Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Agent piłkarski zastrzelony na ulicy. Tragiczne morderstwo w Rydze
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:32

Agent piłkarski zastrzelony na ulicy. Tragiczne morderstwo w Rydze

Nie żyje
Alicja/pixabay.com
  • Nie żyje Roman Bezzubow

  • Menedżer piłkarski w wieku zaledwie 41 lat został zamordowany na ulicach Rygi

  • To zabójstwo wstrząsnęło całym krajem

Łotwa jest przerażona tym, co stało się na ulicach Rygi. Nie żyje Roman Bezzubow, który został zastrzelony przez osoby poruszające się czarnym BMW. Do wstrząsającego zdarzenia doszło 14 kwietnia.

Morderstwo zostało nagrane najprawdopodobniej przez miejski monitoring. Sceny wyglądały wstrząsająco. Zmarły agent mimo odniesionych ran próbował jeszcze staranować swoim pojazdem napastników. Jeszcze w styczniu tego roku Bezzubow przeprowadził transfer jednego zawodnika do PKO BP Ekstraklasy.

Zmarły menedżer odpowiadał za transfery do Polski

Roman Bezzubow przez wiele lat pracował jako menedżer piłkarski. Jego klienci grają w wielu krajach, również w PKO BP Ekstraklasie.

Niedawno, a dokładnie 1 stycznia br. przeprowadzał transfer Mykoły Musolitina do Lechii Gdańsk. Do Polski sprowadził także m.in. Vladislavsa Gabovsa, czy Aleksandrsa Fertovsa.

Niestety dziś dotarły do nas wieści, że Bezzubow nie żyje. Jak wynika z informacji napływających z Łotwy oraz nagrania, które zostało zarejestrowane najprawdopodobniej przez miejski monitoring, 41-latek padł ofiarą zorganizowanego zamachu.

Nie żyje Roman Bezzubow. Zamordowano go na ulicach Rygi

Do zdarzenia doszło 14 kwietnia. Roman Bezzubow jechał samochodem ulicami Rygi, aż nagle doszło do prawdziwej tragedii. W pewnym momencie do auta prowadzonego przez agenta bardzo blisko podjechało czarne BMW.

Z uchylonego okna padł pierwszy strzał, a po chwili kolejne. Nie ma żadnej wątpliwości, że była to zorganizowana akcja, której celem był właśnie 41-latek. Postrzelony Bezzubow, ostatkiem sił próbował jeszcze staranować napastników swoim samochodem. Chwilę później jego serce przestało bić wskutek odniesionych ran postrzałowych.

Na razie nie zidentyfikowano morderców i nie ustalono, co mogło być przyczyną zamachu. Policja prowadzi śledztwo i do tej pory udało się ustalić, że w BMM, z którego padły strzały, najprawdopodobniej siedział trzy osoby. Krążą także plotki, że auto miało rosyjskie tablice rejestracyjne. Łotwa jest wstrząśnięta tym, co się stało.

Nagranie oraz zdjęcia z całej akcji możecie zobaczyć poniżej. Informujemy jednak, że są one przeznaczone wyłącznie dla pełnoletnich czytelników o mocnych nerwach. Rodzinie i najbliższym Romana Bezzubowa przekazujemy najszczersze wyrazy współczucia. Do takich tragedii nie powinno nigdy dochodzić.

``

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Tagi: nie żyje
Powiązane