Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Wybrano piłkarza roku w Bundeslidze i nie został nim Robert Lewandowski
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:37

Wybrano piłkarza roku w Bundeslidze i nie został nim Robert Lewandowski

Robert Lewandowski
THOMAS KIENZLE/AFP/East News

Robert Lewandowski zaliczył kapitalny sezon w Bundeslidze. Polak pobił legendarny rekord Gerda Mullera i zdobył 41 bramek w jednej kampanii. Wydawać by się mogło, że nie będzie innej możliwości, jak przyznanie napastnikowi Bayernu Monachium tytułu piłkarza roku w Bundeslidze. Stało się jednak inaczej, bowiem kibice dokonali szokującego wyboru.

  • Kibice wybrali piłkarza sezonu w Bundeslidze

  • Ku zdumieniu Polaków nie został nim Robert Lewandowski

  • Na ten tytuł według Niemców bardziej zapracował... Erling Haaland

To było prawdziwe szaleństwo. W trakcie ostatnich tygodni wszystkie oczy fanów futbolu były zwrócone na Roberta Lewandowskiego. Zastanawiano się, czy uda mu się pobić legendarny rekord 40 bramek Gerda Mullera w jednym sezonie Bundesligi. Ostatecznie udało się!

Skoro Polak dokonał rzeczy uważanej przez wielu za niewykonalną, należało przypuszczać, że tytuł piłkarza sezonu w Bundeslidze dla "Lewego" jest tylko formalnością. Najwidoczniej Niemcy pozostali niewzruszeni na wyczyn napastnika Bayernu Monachium, gdyż według kibiców lepszy był... Erling Haaland.

Erling Haaland według Niemców, lepszy od Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski na strzelenie 41 goli potrzebował zaledwie 27 spotkań. Na dodatek Polak dołożył do swojego dorobku strzeleckiego 7 asyst. Dla porównania jego największy konkurent, czyli Erling Haaland zdobył 27 bramek w 28 meczach i zaliczył 8 ostatnich podań.

Oznacza to, że "Lewy" zaliczył o 14 trafień więcej od Norwega. Należy również podkreślić, iż napastnik Bayernu Monachium przyczynił się do zdobycia tytułu mistrza Niemiec dla swojego zespołu, a Borussia Dortumnd z Haalandem w składzie skończyła zmagania w lidze niemieckiej na 3. miejscu.

Te dysproporcje najwyraźniej nie miały znaczenia dla niemieckich kibiców, którzy uznali, że. Norweg był lepszym piłkarzem w minionym sezonie od Polaka i to on zasłużył na miano piłkarza roku w Bundeslidze.

Skandaliczny wybór spotkał się z wielką krytyką

Patrząc na ten wybór obiektywnie, liczby oraz dokonania obu zespołów absolutnie nie dają logicznych argumentów, które mogłyby w jakikolwiek sposób wytłumaczyć ten wybór. Oczywiście w Polsce wyniku głosowania niemieckich kibiców spotkały się z potężną krytyką.

-W głosowaniu kibiców na najlepszego piłkarza Bundesligi zwyciężył... Erling Haaland - napisał na Twitterze Marcin Borzęcki, dziennikarz TVP Sport.

Z kolei jeden z dziennikarzy Canal+ Sport zauważył, że słowa Dietera Hammana, o których pisaliśmy dla Was tutaj, mogły oddawać nastroje, które były odczuwane w kraju za naszą zachodnią granicą.

- Erling Haaland wybrany najlepszym piłkarzem Bundesligi 2020-21. Jak widać, wypowiedzi Dietmara Hamanna nie były szczytem absurdu w niemieckiej piłce - napisał Michał Mitrut.

Na otarcie łez warto pamiętać, że Robert Lewandowski został wybrany piłkarzem roku w Niemczech, bez podziału na rozgrywki.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Powiązane