Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Lewandowski i nieoczywiści bohaterowie. Oceny po meczu z Anglią
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 19.03.2022 07:47

Lewandowski i nieoczywiści bohaterowie. Oceny po meczu z Anglią

Projekt bez tytułu
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Polska na Stadionie Narodowym zremisowała 1:1 z reprezentacją Anglii. Biało-Czerwoni zaliczyli jeden z najlepszych występów pod wodzą Paulo Sousy. Portugalczyk zaskoczył pierwszym składem, ale jak się okazało, trafił w dziesiątkę. Najlepszy klasycznie już okazał się Robert Lewandowski, ale znakomite spotkanie rozegrał też Paweł Dawidowicz, a bohaterem Polaków został rezerwowy Damian Szymański. Ocenialiśmy Polaków w skali 1-6, gdzie 6 to najwyższa ocena.

Wojciech Szczęsny 3 - Co zaskakujące, przez niemal całą pierwszą połowę najwięcej pracy miał, kiedy musiał wybić piłkę po aucie bramkowym, albo rzucie wolnym przed naszą bramką. Dopiero po przerwie został zatrudniony przez Anglików. Zaskoczony mocnym strzałem Kane'a, przy którym był zasłonięty i nie zdążył z interwencją.

Tymoteusz Puchacz 4 - Musiał zmagać się z szarżującym Walkerem i długo z tych pojedynków wychodził zwycięsko. W 16. minucie mógł zaliczyć efektowną asystę, ale Maguire uprzedził Buksę. Pierwsza połowa to zdecydowanie jego najlepszy dotychczasowy występ w barwach narodowych. W drugiej, choć miał więcej pracy w defensywie, to pokazywał się także w ofensywie. Raz przebojem wpadł w pole karne Anglików, ale uderzył tylko w boczną siatkę. W końcówce zszedł z boiska, a jeszcze chwilę wcześniej zarobił żółtą kartkę. Dobry występ młodego zawodnika Unionu Berlin.

Jan Bednarek 3 - Wiać było, że ma coś do udowodnienia po tym, jak na dużej zasiadł na ławce rezerwowych w Southampton. Bardzo aktywny i z większości pojedynków wychodził obronną ręką. Był mało widoczny, ale jeżeli piłka minęła Glika, to on ją zatrzymywał. Przy strzale Kene'a pechowo zasłonił piłkę Szczęsnemu.

Kamil Glik 5 - Serce naszej defensywy. Bednarek i Dawidowicz u jego boku gali pewnie i ze stuprocentową koncentracją. Każde dośrodkowanie lądowało na jego głowie, do tego ofiarnie blokował strzały Anglików. W pierwszej połowie popełnił jeden błąd, ale został szybko naprawiony przez kolegów. Tu po gwizdku na przerwę wszedł w przepychanki z Maguire'em, za co otrzymał żółtą kartkę. W drugiej połowie cierpiał, ale zacisnął zęby i grał dalej. 15. minut przed końcem pechowo starł się z Kane'em i wydawało się, że nie wróci na boisko, ale on po raz kolejny pokazał swój charakter. Uraz okazał się jednak zbyt poważny i w końcówce został zmieniony przez Helika.

Paweł Dawidowicz 5 - Niespodziewanie to on wyszedł w podstawowym składzie, ale od początku swoim występem zamykał usta krytykom. Bardzo dobrze wyglądała szczególnie jego współpraca z Jóźwiakiem na prawej stronie defensywy. Pewny punkt naszego bloku obronnego. Pod koniec meczu miał dużo pracy z Grealishem, co sprawiło mu dużo problemów, ale swój występ może zaliczyć do udanych.

Kamil Jóźwiak 3,5 - Od początku miał bardzo dużo pracy w obronie i ataku. Widać było różnicę między nim, a rywalami z Premier League. Dużo się starał, próbował grać do przodu, ale nie potrafił stworzyć zagrożenia. W drugiej połowie mniej widoczny i ostatczeni został zmieniony w końcówce przez Frankowskiego.

Grzegorz Krychowiak 4 - Od początku bardzo aktyny i nawiązywał do swojego świetnego występu na Wembley z marca tego roku. Wszędzie było go pełno i czyścił grę przed naszym polem karnym. Do tego próbował napędzać ataki Biało-Czerwonych. W drugiej połowie już nie wygrywał tylu pojedynków 1 na 1 i zarobił głupią żółtą kartę. Zaliczył bardzo dobry mecz w obronie, ale selekcjoner nie chciał ryzykować jego drugiej żółtej kartki i został zmieniony przez Damiana Szymańskiego.

Karol Linetty 4 - W pierwszych minutach dyskretny, ale zawsze był tam, gdzie być powinien. Mógł zaliczyć asystę, ale Pickford wyszedł zwycięsko w pojedynku z Lewandowskim. Kreatywny w pierwszej połowie, szukał naszych napastników, ale nie potrafił minąć angielskich obrońców. Dawał dużo spokoju w środku pola, ale pod koniec meczu widocznie opadł z sił, popełniał więcej błędów i zarobił żółtą kartkę.

Jakub Moder 4,5 - Pod nieobecność Klicha i Zielińskiego to on odpowiadał za kreowanie gry. Szukał prostopadłych piłek do napastników i kombinacyjnej gry z byłymi kolegami z Lecha Poznań: Puchacze i Jóźwiakiem. Optymizmem może napawać jego współpraca z Lewandowskim. To on zaliczył stratę przy bramce Kane'a. Swoje winy zmazał w doliczonym czasie gry, kiedy to umiejętnie minął w polu karnym Walkera i rozpoczął akcję bramkową.

Adam Buksa 3 - Od początku musiał walczyć z silnymi Stonesem i Maguiere'em. Miał doskonałą okazję w 16. minucie, ale Maguire zdjął mu piłkę z nogi. Nie miał zbyt wiele okazji do pokazania swoich umiejętności i w 60. minucie został zmieniony przez Karola Świderskiego.

Robert Lewandowski 5,5 - Prawdziwy kapitan i lider zespołu. Kreował, ściągał na siebie uwagę rywali, którzy nie potrafili sobie z nim poradzić i często uciekali się do faulu. Nie był przywiązany do pozycji. Grał tam, gdzie akurat był potrzebny. W drugiej połowie, kiedy to Anglicy dominowali, miał zdecydowanie mniej kontaktów z piłką i nie był w stanie napędzać ataków Polaków. Robił wszystko, aby doprowadzić do wyrównania i w doliczonym czasie gry zaliczył genialną asystę przy bramce Szymańskiego.

Rezerwowi:

Karol Świderski 3 - Zaraz po wejściu pokazał, że ma zmysł do gry kombinacyjnej. Mógł strzelić bramkę wyrównującą, ale Pickford zdążył naprawić swój błąd. Poza tym zmagał się z tymi samymi problemami, co Buksa i rzadko był widoczny, ale w końcówce mocno się ożywił.

Damian Szymański 5 - Nie tak aktywny w obronie, jak Krychowiak. Do tego jego wybory nie zawsze okazywały się najszczęśliwsze. W doliczonym czasie gry wykorzystał dośrodkowanie Lewandowskiego i doprowadził do wyrównania i głównie to wpływa na jego wysoką ocenę.

Michał Helik - grał za krótko, żeby go ocenić.

Maciej Rybus - grał za krótko, żeby go ocenić.

Przemysław Franowski - grał za krótko, żeby go ocenić. Trener:

Paulo Sousa 5 - zaskoczył wystawieniem Dawidowicza w pierwszym składzie i długo jego pomysł się sprawdzał. Ustawił Polaków ofensywnie i co zaskakujące niemal przez całą pierwszą Anglicy nie oddali nawet jednego celnego strzału. Wygląda na to, że w końcu w punkt trafił z pierwszym składem. Do samego końca wydawało się, że nie trafił ze zmianami, ale ostatecznie to wprowadzony z ławki Szymański zapewnił Polakom cenny remis.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Powiązane