Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Cezary Kulesza stanął w obronie Kamila Glika: to absolutna nieprawda
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:47

Cezary Kulesza stanął w obronie Kamila Glika: to absolutna nieprawda

Cezary Kulesza prezes PZPN
Jakub Kaminski/East News

Nie milkną echa oskarżeń Anglików o rasistowskie zachowanie Kamila Glika. Nasz obrońca zarzeka się, że nic takiego nie miało miejsca. W obronie reprezentanta Polski stanął wczoraj Mateusz Borek. Zrobił to również Cezary Kulesza, który jednoznacznie wypowiedział się na temat tej sytuacji. - To absolutna nieprawda - powiedział prezes PZPN na łamach WP SportowychFaktów.

  • Kamil Glik został oskarżony po meczu z Anglią o rasistowskie zachowanie

  • Piłkarz twierdzi, że to nieprawda, a w jego obronie stanęli Mateusz Borek i Cezary Kulesza

  • Prezes PZPN zdradził, co wie na temat wydarzeń, do których doszło na boisku

Niestety po remisie reprezentacji Polski z Anglią dużo głośniej mówi się o oskarżeniach Anglików, których zdaniem Kamil Glik miał dopuścić się rasistowskiego zachowania. Te zarzuty odpierane są przez samego piłkarza, a w jego obronie stanął już Mateusz Borek (więcej tutaj).

Uczynił to również prezes PZPN. Według informacji Cezarego Kuleszy pretensje rywali są "oczywistą bzdurą", a jednocześnie sternik naszej federacji podkreślił, że polscy piłkarze zawsze zachowują się "fair play".

Gorące spięcia na murawie w meczu z Anglią. Kamil Glik broni się przed oskarżeniami

Podczas meczu reprezentacji Polski z Anglikami rywalizacja na boisku była bardzo zacięta. Punktem kulminacyjnym było jednak to, co wydarzyło się w przerwie. Po gwizdku sędziego, który zakończył pierwszą połowę, zawodnicy obu zespołów wdali się w szarpaninę. Najtrudniej było rozdzielić Kamila Glika i Harry'ego Maguire'a.

Obaj za swoje zachowanie obejrzeli żółte kartki. Polski obrońca miał jeszcze ostrą wymianę zdań z Jackiem Grealishem i Kylem Walkerem, a po zakończeniu spotkania został oskarżony o rasistowskie zachowanie.

- Wszystko zaczęło się od rzutu wolnego dla nas. Była tam walka o pozycję, przepychanka. Chciałem podać Walkerowi rękę, ale on jej nie przyjął. To była słowna przepychanka, nic więcej się nie wydarzyło - mówił Glik na antenie TVP Sport.

Piłkarz odpierał zarzuty, a w jego obronie stanął także Mateusz Borek, który bardzo trafnie podkreślił, że nasz defensor przez wiele lat gry dzielił szatnie z ciemnoskórymi zawodnikami. Był nawet kapitanem Torino czy AS Monaco i nigdy nikt nie podnosił takich insynuacji, a oskarżenia wobec Glika po prostu nie mają logicznych podstaw.

Cezary Kulesza borni obrońcy. Prezes PZPN przedstawił jednoznaczne stanowisko

Cezary Kulesza jest niemal przekonany, że Kamil Glik nie dopuścił się takiego zachowanie i podkreślił, że Polacy zawsze prezentują postawę fair play.

- Z tego co mi wiadomo, jest to absolutna nieprawda. Anglicy mieli skarżyć się sędziemu pod koniec pierwszej połowy, ale to oczywista bzdura. Zawsze prezentujemy postawę fair play oraz wspieramy walkę z rasizmem na każdym polu - powiedział prezes PZPN w rozmowie z portalem WP SportoweFakty. Jego słowa na łamach tego samego serwisu potwierdził Jakub Kwiatkowski, czyli rzecznik prasowy PZPN i menedżer kadry. Anglicy postanowili zgłosić sprawę do FIFA. Międzynarodowa Federacja Piłkarska przyjrzy się temu, co wydarzyło się na PGE Narodowym.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Powiązane