Atak terrorystyczny w Somalii. Nie żyje przynajmniej czterech piłkarzy
Tragiczne wiadomości dotarły w piątek wieczorem z Somalii. Co najmniej czterech zawodników tamtejszego klubu piłkarskiego zginęło w zamachu bombowym w mieście Kismayo na południu kraju. Na razie nikt nie przyznał się do ataku, ale prezydent Somalii Mohamed Abdullahani Mohamed obwinił terrorystów z grupy al-Shabaab.
-
Terroryści zaatakowali autobus przewożący drużynę somalijską drużynę piłkarską
-
Do ataku doszło na południu kraju, w mieście Kismayo
-
Media informują, że zginęło przynajmniej czterech zawodników, a kolejni trafili do szpitala
W piątek późnym wieczorem media na całym świecie obiegły media o tragicznych wydarzeniach w Somalii. Na południu kraju w mieście Kismayo przeprowadzono atak bombowy na autokar wiozący miejscową drużynę piłkarską.
Miejscowe media poinformowały, że w wyniku ataku zginęło przynajmniej czterech zawodników. Agencja Reuters przekazała informację, że wybuch zabił pięciu zawodników. Do tego przynajmniej sześciu kolejnych trafiło do szpitala.
Atak terrorystyczny na somalijskich piłkarzy
- Gracze jechali autobusem, gdy nastąpiła eksplozja, prawdopodobnie wewnątrz pojazdu. Przypuszczamy, że ładunek został podłożony w autobusie - przekazał Mohamed Sadiq z miejscowej policji.
Jednocześnie funkcjonariusz poinformował, że wybuch nastąpił w momencie, kiedy drużyna młodych zawodników jechała na turniej piłkarski, który właśnie rozpoczął się w mieście. Zawodnicy na co dzień reprezentowali barwy klubu Jubaland Chamber of Commerce and Industry.
Do tej pory nikt nie przyznał się do ataku terrorystycznego. Prezydent Somalii Mohamed Abdullahi Mohamed w mediach społecznościowych przesłał kondolencje rodzinie piłkarzy i jednocześnie oskarżył o atak grupę terrorystów z grupy al-Shabaab.
Atak terrorystyczny z wyborami w tle
- Ten ohydny atak na młodych niewinnych graczy jest kolejnym dowodem wrogości terrorystów wobec życia somalijskiej młodzieży - napisał prezydent Somalii w krótkim oświadczeniu w mediach społecznościowych.
Na razie nie są znane motywy działania terrorystów. "VOA News" zaznacza, że atak mógł mieć związek z wyborami do parlamentu, jakie w tych dniach odbywały się w Kismayo. Serwis informuje, że al-Shabaab groził, że zaatakuje każdego, kto bierze udział w procesie wyborczym.
Al-Shabaab dąży do obalenia centralnego rządu Somali i narzucenia swojej radykalnej interpretacji prawa szariatu. Grupa często przeprowadza ataki z użyciem bomb i broni palnej w Somalii, ale także Erytrei, Dżibuti oraz Etiopii.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
-
Aby uniknąć którejś z potęg, Polscy siatkarzy muszą wygrać grupę
-
Władysław Kozakiewicz grzmi. „Niech spojrzy w lustro i zobaczy, czy jest dobrym człowiekiem”