nawet do złamania prawa, byle tylko dopiec rywalom.
W nocy ze środy na czwartek kilku wandali podających się za kibiców Widzewa włamało się na stadion sobotnich rywali i zdemolowało krzesełka na budowanym wciąż obiekcie. Swoim wyczynem pochwalili się w internecie.
Widzew Łódź zagra w sobotę z ŁKS-em
- Z okazji nadchodzących Derbów Łodzi oraz przyjazdu drużyny Widzewa na aleję Unii 2, krzesełka na tamtejszej trybunie zostały wyremontowane - napisała grupa "kibiców" Widzewa na Facebooku.
"Express Ilustrowany" poinformował, że wandale przemalowali krzesełka tak, że zamiast układać się w napis "ŁKS Łódź" tworzy "RTS Łódź", czyli skrót nazwy odwiecznego rywala - Widzewa.
- Zapewne sympatycy Widzewa sądzą, czym się chwalą w Internecie, że jest to był doskonały dowcip, a może nawet wyraz szczególnego uwielbienia własnego klubu. Dla nas jest to jednak najzwyklejsze chuligańskie zachowanie, polegające na niszczeniu miejskiej, a więc nas wszystkich, własności - napisał "Express Ilustrowany.
Obiekt ŁKS-u wciąż jest w trakcie budowy. Krzesełka są na razie zamontowane na jednej trybunie, ale już będą musiały przejść renowację, co tylko podniesie koszty powstania areny.
Wandale zniszczyli stadion ŁKS-u
- Ciekawe, czy „dowcipnisie” o tym pomyśleli i przeprowadzą zbiórkę pieniędzy na niezbędny remont - zastanawia Jan Hofman z "Expressu Ilustrowanego". - Ktoś wyraźnie zapomniał, że sportowa rywalizacji w derbach Łodzi nie polega na wandalizmie i niszczeniu sportowych obiektów - dodał.
Akcje wandali nie sprawią, że piłkarze Widzewa do sobotniej rywalizacji z lokalnym rywalem przystąpią w roli faworyta. To ŁKS jest wiceliderem Fortuna 1. Ligi i walczy o bezpośredni awans do Ekstraklasy.
Widzew z kolei w tym sezonie dopiero awansował na zaplecze Ekstraklasy i zdobywa cenne doświadczenie. Drużyna trenera Enkeleida Dobiego zajmuje 9. miejsce w tabeli i traci osiem punktów do szóstej pozycji dającej miejsce w barażach o Ekstraklasę.
Na pewno piłkarze Widzewa będą chcieli się zrewanżować lokalnym rywalom za porażkę w pierwszym meczu tego sezonu. W październiku ŁKS na stadionie Czerwonych wygrali 2:0 po bramkach Maksymiliana Rozwandowicza i Adriana Klimczaka.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: