Adam Małysz mówi o szczepieniach skoczków. W kadrze był jeden sceptyk
Adam Małysz opowiedział w programie "Sprawdzam" stacji TVN24 o tym, czy polscy skoczkowie zostaną zaszczepieni. Kilka tygodni temu rząd rozpoczął szczepienia dla uczestników imprez rangi międzynarodowej, czyli sportowców i członków sztabów wybierających się m.in. na igrzyska olimpijskie. Jak się okazuje, nie wszyscy w kadrze byli optymistycznie nastawieni do tego pomysłu.
-
Adam Małysz opowiedział o szczepieniach w polskiej kadrze skoczków
-
"Orzeł z Wisły" zdradził, że w jej szeregach znalazł się jeden sceptyk
-
Ostatecznie udało się go przekonać, chociaż nikt go do tego nie zmuszał
Koronawiurs mocno dał się we znaki również skoczkom narciarskim. Michal Doleżal oraz Adam Małysz podkreślali, że skoczkowie byli już dosyć zmęczeni ciągłymi testami oraz niepewnością towarzyszącą oczekiwaniu na wyniki. W przyszłym sezonie może być już nieco inaczej.
Dyrektor ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej powiedział w rozmowie z TVN24, że kadra polskich skoczków już niedługo przejdzie szczepienia. Sam mistrz jest już po pierwszej dawca, a lada dzień przyjdzie kolej na resztę. Małysz zdradził również, że nie wszyscy członkowie reprezentacji chcieli się zaszczepić.
Adam Małysz opowiedział o szczepieniach w kadrze skoków narciarskich
Dyrektor ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej był ostatnio gościem programu „Sprawdzam” na antenie stacji TVN24. Adam Małysz wyjawił, że polscy skoczkowie zostaną zaszczepieni przeciwko koronawirusowi 27 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie. Co ciekawe, początkowo nie wszyscy byli na to chętni.
- Marzymy o tym, żeby wrócić do normalności. Mieliśmy w kadrze jednego sceptycznego, ale się przekonał i się zaszczepi - zdradził "Orzeł z Wisły".
Małysz sam przechodził koronawirusa, ale czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli jest już po pierwszej dawce szczepionki.
"Orzeł z Wisły" zachęca do szczepienia się
Adam Małysz przyznał, że nikt nie był zmuszany do szczepień. To była dobrowolna decyzja każdego, a wspomnianego sceptyka po prostu udało się przekonać. Polak zachęca jednak wszystkich, aby przystąpili do programu szczepień.
- My nikogo nie chcemy zmuszać do szczepień, ale chcemy zachęcać, to dla naszego dobra. Może ludzie się obawiają, może nie wierzą politykom, dlatego my - sportowcy, osoby znane - chcemy pomóc ludziom zdecydować, żeby się szczepić - przyznał "Orzeł z Wisły". Po bardzo trudnym sezonie tzw. covidowym, miejmy nadzieję, że kolejny będzie już zdecydowanie bliższy "normalności". Szczepienia być może sprawią, iż skoczkowie nie będą już musieli być tak często testowani, co z pewnością byłoby dla nich dużą ulgą.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: