Bandyckie zachowanie Kamila Glika we Włoszech (WIDEO)
Kamil Glik nie dokończył sobotniego meczu we włoskiej Serie B. Polak został ukarany czerwoną kartką za faul w spotkaniu Benevento z Frosinone. Doświadczony obrońca brutalnie zaatakował jednego z rywali i został natychmiast wyrzucony z boiska.
Kamil Glik obejrzał czerwoną kartkę w meczu 12. kolejki włoskiej Serie B. Polak szybko zakończył swój udział w meczu Benevento z Frosinone. 33-latek został wyrzucony z boiska już w 25. minucie meczu.
Kamil Glik wyrzucony z boiska w hicie Serie B
Kamil Glik nie będzie dobrze wspominał sobotniego meczu Serie B pomiędzy Beneveno i Frosinone. Polak został antybohaterem spotkania. W 25. minucie brutalnie zaatakował rywala i został wyrzucony z boisko przez arbitra.
Daniel Boloca z Frosinone ruszył z atakiem i ograł polskiego defensora. Mijał już Glika, a ten wyraźnie spóźniony, kopnął rywala w okolice kolana. Boloca padł na murawę, a sędzia skorzystał z VAR-u, by ocenić, jak bardzo Polak naruszył przepisy. Faul Polaka można zobaczyć TUTAJ (od 1:05).
Decyzja mogła być tylko jedna. Choć Glik protestował, został natychmiast wyrzucony z boiska. To już druga czerwona kartka dla doświadczonego reprezentanta Polski w tym sezonie. Wcześniej został ukarany w ten sposób także w szóstej kolejce Serie B w meczu przeciwko Como.
Daniel Boloca, którego brutalnie sfaulował Glik, nie był w stanie wrócić już do gry. Włoski pomocnik mocno ucierpiał i został natychmiast zmieniony przez trenera Fabio Grosso.
Glik antybohaterem swojej drużyny
Brak Kamila Glika sprawił, że defensywa Benevento zupełnie się rozsypała. Jeszcze przed przerwą Frosinone zdołało strzelić dwa gole. Do bramki dwukrotnie trafił Karlo Lulić.
Po zmianie stron goście dołożyli kolejne dwa trafienia i wygrali 4:1. Ich autorami byli Gabriel Charpentier i Emanuele Cicirelli. Honorową bramkę dla gospodarzy zdobył natomiast Giuspeppe Di Serio.
Dzięki tej wygranej Frosinone wyprzedziło Benevento w tabeli Serie B i zajmuje aktualnie czwarte miejsce z dorobkiem 21 punktów. Drużyna Kamila Glika ma o dwa “oczka” mniej i jest na miejscu szóstym.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
